7 dziwacznych wydarzeń, o których nie wspomina historia. Uwaga, artykuł zawiera penisy

Co jakiś czas mówi się o tym, że któregoś pięknego dnia maszyny zbuntują się i rozpoczną walkę między sobą, by ostatecznie przejąć władzę nad światem. Cóż, jak dotąd przejęły władzę nad Amazonem. 18 kwietnia 2011 roku dwa wbudowane w serwis algorytmy zaczęły licytację, raz za razem podbijając cenę… książki o muchach. Zanim udało się opanować oszalałe równania, cena sięgnęła 23,7 mln dolarów. I – jak zauważyli komentujący – w dalszym ciągu nie gwarantowało to darmowej przesyłki.

#2. 18.01.1997

18 stycznia 1997 roku – tak, nie pomyliłem się o jedno ani więcej stuleci – w Akrze, stolicy Ghany, wybuchły „penisowe zamieszki”. Zabobonna ludność zbuntowała się przeciwko „gangowi czarodziejów”, którzy za pomocą uścisków (dłoni!) mieli sprawiać, że… znikały lub malały penisy. Po co? Dla okupu. Sprawa, choć brzmi jak farsa, zakończyła się poważnie – siedmiu domniemanych magików zostało śmiertelnie pobitych. Rozważano nawet wezwanie armii do opanowania wściekłego tłumu, ponieważ siły policji sobie nie radziły. Co więcej, „penisowe zamieszki” nie były pierwszymi w Akrze ani też odosobnionymi w państwach Afryki Zachodniej.

#3. 25.05.2016

25 maja 2016 był dniem, w którym ostatecznie udowodniono, że nikt nie czyta tzw. EULA – regulaminu podsuwanego końcowym użytkownikom przez firmy technologiczne. Jego zaakceptowanie jest niezbędne, by rozpocząć pracę z urządzeniem lub oprogramowaniem. W jaki sposób wysnuto takie wnioski? Zwyczajnie – spróbowano faktycznie przeczytać umowy, które wciśnięte były razem z iPhone'em (dot. samego telefonu oraz preinstalowanych w nim aplikacji). Norweskiemu urzędowi ochrony konsumenta zajęło to 32 godziny nieprzerwanej lektury.

#4. 18.04.1930

18 kwietnia 1930 roku przeszedł do historii jako ten dzień, w którym zabrakło wiadomości. Prawdopodobnie po raz pierwszy i ostatni raz dziennikarze – w tym przypadku brytyjskiego BBC – przyznali uczciwie, że nie mają o czym mówić, po czym zamiast pompować wyssane z palca sensacje, puścili słuchaczom muzykę klasyczną. W dzisiejszym świecie nieustannie goniącym za najdrobniejszym newsem wydaje się to wprost surrealistyczne.

#5. 28.09.2006

Mieszkając w dużym mieście, rzadko kiedy widuje się gwiazdy. Najczęściej wtedy, kiedy dojdzie do większej awarii i cała okolica zalegnie w ciemnościach. Ale taką „awarię” można w razie potrzeby wywołać również celowo. Tak jak 28 września 2006 roku, kiedy islandzkie władze postanowiły wygasić cały Reykjavik – po to, aby ludzie mieli możliwość na własne oczy zobaczyć, o czym w krajowym radiu opowiada właśnie uznany astronom.

#6. 23.10.1999

Czy BASE jumping jest bezpieczny? Oczywiście... że nie. I trudno o lepszy na to dowód niż wydarzenia z 23 października 1999 roku. Jan Davis postanowiła wtedy udowodnić władzom, że są w błędzie zakazując skoków w parku Yosemite ze względów bezpieczeństwa. Niestety próba pokazania, kto "wie lepiej” zakończyła się śmiertelnym wypadkiem. Spadochron Davis nie otworzył się, a na otwarcie zapasowego nie wystarczyło czasu. Niecały kilometr niżej, u podnóża El Capitan, nie było już czego zbierać.

#7. 6.03.2010

6 marca 2010 roku w samotną, siedmiomiesięczną podróż liczącym niemal 2 tysiące mil szlakiem Appalachów wyruszył Mike Hanson. Nie byłoby w tym nic szczególnie zaskakującego, gdyby nie fakt, że Hanson jest od urodzenia niewidomy, a całą trasę pokonał, posługując się jedynie telefonem komórkowym z wbudowaną nawigacją GPS, kijkami spacerowymi i własnym słuchem. Pokazał tym samym, że przy technologii XXI wieku, ekhm, nie widzi przeszkód, aby niewidomi dokonywali takich samych osiągnięć jak pełnosprawni ludzie.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7