Największe obciachy ostatnich dni - Kompromitacja Jessiki z "Rolnik szuka żony"

#1. Żenujące zachowanie szefa, który ma pretensje do pracownika, że ten nie zostaje po godzinach

Wymowny wpis jednego z internautów pokazuje, jak wygląda smutna rzeczywistość w wielu polskich firmach:

U mnie w pracy nadchodzi burza w związku z tym, że pracodawcy oraz współpracownikom (którzy pod*******ają) nie podoba się, że przychodzę do pracy na 8:00 i wychodzę o 16:00. Bo jak to tak, „tak się nie pracuje na budowie”. W umowie jasno 8h, a nadgodziny nie są płatne xD

Doszedł do nas nowy, który ma auto służbowe (dotychczas pracował po min 10h), to próbują mnie na siłę udelektować tym, żebym się z nim dogadał, żeby mnie zabierał - tak w ramach oczywiście dbania o moje dobro ;d każdy kierownik mi to proponuje, każdy dba o moją wygodę lepiej niż ja sam ;d

Była dzisiaj „narada”, w której oświadczyli, że nie może tak być, żeby być tam od 8 do 16, że trzeba przyjeżdżać wcześniej. Póki co powiedziałem, że nie mam problemu z tym, żeby sporadycznie albo jeśli trzeba ciągle przychodzić na 6:00 ale w takim układzie wychodzę i tak po 8h. Skomentowali to ciszą, ale widziałem, że będą dalsze podchody ;>

Innymi słowy, pracownik, który pracuje tylko dla pieniędzy, a nie z pasji i troski o firmę, nie jest dobrym pracownikiem.

#2. 14-latka, która wygłosiła antyimigrancki wiersz na konkursie poetyckim, została zdyskwalifikowana

Ida Marie Müller w swojej pracy opowiedziała historię ataku nożownika-imigranta. Dziewczynka, której matka to polityk konserwatywnej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), otrzymała najgłośniejsze brawa. Została jednak zdyskwalifikowana przez organizatorów, którzy dopatrywali się w jej wystąpieniu promocji postulatów partii jej matki.

Fragment wiersza:

Mężczyzna przybywający z bardzo daleka wpadł w ręce przemytników, bez paszportu i telefonu komórkowego. Dotarł na naszą uświęconą niemiecką ziemię. Ponieważ nie mógł znaleźć dziewczyny, pomógł sobie nożem.

Poniżej występ Idy:


W odpowiedzi na krytykę 14-latki jej matka, Nicole Höchst, zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia swojego domu, na którym widnieją hasła atakujące partię AfD. Podpisała je słowami: "Współcześni naziści obsmarowują domy innych ludzi".

Przypomnijmy tylko, że w tym roku Francja wysłała na Eurowizję piosenkę o uchodźcach, tyle że przedstawiającą ich w pozytywnym świetle. Wtedy jednak nikt nie protestował. Podwójne standardy?

#3. Żenujący występ piosenkarki Iwony Węgrowskiej w śniadaniówce i absurdalne tłumaczenie

Od kilku dni internet żyje komicznym operowym playbackiem w wykonaniu kontrowersyjnej piosenkarki Iwony Węgrowskiej i niejakiej Dominiki Zamary. Panie dały prawdziwy popis:


Po tym, jak na "artystki" spłynęła fala hejtu, Węgrowska postanowiła się bronić za pośrednictwem mediów społecznościowych:

Czyż nie wierzycie w nasz talent? Przecież w końcu to zaśpiewałyśmy. Nikt inny, tylko my.
To była wspólna decyzja, żeby utwór pokazać w wersji studyjnej , który będzie później wszędzie upubliczniony. Na dodatek miałam informacje, że w całości niestety nie mogą go wyemitować, ze względu na czas antenowy. I decyzja należy do nas!!!!!!!!
Uznałam, że tak będzie lepiej. Hm.
Ja jeszcze z zapaleniem płuc, Dominika po męczącej podróży z Kanady.
Najwidoczniej się pomyliłam

- pisała zasmucona Węgrowska.

Skoro nie były w stanie śpiewać na żywo, to po co w ogóle stawały na tej scenie?

#4. Na warszawskim Mokotowie znaleziono 130 martwych kawek. Trwają poszukiwania truciciela

O incydencie poinformowała strona OTOZ Animals:


Cytując autorkę najpopularniejszego komentarza - "ludzie to najgorszy gatunek na naszej planecie"...

#5. 15-latka po śmierci rodziców domaga się zaległego 500+ na młodszą siostrę

"Również jesteśmy ludźmi, jesteśmy rodziną i rodzeństwem. To, że nas wychowuje ciocia, nie znaczy, że jesteśmy inni" - żali się nastolatka w jednym z programów telewizyjnych.

Sytuacja Oktawii i jej dwuletniej siostry skomplikowała się po śmierci ich rodziców. Państwo Tomasikowie w ostatnich latach starali się o wypłatę świadczenia dla młodszej córki, jednak w międzyczasie oboje zmarli. Urzędnicy umorzyli więc postępowanie, zostawiając siostry bez pieniędzy.

Siostra złożyła wniosek w 2016 roku, pierwszy po urodzeniu drugiego dziecka. Wypłacili pieniądze od lipca 2016 roku do czerwca 2017. Już od lipca 2017 r. pieniądze nie są wypłacane. Dlaczego nie jest wydana decyzja, dlaczego tak długo zwlekali, że oboje rodzice zmarli i dalej nie ma decyzji?

- pyta 42-letnia ciocia dziewczynek, która została ustanowiona ich prawną opiekunką.

W rozmowie z Polsat News rzecznik prasowy wojewody łódzkiego tłumaczy:

Jeżeli chodzi o świadczenie 500 plus, to jest ono przypisane do wnioskodawcy. Nie jest ono przypisane nigdy do dziecka. Tutaj mieliśmy do czynienia niestety z tragiczną śmiercią dwóch wnioskodawców i tak naprawdę za każdym razem to postępowanie musiało zacząć się od nowa. Pani Bogumiła nie może być stroną w sprawie, w której wnioskodawcy nie żyją, bo jakby oni wnioskowali o pieniądze dla swoich dzieci. We wrześniu została wydana decyzja o umorzeniu całego postępowania.

Oburzona ciotka dziewczynek apeluje do urzędników o ludzkie podejście:

Co bym im chciała powiedzieć? Żeby bardziej byli ludźmi niż urzędnikami. Troszeczkę więcej zrozumienia...

Zero empatii...

#6. We Wrocławiu ktoś porozklejał antyaborcyjne naklejki z ostrzem. Można się zranić

Jeden z mieszkańców zauważył na przystanku MPK naklejki, których zerwanie groziło zranieniem. Wandal poprzyczepiał do nich bowiem metalowe elementy z maszynek do golenia.

Autorem naklejek, jak można przypuszczać, jest wrocławski ONR (Obóz Narodowo-Radykalny - przyp. red.). Naklejki te nie tylko odznaczają się obrzydliwymi treściami, jak martwe, rozerwane na części płody, ale też stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla osób postronnych

- pisał w liście uważny mieszkaniec.

Komenda we Wrocławiu zapowiedziała przyjrzenie się sprawy. Na wszelki wypadek apelujemy o ostrożność.

#7. Ktoś wytruwa pasieki pod Rzeszowem. Dramat 2,5 mln pszczół

Do incydentu doszło w miejscowości Chmielnik w pasiece należącej do Rafała Szeli. Ucierpiało 66 pszczelich rodzin. Straty są przerażające, nie tylko dla pszczelarza, ale i dla całego środowiska. Mężczyzna nie ma wątpliwości, że jego pasieka została otruta - zwłaszcza że dokładnie sprawdził okolicę i sąsiednie pasieki, których właściciele nie zanotowali żadnych podejrzanych zachowań owadów.

Mieliśmy 66 praktycznie przygotowanych do zimowania rodzin. Wciąż walczymy, by cokolwiek przetrwało zimę.

Mężczyzna szacuje straty na 37 tys. złotych, jednak z pewnością będą one jeszcze większe. Koszty odtworzenia pasieki mogą wynieść nawet 100 tysięcy!

Rafał Szela nie traci nadziei:

Pasieka to moja pasja, możliwość połączenia przyjemnego z pożytecznym. Mojej sytuacji nie życzę nikomu. Dla kogoś pszczoła może wydawać się nieistotna, dla mnie była sposobem na godne i uczciwe życie. Bez pszczół nie jesteśmy w stanie normalnie egzystować – pszczoła to życie dla każdego z nas

Jakim trzeba być potworem, by zrobić coś takiego?

#8. Awantura na pokładzie lotu z Rzeszowa do Tel-Awiwu. Pasażer-Żyd nie chciał siedzieć obok kobiety

Poranny poniedziałkowy lot do Izraela wyleciał z 20-minutowym opóźnieniem. Wszystko z powodu awantury, jaką rozpętał ortodoksyjny Żyd. Mężczyźnie puściły nerwy, gdy okazało się, że przydzielono mu miejsce obok kobiety. Obsługa samolotu próbowała znaleźć mu inne miejsce, jednak samolot był pełny. W efekcie trzeba było wzywać strażnika kontroli lotniska, który uspokoił awanturującego się pasażera.

Ostatecznie lot odbył się bez większych zakłóceń, jednak niesmak pozostał. Internauci nie kryją oburzenia i sugerują, że skoro Żydowi tak bardzo nie podobały się warunki i inni pasażerowie, mógł założyć na siebie to:

#9. Ukradł jej rower za 700 funtów. Kobieta sama wytropiła złodzieja i odzyskała należność

Gdy Sharon Jenson z Londynu zorientowała się, że ktoś ukradł jej rower, natychmiast poinformowała o tym policję. Ci jednak nie byli zbyt pomocni, dlatego 44-latka postanowiła przeprowadzić własne śledztwo. Kilka dni później natrafiła na rower na jednej ze stron z ogłoszeniami.


Poprosiła policjantów o towarzyszenie jej podczas spotkania ze złodziejem, jednak ci odmówili. Kobieta nie zamierzała się poddawać mimo całkowitej bierności funkcjonariuszy.

Nic dziwnego, że kryminalistom wydaje się, iż wszystko ujdzie im na sucho. Ta historia uzmysłowiła mi, jak fatalna jest sytuacja policji w naszym kraju

- żaliła się kobieta.

Jenson zaryzykowała i spotkała się ze złodziejem osobiście. Następnie poprosiła go o możliwość odbycia jazdy próbnej i... odjechała ze swoją własnością. Co ciekawe, mężczyzna, który przywłaszczył sobie rower, zagroził 44-latce konsekwencjami prawnymi za to, że ta ukradła mu coś, co należało do niej. Sharon natychmiast skontaktowała się z policją. Usłyszała: "To tylko pani słowo przeciwko słowu tego człowieka".

Ostatecznie 44-latka zatrzymała swój rower.

Tak właśnie wygląda wymierzanie sprawiedliwości w dzisiejszym świecie, gdy coraz rzadziej można liczyć na pomoc policji.

#10. Kiedy wydawało się, że publiczna telewizja już nie może niżej upaść, wtedy pojawiła się Jessica z programu "Rolnik szuka żony". Internauci nie mają dla niej litości za ostatnie ekscesy

24-latka od początku wzbudza olbrzymie kontrowersje i swoją elokwencją nie ustępuje w niczym gwiazdom MTV. Z jakiegoś powodu TVP postanowiła jednak kreować ją na naczelną gwiazdę stacji i przyspieszać proces umysłowej degeneracji społeczeństwa. W każdym razie Jessica robi już "zawrotną" karierę w mediach. Ostatnio mogliśmy ją podziwiać na okładce "Panoramy Leszczyńskiej":


Internauci są bezlitośni:

Ona się uczy w szkole kosmetycznej? W życiu nie poszłabym do takiej kosmetyczki - rzęsy masakryczne, brwi - wyglądają na przestarzały, wyblakły permanentny makijaż, wulgarny, paznokcie odblaskowa żółć - fuj; wypowiedzi - poniżej krytyki...

Myślałem, że reklamuje skład budowlany, a konkretnie pustaki.

A na koniec hitowy cytat Jessiki z ostatniego odcinka:

Nie rzucę palenia, bo ja palę.

Nie sądziłem, że dożyję czasów, gdy telewizja publiczna stanie się marną podróbą Warsaw Shore...

>>> Tydzień temu pisaliśmy o dziewczynie, która wściekła się na chłopaka za to, jaki dał jej pierścionek zaręczynowy

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6