7 ciekawostek o Pablo Escobarze - królu narkotykowych baronów

30 miliardów dolarów to nie byle jaka suma - zwłaszcza w gotówce. W pewnym momencie Pablo Escobar miał tak dużo pieniędzy, że co miesiąc wydawał tysiąc dolarów na same gumki recepturki do spinania plików banknotów. Na tym jednak nie kończyły się problemy techniczne i logistyczne - szacuje się, że co roku 10% fortuny Escobara znikało w starciu ze szczurami i pleśnią, przez które pieniądze nie nadawały się do użytku, a wymiana w banku na nowe z oczywistych względów nie wchodziła w grę.

#2.

Przy dwóch miliardach znikających co roku utrata dwóch milionów nie jest szczególnie bolesna - jeśli w ogóle zauważalna. Za którymś razem, kiedy córka Pablo Escobara zmarzła, narkotykowy gigant rozpalił duże ognisko, by ją rozgrzać. Nie silił się jednak na zbieranie drewna. Po prostu spalił 2 miliony dolarów, co z pewnością było najdroższym ogniskiem w historii.

#3.

2 miliony to symboliczna suma w historii Escobara. Kiedyś Escobar i El Mexicano (Gonzalo Rodriguez Gacha) założyli się właśnie o 2 miliony o to, która drużyna piłkarska wygra mecz. Po czym… sami wybrali zawodników do swoich drużyn, opłacili ich przyjazd do Medellin i obejrzeli mecz rozegrany na wyłączny użytek zakładu. To właśnie za sprawą tych dwóch, wielkich miłośników piłki nożnej, powstał w Ameryce Południowej tzw. narco-football.

#4.

Kontakty z Escobarem nie wszystkim piłkarzom wychodziły jednak na dobre. Urodzony w slumsach Medellin słynny kolumbijski bramkarz Rene Higuita pierwsze piłkarskie kroki stawiał na boiskach ufundowanych przez Escobara, z którym później łączyła go współpraca. Na początku lat 90. Higuita pomagał Escobarowi w porwaniu córki konkurencyjnego barona narkotykowego, za co bramkarz trafił ostatecznie na 7 miesięcy do więzienia. W konsekwencji Higuita nie mógł pojechać z reprezentacją Kolumbii na Mistrzostwa Świata do USA.

#5.

Escobar to złożona, wielowymiarowa postać o wielu twarzach. Niezależnie od tego, czy przybierał on postać brutalnego przywódcy gangu czy kochającej głowy rodziny, nigdy nie akceptował porażek. Nawet w sprawach błahych. Kiedy grał z własnymi dziećmi w Monopoly, zawczasu ukrywał dodatkowe pieniądze w pobliżu miejsca, w którym miał siedzieć. Może nie było to uczciwe, ale z pewnością miało aspekt wychowawczy - uczyło, jak naprawdę działa świat.

#6.

Kartel z Medellin nigdy nie osiągnąłby tak wielkiego sukcesu gdyby nie pomysłowość i przedsiębiorczość swojego założyciela. Najlepszym przykładem była budowa wioski na kołach, będącej zarazem jednym z najbardziej efektywnych laboratoriów narkotykowych Escobara. Kiedy samolot transportujący narkotyki miał lądować lub startować, domy na kołach cofano o kilkanaście metrów, odsłaniając pas startowy. Zaraz potem domy przesuwano z powrotem, ukrywając lotnisko, którego dzięki temu nie sposób było namierzyć.

#7.

Dla Escobara nie było rzeczy niemożliwych. By uniknąć ekstradycji do USA, zaoferował niegdyś, że spłaci cały zagraniczny dług Kolumbii, szacowany wówczas na 20 miliardów dolarów. Zresztą nie był to jedyny raz, kiedy Pablo Escobar kpił w żywe oczy wymiaru sprawiedliwości. Swój wyrok odsiadywał… we własnym, prywatnym więzieniu, „pilnowany” przez samodzielnie wybranych i opłaconych strażników.

Źródła: 1, 2, 3