Żubr, bóbr, k#rwa, łoś. Lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając... – to są zwierzęta, które żyją w Polsce. No, dobra – na bok z oczywistościami. Okazuje się, że w naszym pięknym kraju mieszkają też przedstawiciele gatunków, które bardziej pasowałyby do jakiegoś ogrodu zoologicznego niż polskiej, leśnej polany.
Wycieczka kabrioletem od jednego wybrzeża do drugiego? Stany Zjednoczone wydają się do tego idealne. To kraj wielki i różnorodny - pod wieloma, także dość zaskakującymi, względami.
#1.
Choć nam wydają się krainą szczęśliwości, Stany Zjednoczone mają też swoją ciemną stronę - między innymi wysoki odsetek samobójstw. Jeśli ktoś obawia się, że zostanie zamordowany w USA, to na początek powinien przyjrzeć się swoim własnym zamiarom. Statystyki wykazują bowiem dwukrotnie wyższe prawdopodobieństwo popełnienia samobójstwa niż bycia zamordowanym.
#2.
Aczkolwiek istnieje całkiem spora szansa na to, że nie wyjdzie się cało ze spotkania z policją. Oczywiście każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie, niemniej jednak liczby dają do myślenia. W 2014 roku z rąk amerykańskich policjantów zginęło 1100 osób, podczas gdy policja w Kanadzie zastrzeliła tylko (aż!) 14, policja w Chinach przyznała się do 12, a policja w Niemczech żadnego. Choć akurat to ostatnie wcale nie musi być najlepszym przykładem do naśladowania.
#3.
Bez systemu GPS trudno dzisiaj wyobrazić sobie życie. Niektórzy kierowcy bez pomocy nawigacji nie są w stanie trafić do domu z pobliskiego hipermarketu, nie mówiąc już o dalszych wyjazdach z pomocą papierowego atlasu. Oczywiście na tym nie kończą się możliwości systemu. Za to sam system może „skończyć się” w każdej chwili. Wynika to z faktu, że cały GPS znajduje się pod wyłączną kontrolą Stanów Zjednoczonych i może zostać w dowolnej chwili wyłączony. Alternatywne systemy są w powijakach.
#4.
Rosję i Stany Zjednoczone, choć wydają się znajdować na przeciwległych biegunach, dzieli de facto tylko 3,8 km. To odległość do pokonania pieszo w pół godziny. Zresztą stosunki pomiędzy mocarstwami nie zawsze były złe. Za prezydenta Kennedy’ego planowano nawet wspólną amerykańsko-radziecką misję kosmiczną. Jednak po zabójstwie Kennedy’ego władze ZSRR uznały, że nie ufają wystarczająco jego zastępcy i współpracę zastąpił wielki kosmiczny wyścig zbrojeń.
#5.
Służby wywiadowcze USA, regularnie opiewane w książkach, filmach czy grach komputerowych, stanowią wzór dla podobnych organizacji z całego świata. Czy w 100% słusznie - to inna kwestia. Niemniej amerykańska zdolność do infiltracji przeciwników obrosła już legendą i dała o sobie znać choćby w przypadku infiltrowania Partii Komunistycznej. W 1957 roku spośród 10 tysięcy jej członków skromne… półtora tysiąca stanowili utajnieni informatorzy FBI.
#6.
Najbardziej niebezpieczny zawód w Ameryce? Statystycy twierdzą, że… prezydent. Spośród 44 dotychczas urzędujących aż 4 zostało zamordowanych podczas trwania ich kadencji, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność amerykańskich służb z poprzedniego punktu. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, bazując na społecznych nastrojach, że po zaprzysiężeniu 45. prezydenta służby będą miały jeszcze sporo roboty.
#7.
Jest wiele powodów, dla których można zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jeden został, bo był ładny; inny, bo był czarny; inny, bo był kobietą… a nie, to akurat jeszcze się nie wydarzyło. Tak czy inaczej Donald Trump nie jest pierwszym prezydentem z ogromnym talentem do zarabiania pieniędzy. Doskonale radził sobie też George Washington, który na pewnym etapie swojej kariery zawładnął większością amerykańskiego rynku whisky.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą