Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najczęściej udostępniane złote mądrości internetowych księżniczek vol.2

99 761  
247   95  
Temat rozpoczęliśmy, ale nie wyczerpaliśmy. Oto kolejna porcja mądrości życiowej fejsbukowych księżniczek. Ostrzeż swój mózg, wkraczamy na niebezpieczny teren!

#1. Zasypuj mnie prezentami.

Odwalaj dla mnie jakiś szajs, zaskakuj mnie, kombinuj, Misiu, czekam! Oczywiście musisz zdobywać mnie każdego dnia na nowo, musisz mnie adorować, żeby było tak jak w filmach. Udowodnij, że jesteś mnie wart. Liczysz na moją wdzięczność? A dlaczego miałabym się jakoś za to odwdzięczać, przecież tak trzeba robić, to jest twój obowiązek. Bądź oryginalny.
- Kwiaty rwane na polu? Boże, jaki z ciebie biedak umysłowy...
- Wycieczka do Paryża? Jezu, jakie to oklepane, każdy by na to wpadł.
- Kosz róż z kwiaciarni? Na nic więcej cię nie stać?
- Czekoladki z białymi truflami posypane płatkami jadalnego złota? Chcesz, żebym przytyła?
- Romantyczna wycieczka w odludne miejsce, gdzie są najpiękniejsze zachody słońca i świetliki robią co wieczór magiczny pokaz powietrznego świetlnego tańca? Debilny pomysł, przecież nie będę zakładała jakichś brzydkich butów, żeby pójść na to zadupie.
- Że pójdziemy razem na lodowisko? Pewnie sądzisz, że jestem gruba. Tak? Że powinnam się poruszać? Ale z ciebie świnia.
- Kamień z napisem LOVE? Jprdl...

#2. Mogę zmieniać zdanie, kiedy chcę.

Powiedziałam, że w sobotę zapraszamy znajomych na grilla? Wszystko przygotowałeś? Dziś jest piątek wieczór? To posłuchaj uważnie: JE-DZIE-MY DO MA-MY, odwołaj gości. Bo tak. O nic mi nie chodzi, tak postanowiłam. Po prostu. Co ty im powiesz? A ja wiem? A to moi znajomi? No dobra, no może moi, ale ty się z nimi umówiłeś. Nie wiem, wymyśl coś, nie bądź pizdą, proszę cię, zawsze robisz problemy o nie wiadomo co. Najpierw chcesz robić grilla, zapraszasz znajomych, potem nie chcesz robić grilla, teraz nie umiesz nawet im powiedzieć, że się rozmyśliłeś... Ehhh... z kim ja się związałam.
Aha. Jak będziesz dzwonił do Majki, to jej powiedz, że to co o mnie ostatnio mówiła Kryśka to nieprawda, a Kryśce możesz powiedzieć, że Majka to suka. Nie pytaj, NIEWAŻNE!

#3. Kobiece ciało to cud świata - świątynia - padaj na kolana, módl się.

Jestem po prostu piękna, no nic nie zrobisz. W ogóle to nie wiem, czy dostąpisz zaszczytu oglądania mnie nago, mógłbyś paść z wrażenia. Hi, hi. No proszę cię, kobiety są już tak stworzone. Jestem idealna taka jaka jestem.
- Jak w tym wyglądam? Nie... grubo.
- A w tym? Nie, wygląda, jakbym nie miała talii.
- A to? Nie, mam sylwetkę jak chłop.
- A ta czy ta sukienka? Ta? Chcesz, żebym wyglądała jak pszczoła? Ta druga? Ta druga nie zakrywa mi kolan, a ja nie chcę pokazywać moich kolan.
- Boże nie mam się w co ubrać, we wszystkim wyglądam beznadziejnie. No powiedz coś. W ogóle nie pomagasz. Ta... tak najłatwiej, że we wszystkim wyglądam pięknie, tak? Dla ciebie mogłabym tam pójść nawet w jeansach i tej bluzce!? Ty w ogóle nie zwracasz na mnie uwagi, w ogóle się nie znasz na tym. Że co? Że niby po co zawsze cię o to pytam? No nie wiem, żebyś mógł się wykazać, ale ty nawet w tym... eh... no i widzisz. Nie mam ciuchów. Nigdzie nie idę. No jak ja będę wyglądać? No dobra, ale nie będę się stroić, wymyśliłam, że pójdę w jeansach i tej bluzce. Nie pośpieszaj mnie! Jeszcze tylko się umaluję i możemy iść. Nie pośpieszaj! Jeszcze pół godzinki... no to drugie pół godzinki!

#4. Nie tylko kwiatek uszczęśliwia kobietę

Kobietę uszczęśliwia kwiatek i nie kwiatek. Nie wiem. Zgadnij. Domyśl się. Zobacz: czytam "50 twarzy Greya", zobacz jakie hardkorowe FanPage i jakie niegrzeczne obrazki lubię w na Facebooku. Zawsze ci mówiłam i daję ci do zrozumienia, że potrzebuję prawdziwego namiętnego, silnego mężczyzny, który mi da gorący, mocny i intensywny seks. Rżnij mnie jak nieheblowaną deskę!
Tylko nie dziś, dzisiaj chodziło mi o coś innego, nie wyobrażaj sobie, że ja jestem jedną z takich. Chciałbyś, za dużo się pornoli naoglądałeś.

#5. Bądź miły.

No wypadałoby, żebyś był jednak troszeczkę szarmancki, co? A ja? Ja jestem zołzą i fajnie mi z tym! Oczywiście jeśli nie możesz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza... to spieprzaj.

#6. Równouprawnienie, o Boże, jakie my jesteśmy silne.

Jest pełne równouprawnienie, dlatego nie wyobrażaj sobie, że będę twoją sprzątaczką, kucharką, że będę rodzić i niańczyć dzieci. Mam dobrą pracę i mogę zarabiać więcej niż ty! Chyba nie masz z tym problemu, co? A spróbuj zarabiać mniej ode mnie. Nie potrzebuję nieudolnych pizdusiów w domu. Nic nie potrafisz zrobić, mięczaku.
Boooże, za co mnie pokarałeś taką życiową miernotą stojącą karnie przy garach. Chyba powinnam "przeżyć przygodę", żeby uratować ten związek. Tak, wezmę to na barki.
*aha... no i to ty zniszczyłeś ten związek, bo się za mało starałeś.

#7. Picie wina jest takie eleganckie.

Och, jakie my jesteśmy krejzi, ja i moje psiółki. Tak lubimy się napić winka i pogadać sobie he, he. Najelegantszym trunkiem jest właśnie wino i nie przystoi nam pić czegokolwiek innego! Wiesz, cała otoczka i to wszystko. Jakie jest najlepsze wino? Cha...te..ał? Bor...de...ałks? Nie znam, to pewnie jakieś tanie z Tesco, w życiu tego nie widziałam, bo nie zaglądam na półki z tanimi. Beka z ludzi, co to piją. Na półce z Carlo Rossi takich nie ma.

Jeśli masz jeszcze w sobie siłę, zajrzyj do pierwszej części mądrości księżniczek internetowych
55

Oglądany: 99761x | Komentarzy: 95 | Okejek: 247 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało