Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Czerwony kapturek po hiphopowemu

25 418  
19   40  
Grunt, żeby język giętki powiedział to, co myśli głowa. A że z tym językiem różnie bywa, to prezentujemy wszystkim znaną szeroko bajkę rozumianą tylko w pewnych osiedlowych kręgach.


Wpierdolił Jarecką, kabone jej z szuflad powyjmował, co by na zioło starczyło. Jebnął się na wyro i ścieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie też ustawia się na miejscówce. Patrzy na babke i nie czai wszystkiego:

Zapina ziomala Kaptur przez osiedle na miejscówkę do starszej Jareckiej. Pokitrane ma po kieszeniach troche bakania i jakiś szamunek. Wyczaił ją wilk wypas i ścieme jej z klatki odstawia:
- Elo sztuka. Gdzie sie idziesz ustawić?
- Wybiłam się z chawiry i hetam sie z tym towarem do starej ojca.
Wilk skumał akcje w moment i między blokami skrót na miejscówke do starej Jareckiej wylukał, a po drodze zdążył jeszcze bucha sciągnąć z writerami.

- Babka, melanż jakis był, że uszy i oczy troche przyduże masz, czy to może ja za dużo smażyłam?
A wilk zajawkę już taką złapał, że opierdolił w moment Kaptura i faze na wyrze dalej odstawia. Nagle psy wbiły się do chawiry Jareckiej i w moment skatowały wilka za odstawianie nielegalu. Klime z podwórka zdążył jeszcze pozdrowić - "HWDP" - krzyknął i zszedł ze swiata z rozpierdolonym bębnem. Psy Kaptura i Babke wywlekły z bebechów i razem z wilka towaru po kresce sciągnęli. Pamiętaj, kochaj swoje dziecko i wychowuj je dobrze, a nie będziesz potrzebować tłumacza :)
16

Oglądany: 25418x | Komentarzy: 40 | Okejek: 19 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało