Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Antoni Gaudí - najpiękniejszy kloszard Barcelony

45 266  
239   36  
Barcelona to bardzo charakterystyczne, zapadające w pamięć miejsce. Jednak nie wszyscy wiedzą, że większość popularnych widoczków z pocztówek to dzieło jednego architekta.

zajawka2
Za niesamowite barcelońskie widoki odpowiedzialny jest jeden człowiek – Antoni Gaudí.

Pochodził z miasta Reus, był dzieciakiem ze zwykłej katalońskiej rodziny, bardzo żywiołowym, wręcz wybuchowym. Cierpiał na kilka różnych schorzeń, więc nie mógł spędzać zbyt wiele czasu na zabawie ze swoimi rówieśnikami i z czasem zaczął zamykać się w sobie, tworząc w umyśle swój własny introwertyczny świat przepełniony fantazją i niestworzonymi wizualizacjami przeróżnych przedmiotów.


Przez choroby był trzymany pod kloszem, jednak jako dwudziestoparolatek zdołał wyjechać do Barcelony i podjąć tam naukę w szkole architektów. Jego pomysły i bardzo świeże, oryginalne, nieszablonowe i niespotykane podejście do zagadnień związanych z architekturą, szybko znalazły sobie poparcie u wykładowców uczelni. Gaudí brylował w szkole, miał świetne wyniki, nawiązywał doskonałe znajomości, a jeszcze w trakcie nauki pracował jako asystent u kilku znanych i poważanych architektów. W trzecim roku nauki jego projekty wystawiono na wystawie w Paryżu, gdzie zostały przyjęte z ogromnym entuzjazmem.

Gaudí jeszcze przed trzydziestką był wziętym specjalistą i został architektem miejskim Barcelony, jednak w trakcie projektowania latarni gazowych doszło między nim a radą miasta do ostrej wymiany zdań, w efekcie czego miasto rozwiązało z nim współpracę już na zawsze.

Kiedy został zdyskredytowany przez barcelońskich radnych, jego kariera zawisła na włosku. Wszystko mogło skończyć się w tym miejscu, ale o sprawie dowiedział się Eusebi Güell – przemysłowiec rozkochany w pracach Gaudiego. Zaczął on finansować szalone projekty architekta i zlecać pracę nad budynkami przemysłowymi i użytkowymi, przydatnymi w rozwoju jego przedsiębiorczości. W ten sposób powstała m.in Kolonia Güella.

Warto przedstawić w tym miejscu zaprojektowany przez Gaudiego kościół dla robotników.




Dzięki projektom zrealizowanym dla Güella, Gaudí zyskuje coraz większą popularność i zostaje zasypywany zleceniami. Dostaje też oferty z kościoła i chyba nikomu nie trzeba przedstawiać sylwetki Temple Expiatori de la Sagrada Família.


Gaudí dostał ten projekt w 1883 roku i początkowo nie był nim szczególnie zainteresowany, ale po trzydziestu latach wszystko w nim dojrzało. W 1914 roku bezgranicznie oddał się tej budowie. Zamieszkał nawet na terenie świątyni i doglądał prac.

Już sama bryła budynku jest monumentalna (wysokość całkowita to 170 metrów), a jej kształt jest bardzo oryginalny, ale prawdziwym arcydziełem są tutaj detale! Ciężko wymienić wszystkie smaczki, przedstawię Wam tylko kilka z nich, byście wiedzieli, z jakim typem człowieka mamy tutaj do czynienia.

  1. W projekcie znajduje się 18 wież: dla 12 apostołów, 4 ewangelistów, Matki Boskiej i największa dla Jezusa.
  2. Cztery fasady budynku symbolizują cztery pory roku, a także cnoty kardynalne: roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo
  3. Kolumny stworzone są na wzór drzew, na dole są proste jak pień, a wyżej rozpościerają się na boki, niczym konary.
  4. Szczyt budowli nie miał być wyższy od naturalnych wzgórz górujących nad Barceloną. Gaudí uważał, że nie należy konkurować z naturą.
  5. Cały teren wokół świątyni według projektu Gaudiego miał umożliwić oglądanie budowli pod doskonałym kątem, tak by odbiór dzieła nie był zakłócony dodatkową zabudową.
W wielu miejscach świątyni poukrywane lub wyeksponowane są dodatkowe znaczenia poszczególnych detali. Znawcy tematu mówią, że nie warto wchodzić do Sagrada Família, jeśli nie ma się wolnych kilku godzin na podziwianie detali.


Projektowanie szczegółów zajęło lata, a sama budowa świątyni trwa do dziś i może potrwać jeszcze wiele, wiele lat. Oficjalnie za datę zakończenia budowy przyjmuje się teraz rok 2026. Poprzednie terminy były o wiele odleglejsze, jednak dzięki technologii druku 3D prace mogły znacznie przyśpieszyć.
Co ciekawe, Gaudi tak poświęcił się temu projektowi, że zgodnie z własną wolą został pochowany na terenie świątyni.


Jego projekty są absolutnie ponadczasowe, opierają się w dużej mierze na fascynacji naturą. Pomimo że mija ponad 100 lat od ich realizacji – wciąż zapierają dech w piersiach. Gaudi jest inspiracją dla wielu, nie tylko dla architektów. Zerknijcie na kilka jego prac:

Nieregularne kształty. Gaudí starał się unikać linii prostych, wzorując się na naturze.









Mozaiki to element bardzo charakterystyczny dla wielu rejonów Hiszpanii. Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się „festyniarskie”, jednak doskonale wpasowują się swoimi kolorami w słoneczne katalońskie panoramy. Poniżej Park Güell





Nie można zapomnieć jednak o tym, że architektura to także wnętrza - i tutaj Antoniemu też niczego nie brakuje.




Na koniec smutna ciekawostka: Gaudi był tak pochłonięty swoją pracą w Sagrada Familia, że 6 czerwca 1926 w zamyśleniu przechodząc przez ulicę nie zauważył tramwaju! Został potrącony i zmarł w szpitalu po trzech dniach. Co w tym zaskakującego? To, że całkowicie oddany pracy nie dbał o swój wygląd: zaniedbany, brudny, w starych zniszczonych ubraniach nie wzbudził niczyjej litości.

Mistrz, którego prace będziemy podziwiać jeszcze przez setki lat, leżał nieprzytomny na ulicy i nikt nie chciał mu pomóc, bo przechodnie brali go za kloszarda. Po kilku godzinach trafił na niego policjant i odwiózł go do szpitala.

Źródła: 1, 2, 3
1

Oglądany: 45266x | Komentarzy: 36 | Okejek: 239 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało