Mak Filiser zmarł w domu opieki społecznej i prawdopodobnie nikt nie traktował go tam poważnie. Skazany na obojętność mężczyzna pozostawił po sobie list skierowany do pielęgniarek, który całkowicie odmienił ich życie.
Kiedy dzielni Jankesi zrzucili na głowy Bogu ducha winnych mieszkańców Japonii prezenty w postaci okazałych bomb atomowych, w ciągu kilku chwil Hiroszima i Nagasaki zamieniły się w bezkształtne zgliszcza pozbawione śladu życia. Niedługo jednak trzeba było czekać, aby tenże ślad pojawił się. Raporty donoszą, że pomiędzy gruzami domów zaczęły sobie radośnie pomykać plagi karaluchów nic sobie nie robiących z zabójczego promieniowania.
Przekonaj się, czy wiesz o tych wszystkich rzeczach!
#1. W Hiszpanii produkuje się 750 000 ton ryżu rocznie
Ryż kojarzy nam się głównie z Azją, jednak mamy też europejskich producentów. Najwięcej ryżu produkuje się we Włoszech – Hiszpania plasuje się na drugim miejscu. Ryż jest składnikiem wielu tradycyjnych hiszpańskich potraw (choćby najbardziej w Polsce znana: paella), a na wschodnim wybrzeżu restauracje serwują ryż się na wiele różnych sposobów, np. „Arroz negro” barwiony na czarno barwnikiem z mątwy. (wpisz "arroz negro" w grafikach Google)
#2. Santa Cruz del Valle de los Caidos w centralnej Hiszpanii to najwyższy na świecie krzyż. Ma 152 metry wysokości
„Narodowy Pomnik Świętego Krzyża w Dolinie Poległych” to monument, który upamiętnia wojnę domową, w trakcie której poległo 200 000 żołnierzy i według różnych źródeł nawet pół miliona cywilów. Budowę zadekretował Francisco Franco 1 kwietnia 1940 – w pierwszą rocznicę zakończenia wojny. Budowa trwała niemal 20 lat, a co ciekawe, cały kompleks (w którego skład wchodzi też okoliczna infrastruktura i mauzoleum) został wykonany między innymi rękami 20 tysięcy więźniów, w tym i więźniów politycznych (każdy dzień pracy oznaczał skrócenie wyroku o dwa dni, a za rok pracy darowano 10 lat więzienia).
#3. Badacze do dziś nie wiedzą skąd wywodzi się język baskijski
Euskara – to nazwa języka, którym posługuje się ludność Kraju Basków (obszar w północnej Hiszpanii i częściowo we Francji ze stolicą w Bilbao). Nie można go jednoznacznie dopasować do żadnej znanej rodziny językowej. Przypuszczenia są różne, jednak pewnym jest to, że nie należy do języków indoeuropejskich – co byłoby najbardziej naturalne ze względu na położenie geograficzne.
#4. Prawdziwa hiszpańska tortilla to gruby placek z jajek i ziemniaków
Cienki placek z mąki kukurydzianej, z którym kojarzy nam się to słowo, to tortilla meksykańska. Pamiętajcie o tym, kiedy będziecie w hiszpańskiej lub meksykańskiej restauracji.
#5. Alicante, Andaluzja, La Mancha, Gibraltar… te i wiele innych nazw geograficznych w Hiszpanii to nazwy o pochodzeniu arabskim
Kultura arabska nawet po odparciu inwazji miała ogromny wpływ na funkcjonowanie całego Półwyspu Iberyjskiego. Do dziś można zauważyć jej ogromne wpływy w języku i architekturze Hiszpanii i Portugalii.
#6. W Hiszpanii drzewa pomarańczowe owocują od września do czerwca
Miesiące letnie to czas, w którym pomarańcze do Hiszpanii sprowadza się z Afryki i Ameryki Południowej, a następnie eksportuje dalej do Europy. Istnieją trzy główne rodziny pomarańczy: Navel, Blancas, Sangre. Czyli: „Pępkowe”, Białe i Krwiste. Można je łatwo odróżnić. Krwiste mają czerwony miąższ, „Pępkowe” od spodu mają dziurkę w kształcie pępka, a białe takiej dziurki nie mają. Ponadto w rodzinie pępkowej owoc rośnie podwójnie – jeden wewnątrz drugiego.
#7. Po hiszpańsku słowem „Polaco” określamy nie tylko Polaka, ale też mieszkańca Katalonii i… seks analny
Nie bardzo wiadomo dlaczego. Na szczęście nie jest to popularne określenie.
#8. W trakcie hiszpańskiego święta „Moros y Cristianos” symbolicznie wypędza się muzułmanów poza granice miasta
Hiszpanie świętują w ten sposób zwycięską rekonkwistę i odbicie Półwyspu Iberyjskiego z rąk Maurów. Bo nie wiem, czy wiecie - Hiszpanie już tysiąc lat temu mieli problem z nielegalnymi imigrantami, jednak znaleźli na nich sposób. Najpierw rekonkwista, a następnie hiszpańska inkwizycja!
#9. Hiszpańscy kloszardzi piją wina, których litr kosztuje w Polsce nawet 30 zł
Wino jest w Hiszpanii jednym z najtańszych napojów, można je kupić już za 50 centów za litr – dla porównania litr mleka kosztuje 1,00 €. Nie powinniście być zdziwieni, kiedy jakiś bezdomny będzie chciał was poczęstować całkiem dobrym winem. Takie sytuacje są zupełnie naturalne w tym kraju. Warto zwrócić uwagę na to, że jest to przeważnie zupełnie uczciwe wino uzyskiwane z winogron, nie ma to nic wspólnego z „winami” za 5 złotych, które możemy kupić w Polsce.
Jedno z najpopularniejszych hiszpańskich win stołowych „Don Simon” w polskich sklepach sprzedawane jest w cenach od 15 do 30 zł.
#10. Hiszpańskie dzieci dostają świąteczne prezenty od Trzech Królów Magów
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą