Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Czas w ruinach zamknięty

67 279  
254   29  
Majestatyczne ruiny na stromych nadmorskich klifach, twierdze na niedostępnych górskich szczytach lub zgliszcza ukryte gdzieś na końcu świata. Niektóre dumnie przyciągające miliony turystów, inne zostały zapomniane. Stały się milczącymi świadkami ludzkich losów. Ich dramatów, tragedii, namiętności i zdrad. Każde z ruin mają do opowiedzenia swoją własną historię. Oto kilka z nich...

Dunnottar Castle (Szkocja)

Prawdopodobnie piktyjskie słowo "Dun" oznaczające "siłę" dało początek nazwie zamku Dunnottar. Nie jest to jednak pewne, gdyż inna hipoteza mówi, że nazwa wywodzi się od gaelickiego zwrotu "Dun Forthe", czyli "Fortu na nizinach". W jego tajemniczych murach przebywali najwięksi bohaterowie Szkocji, a w roku 1297 zamek stał się celem jednego z najbrutalniejszych ataków, dokonanego przez szkockich partyzantów pod dowództwem Williama Wallace'a ("Walecznego Serca"). Nienawidzący Anglików Wallace kazał zamknąć wszystkich stacjonujących w garnizonie żołnierzy angielskich w niewielkiej kaplicy. Następnie zaryglowano drzwi i podłożono ogień. Wszyscy w środku spłonęli żywcem.

Poenari (Rumunia)


Legenda głosi, że jest to prawdziwy zamek XV-wiecznego hospodara wołoskiego Vlada III Palownika, który przez potomnych zapamiętany został jako Dracula. Do Cytadeli prowadzą schody - 1400 stopni ciągnących się przez las nie odstrasza jednak turystów, którzy tłumnie przybywają, by zobaczyć miejsce związane z jednym z najbardziej okrutnych władców średniowiecznej Europy. Jego ulubioną formą egzekucji było nabijanie wrogów na pal, co zapewniło mu niechlubny przydomek - Vlad Palownik.

Cachtice (Słowacja)


Jeden z najbardziej tajemniczych grodów w Karpatach – owiany złą sławą Cachticki zamek (słowac. "Čachtický hrad", węgier. "Csejte vára"), dawna siedziba "krwawej" węgierskiej hrabiny Elżbiety Báthory, która na początku XVII wieku została oskarżona o liczne morderstwa młodych dziewcząt i kąpiele w ich krwi. Po pokazowym procesie hrabinę uwięziono w zamku, gdzie w zamknięciu i osamotnieniu pozostała do swojej śmierci. Legenda mówi, że została zamurowana w swojej komnacie, a jedzenie podawano jej przez niewielki otwór w ścianie.

Pompeje (Włochy)


W 62 r. n.e. Pompeje nawiedziło silne trzęsienie ziemi, które spowodowało śmierć wielu mieszkańców i zniszczyło miasto. Ponieważ Pompeje były w dobrej sytuacji ekonomicznej, szybko zabrano się za naprawę zniszczeń. Nie zostały one jednak dokończone. 24 sierpnia 79 r. n.e. nastąpiła erupcja Wezuwiusza. Zastygła lawa, popiół i kamienie, które wydobywały się z wulkanu przez trzy dni, zasypywały miasto. Było w nim w tym czasie około 10 tysięcy osób. Większość z nich zginęła uduszona przez trujące gazy, jeszcze zanim Pompeje zostały pokryte 6-metrową warstwą materiału wulkanicznego. Kilka dni po katastrofie do miasta przybyła komisja wysłana przez cesarza Tytusa Flawiusza, która w jego miejscu znalazła równinę pokrytą ciemną substancją. Pompeje zostały na wiele stuleci zapomniane, dopiero pod koniec XVI wieku, przy budowie kanału, natrafiono na pozostałości miasta i od tego czasu zaczęto je systematycznie odkrywać.

Peyrepertuse (Francja)


Zamek Peyrepertuse (oksytański: La Petra Pertusa - przewiercony kamień) to jedno z niedostępnych orlich gniazd, które swoją wielkością i rozmachem może się równać z największymi twierdzami Europy. Mierzący prawie 300 metrów długości zamek nazywany jest "podniebnym Carcassonne" i nie ma w tym ani krzty przesady. Wznosi się nad przepaścią na wysokości 800 m i jest największą katarską fortecą. Po upadku Carcassonne, władca zamku Guillaume de Peyrepertuse zdecydował się oddać go w ręce krzyżowców. Obecnie miejsce to odwiedza co roku ponad 100 tys. turystów, którzy wchodzą do twierdzy po stromych i bardzo niebezpiecznych Schodach św. Ludwika. Niektóre części zamku są zachowane w bardzo dobrym stanie, istnieje możliwość odwiedzenia kilku komnat. W trakcie burz i ulewnych deszczy odradza się zwiedzanie - regularnie uderzają tu pioruny.

Brahehus (Szwecja)


Posiadłość szwedzkiego hrabiego Pera Brahe Młodszego miała być prezentem dla jego pięknej żony Kristiny Katariny Stenbock, jako dowód jego wielkiej miłości. Budowa Brahehus od samego początku przebiegała z wielkimi problemami, ponieważ kamienie do budowy musiały być wnoszone po stromym, skalistym zboczu. W trakcie prac życie straciło wielu robotników. Gdy żona hrabiego poważnie zachorowała, prace starano się przyspieszyć, by Kristina zdążyła zobaczyć swój prezent. Niestety kobieta zmarła na krótko przed ukończeniem Brahehus. Załamany Per nigdy więcej nie pojawił się w swojej rezydencji, która z czasem została rozgrabiona i popadła w ruinę.

Drachenfels (Niemcy)


Nie wiadomo dokładnie skąd wziął się zamek i na czyje zlecenie rozpoczęto budowę, wiąże się to z niechlubną historią przybytku, który już od samego początku nie szczycił się dobrą sławą w ówczesnym Kościele. Przez cały czas istnienia zamku dziesiątki razy próbowano zniszczyć twierdzę, a wszelkie zapiski i dokumenty o przeklętej skale (Drachenfels - niem. "skała smoka") skrupulatnie palono. Podania miejscowej ludności przywołują często fantastyczne historie, jakoby hrabiowie na zamku doglądali swoich ziem od czasu do czasu wykonując rekonesans na latających jaszczurach [sic!] i z powietrza dla rozrywki palili okoliczne wsie. Kościół, który kilkakrotnie wysyłał krucjaty przeciw zamkowi i jego władcom, postanowił ostatecznie rozprawić się z przeklętą skałą. Żaden z właścicieli zamku nigdy nie został pochowany, a informacja o ich śmierci pozostaje zagadką.

Opactwo w Whitby (Anglia)


Klasztor został ufundowany w 657 roku przez anglosaskiego króla Nortumbrii Oswiu, a pierwszą przełożoną klasztoru została Lady Hilda, późniejsza święta. Za jej rządów mieszkał tam niejaki Caedom, pierwszy angielski poeta znany z imienia. Wg legendy to właśnie w klasztorze w Whitby Caedom odkrył swój talent. W tamtym czasie w klasztorze przebywali razem mnisi i mniszki, co prowadziło często do zapominania o celibacie. Jednym z najsłynniejszych wielbicieli ruin opactwa był autor "Drakuli" - Bram Stoker, w który spędził tam wakacje w roku 1890. Niektóre postacie z jego słynnej powieści swoje imiona zawdzięczają nagrobkom z przyklasztornego cmentarza.

Ogrodzieniec (Polska)


Ruiny Ogrodzieńca są uznawane za największe, najpiękniejsze i najlepiej zachowane pozostałości zamkowe wśród twierdz Jury Krakowsko-Częstochowskiej, tworzących słynny szlak "Orlich gniazd". Rezydencja rodu Bonerów, za sprawą swoich ogromnych wartości historycznych i artystycznych posiada nieocenione znaczenie dla polskiego dziedzictwa kulturowego. Jednym z właścicieli zamku był Stefan Warszycki, bohater narodowy, o którym krążyły plotki, jakoby miał być okrutnym sadystą i bezwzględnym katem. Podobno swoich poddanych torturował bez jakichkolwiek powodów. Nie znosił sprzeciwu, nawet ze strony własnej żony, którą kazał publicznie wychłostać na zamkowym dziedzińcu.

Opactwo w Tintern (Walia)


Opuszczone opactwo w Tintern nie wiąże się z żadną legendą lub tajemnicą. W całej Wielkiej Brytanii można się natknąć na ruiny klasztorów opuszczonych przez mnichów. Jest to wynik dekretu "Dissolution of the Monasteries" ustanowionego przez króla Henryka VIII w 1536 roku. Gdy Henryk VIII nie dostał rozwodu od ówczesnego papieża, by móc ożenić się z Anną Boleyn, postanowił rozwieść się z całym kościołem rzymskokatolickim. Był to początek kościoła anglikańskiego, który trwa do dziś. Mnisi musieli opuścić swoje siedziby. Król przejął także ich majątek. Niestety większość opactw i klasztorów popadła w zapomnienie...

Źródła:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8

Oglądany: 67279x | Komentarzy: 29 | Okejek: 254 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

03.05

02.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało