Migrena to stan, w którym głowa boli tak mocno, że masz ochotę wyrwać ją razem z kręgosłupem. Dałoby się to jeszcze jakoś znieść, gdyby nie ci wszyscy diabelnie irytujący ludzie, którzy nie doświadczywszy wcześniej tych piekielnych katuszy, lubią się niepotrzebnie wypowiadać...
#1. "Nie wyglądasz jakbyś się źle czuł"
Gdybyś choć raz poczuł to samo, co ja czuję regularnie... Albo nie. Życzyłbym tego tylko największemu wrogowi.
#2. "Też mnie czasami boli głowa i nie biorę z tego powodu wolnego dnia"
Istnieje pewna różnica między bólem głowy a migreną. Ten zwykły wiąże się z pewnym dyskomfortem. Migrena odbiera ci chęć życia - jeśli jesteś martwy, przynajmniej nie boli...
#3. "Próbowałeś ograniczyć cukier"?
Albo gluten? Mięso? A może powinienem jeść tylko między 3.00 a 7.00 nad ranem? To, że jakiemuś nastoletniemu znachorowi z Internetu pomogło, to nie znaczy, że jest to dla mnie jakąkolwiek nadzieją na ratunek.
#4. "Weź sobie jakiś APAP"
Jeśli chodzi o bóle migrenowe, w grę wchodzą tylko końskie dawki specyfików spod lady. Może powinieneś sobie włożyć tę swoją tabletkę w tyłek, razem z innymi świetnymi radami?
#5. "Musisz po prostu odwrócić czymś uwagę od tego, że cię boli"
Nie, to ból odwraca uwagę od czegokolwiek. Szczególnie że typowa nadwrażliwość na światło sprawia, że prawdziwą męką jest patrzenie w jakikolwiek ekran. Chcesz pomóc? Zasłoń rolety, wyjdź i daj mi samotnie cierpieć w łóżku.
#6. "To tylko ból głowy"
Powiedz to mojemu obiadowi, którego nie jestem w stanie utrzymać w żołądku.
#7. "Przynajmniej nie umierasz"
Yyy... Dzięki? Uwierz mi, rozważałem już to rozwiązanie.
#8. "Czy to ten dzień w miesiącu"?
To prawda, że u niektórych kobiet migreny zgrywają się z cyklem miesiączkowym, ale nadal niegrzecznie o to pytać. Jako facet mający migrenę co 23 dni doskonale rozumiem kobiece przypadłości...
#9. "Chciałbym tak sobie czasami posiedzieć cały dzień w domu tak jak ty"
Głowa pęka. Nudności. Mroczki przed oczami. Wymioty. Nadwrażliwość na dźwięk, światło i twoje denerwujące gadanie. Tak, jestem w czepku urodzony. Chcesz się zamienić?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą