Wielopak Weekendowy DLXXXVII

Policjanci przeszukujący dom Cliffa Richarda byli zszokowani, kiedy odkryli sekretny pokój, w którym były przygotowywane obelżywe, przebrzydłe i niecne rzeczy. Ustami swojego rzecznika prasowego zapewnili, że specjaliści już są w drodze i zdemontują całe studio nagraniowe.

by skijlen

* * * * *

- Puk, puk!
- Kto tam?
- Na pewno nie Rosjanie! - odpowiedzieli Rosjanie.

by wkutyla

* * * * *

- Stary, wracam wczoraj wcześniej z pracy. Wpadam do domu. Otwieram szafę - pusto. Otwieram lodówkę - pusto. Sprawdzam pod łóżkiem - pusto!
- A co na to żona?
- Jaka żona? Kawalerem jestem. Okradli mnie!!!

by Misiek666

* * * * *

- Nie znosisz mojej matki, prawda?
- Nie, dlaczego?
- Nigdy nie zapraszasz jej na swoje urodziny.
- Ostatnio przecież zaprosiłem ją na moją pięćdziesiątkę.
- Ale masz dwadzieścia, ku*wa, osiem!

by skijlen

* * * * *


Na bazarze facet zaczepia kobietę:
- Uczynię panią 10 lat młodszą!
- Ma pan w ofercie kosmetyki?
- Nie, dowody osobiste.

by Peppone

* * * * *

Po pogrzebie żony rodzina przyjechała do mojego domu na stypę. Herbatka, poczęstunek - dwoiłem się i troiłem. To na górę, to na dół. Jedyne, co wykrztusiła z siebie teściowa, to: "Nie wierzę, że wynająłeś pompowany zamek do skakania..."

by skijlen

* * * * *

Dwie rzeczy, które powinien wiedzieć prawdziwy mężczyzna:
1. Jeśli obiad jest smaczny - nie należy milczeć.
2. Jeśli obiad jest niesmaczny - należy milczeć i go zjeść do końca.

by Misiek666

* * * * *

Instruktor jazdy do kursantki:
- No gdzie? Gdzie?! Jaki znak?!
- Panna, rok Małpy...

by Peppone

* * * * *


Pewien mężczyzna w samolocie linii Ryanair, po tym jak obsługa odmówiła podawania mu kolejnych drinków, zaczął grozić, że pozabija resztę pasażerów. Został oskarżony o stwarzanie zagrożenia dla życia i pewnie zabiorą mu licencję pilota.

by skijlen

* * * * *


Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz...

- Synu, idziesz do liceum, chyba najwyższy czas się ogolić.
- Tato, ale ja jeszcze nie mam zarostu.
- Ale jesteś rudy, idioto.

by spigi

* * * * *

- Panie premierze, czy zdarza się panu kłamać?
- Pani redaktor. Ja nie tylko nie kłamię, ja nawet nie potrafię kłamać. Zawsze, gdy próbuję kłamać, to z nerwów przestaję poprawnie wymawiać "r" i to mnie zdradza.

by Bullterier_K

* * * * *

Pewna dziewczyna wezwała hydraulika, żeby jej założył kran. Ten przyjechał - młody, przystojny, wysoki. Założył jej kran, szybko, dobrze, niedrogo policzył. I zniknął od razu.
Zdziwiła się dziewczyna i wezwała innego specjalistę, elektryka. Ten też pojawił się punktualnie, młody, postawny, muskularny. Szybko założył gniazdka i włączniki. I pojechał, robić inne zlecenia.
Dziewczyna zdziwiła się jeszcze bardziej i wezwała komputerowca. Ten przyjechał niezwłocznie - młody, opalony, wesoły. Naprawił komputer, jeszcze klawiaturę wyczyścił i odjechał.
Biedna, ogłupiała dziewczyna wzywała jeszcze wielu specjalistów - szklarza, gazownika, stolarza, ślusarza... I wszyscy oni okazali się wyśmienitymi specjalistami. Wszystko w domu było zrobione jak należy i działało jak w zegarku. I tylko dziewczyna była z jakiegoś powodu niezadowolona...
Niektórym to nigdy nie dogodzisz.

by Peppone

* * * * *

A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CDLXXXVII

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 586 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!