Rodzina mieszkająca na 300-letniej farmie położonej w okolicy włoskiej wioski Ronci Termeno, w południowym Tyrolu, cudem uniknęła śmierci. Na urwisku górującym nad okolicą niespodziewanie doszło do osunięcia ziemi, skutkiem czego kilka ogromnych głazów przetoczyło się przez teren farmy i pola.
Budynki gospodarcze zostały rozniesione w pył, maszyny rolnicze zmiażdżone, a pole zniszczone.
Szczęściem w nieszczęściu było to, że największy głaz (miał objętość 160 m
3) zatrzymał się dosłownie centymetry przed ścianą domu mieszkalnego.
Właściciel farmy powiedział, że do zdarzenia doszło 21 stycznia w okolicach godziny 20, a dźwięk walących się kamieni przypominał pędzący pociąg.
Rodzina została ewakuowana, a władze zastanawiają się w jaki sposób usunąć skały.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą