Pewna kobieta postanowiła poprosić swoją córkę o zrobienie i poprawienie zdjęć ślubnych. Dziewczyna oczywiście chętnie pomogła. Postanowiła jednak do jednej z fotek dodać mały szczególik...
Zauważyliście? Nie? Może zbliżenie pomoże...
Nadal nic? Przyjrzymy się więc bliżej:
Teraz na pewno widzicie leniwca! Rodzicielka jednak nie zauważyła, a zdjęcie dumnie zdobi korytarz w miłosnym gniazdku państwa młodych...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą