Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rozkoszne diabełki CXXII

31 321  
193   5  
Dziś o asertywności, paleniu papierosów, głaskaniu psa, obciachu w kinie oraz o wrednej siostrze, która poszła do przedszkola. Zapraszam!


Czerwiec. Ja intensywnie pracuję na ocenę 6 z przedsiębiorczości. Dostałam zadanie pięknie się wyuczyć rozdziału o psychologii (dodam, że to moja najsłabsza strona). Chodzę więc po pokoju i na głos czytam: "Osoba asertywna - ocenia siebie obiektywnie, otwarcie wyraża swoje uczucia, otwarcie wyraża swoje potrzeby... (itd)". Po odczytaniu cech asertywności orientuję się, że tej lektury słuchała siostrzenica (5 lat). Z poważną miną weszła do pokoju, usiadła na łóżku i mówi:
- Jako osoba asertywna informuję cię, że moje uczucia są negatywne i że moje potrzeby to głód, senność i za mało zabawek.

by Yassamet

* * * * *

Jak byłem mały, to usłyszałem pierwszy raz słowo masturbacja. Od razu skojarzyło mi się to z transformacją czy innymi czynnościami tego typu. Wyobraźcie sobie minę mojej matki, kiedy kąpiąc się i bawiąc robotami krzyknąłem:
- Czas na masturbację!

by Picior


* * * * *

Kiedy miałam około 5 lat, pod wpływem namów 2 poznanych na zimowym wyjeździe kolegów, postanowiłam spróbować czym są papierosy. Oczywiście zakrztusiłam się i bardzo nie podobało mi się owe doświadczenie. Na dodatek miałam ogromne wyrzuty sumienia, wiec postanowiłam poinformować rodziców o moim haniebnym występku. Wracaliśmy już z wyjazdu, tatuś spokojnie prowadzi samochód, mama coś tam czyta, a ja siedzę z tyłu zastanawiając się jak to rodzicom powiedzieć. W końcu się przełamałam i mówię cichutko:
- Mamuś, tatuś...
- Taaak? - mama odpowiada, nie odwracając wzroku od gazety.
- ...
- Nooo? - tatuś wykazał zainteresowanie.
- Bo ja... - mówię powoli, prawie płaczliwym głosem. - Robiłam z chłopcami coś, czego dziewczynka z chłopcami robić nie powinna...
Ojciec momentalnie zahamował, doprowadzając prawie do wypadku i razem z mamą odwracają się, pytając spanikowanym głosem:
- Co robiłaś??!!
- Bo ja... paliłam papierosy... - odpowiedziałam.
Rodzice odetchnęli z ulgą.

by kiuwee

* * * * *

Kiedyś, gdy mój świętej pamięci pies żył, moja bratanica Weronika [5lat] bardzo lubiła się z nim bawić. Pewnego razu wychodząc z domu patrzę, a ona głaszcze psa po "jajkach".
- Weroniczko, co ty robisz?
- Głaszczę go.
- Ale czemu tam?
Z wielkim bananem na twarzy odpowiada:
- Bo on się wtedy tak cieszy.

by Boom

* * * * *

Byłem z dwoma synami na Harrym Potterze. Jeden 13 lat, a drugi 5. Starszy syn naopowiadał Maćkowi o "Pedobearze". Podczas gdy Hermiona stała w lesie i nasłuchiwała śmierciożerców, Maciek krzyknął z całej siły:
- Uważaj! Pedobear za tobą!
Cała sala wybuchła śmiechem.

by JustFit


* * * * *

Mam dwójkę rodzeństwa. Brat Tomek (17 lat) i siostra Oliwia (5 lat). Tomek jest dosyć wysoki (ok. 194 cm), no a ja do najwyższych nie należę. Więc często się zdarzało, że stając obok mnie z jego ust wędrowały słowa:
- Ale jesteś mała.
Ja chcąc go "zgasić" odpowiadałam mu:
- Mała to jest twoja pała, ja jestem niska.
Oczywiście nie mówiłam tego przy rodzicach, ale przy Oliwce mi się zdarzało, bo przecież i tak nie wiedziała o co chodzi.
Pewnego dnia odwiedzili nas rodzice dziewczyny Tomka. Między Oliwką[O] a przyszłym teściem[T] mojego brata nawiązał się dialog:
[T]: Ooo. Jaka śliczna mała.
Na co Oliwka z powagą i dumą w głosie:
[O]: Mała to jeśt twoja pała, ja jestem niśka!
Rodzice mało co nie zapadli się pod ziemię, a brat nie odzywał się do mnie przez 2 tygodnie, twierdząc, że to moja wina.

by emarlenaa17

* * * * *

Kilka dni temu ciocia opowiedziała mi pewną historyjkę.

Jej 6-letni synek Piotruś usłyszał w telewizji słowo "pedofil". Szybko popędził do mamy.
- Mamo, co to jest pedofil?
- Noo..to jest taki pan który robi dzieciom krzywdę.
Nazajutrz mały trochę rozrabiał, więc tata dał mu niewinnego klapsa. Wtem Piotruś wrzasnął:
- To bolało, ty pedofilu!

Oczy wyszły wujkowi na wierzch.

by megara18


* * * * *

Kiedy moja siostra Ania (obecnie 7 lat) poszła pierwszy raz do przedszkola, była bardzo... Hmmm.. Nieprzyjemnym dzieckiem. Z relacji przedszkolanki dowiedzieliśmy się, że od razu przyciągnęła tym uwagę dzieci. Nie bawił się z nią nikt. W końcu podszedł do niej chłopczyk, w jej wieku, równie niemiły jak ona i wywiązała się taka rozmowa:
(CH)łopczyk: Jesteś wredna
(A)ania: No i?
(CH): Lubię takie. Będziesz moją dziewczyną?
(A): Dobra, ale dotknij mnie, to ci rękę kijem upie*dolę.

by majkaandbrother

* * * * *

Podczas gdy ja przygotowywałam obiad, mój syn Kubuś oglądał swoją ulubioną bajkę - Klub Przyjaciół Myszki Mickey. Nagle, jedna z postaci zapytała 'widzów':
Mickey: - Ile widzicie koralików? (chwila by dziecko się zastanowiło).
Nasłuchiwałam, by poznać odpowiedź mojego szkraba, nagle krzyk, dziecko krzyczy:
Kubuś: - Z nieznajomymi nie rozmawiam!
Po czym przyszedł z płaczem mówiąc, że nieznajomy z telewizora go zaczepia.

by tawlasna

* * * * *

Kuba lat 4 po powrocie z przedszkola:
- Tato, a Mateusz to narysował cycka na chodniku....
Nie miałem pomysłu na sensowne kontynuowanie rozmowy, więc zapytałem:
- I co?
- I go całowaliśmy.

by DD


Oglądany: 31321x | Komentarzy: 5 | Okejek: 193 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało