Kontrowersyjna sprawa Gościu mieszka na mojej ulicy

cytuję ze strony jasnet.pl:
Janusz Świtaj rozpoczął przez swoją stronę internetową akcję zbierania podpisów pod dwoma wnioskami. Jeden z nich to "wniosek do Ministra Zdrowia prof. Zbigniewa Religi w sprawie objęcia Janusza Świtaja pełnowymiarową, dożywotnią opieką pielęgniarską oraz w sprawie stworzenia ustawy gwarantującej osobom, w podobnej sytuacji życiowej, dożywotniej, pełnowymiarowej opieki ze strony państwa polskiego".

Drugi to "wniosek do Marszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej o rozpisanie ogólnokrajowego referendum w sprawie dopuszczalności eutanazji w Polsce". Już kilkuset intetnautów pobrało każdy z wniosków - jednak więcej wniosków pobrano w sprawie zapewnienia opieki niż legalizacji eutanazji w Polsce.

Janusz Świtaj, od 14 lat sparaliżowany 32-letni jastrzębianin wystąpił na początku lutego br. z wnioskiem o zgodę na eutanazję w przypdku śmierci jednego z opiekujących sie nim rodziców. W Polsce nie ma podstaw prawnych do udzielania takiej zgody.

<https://www.switaj.eu>

<https://www.switaj.eu/wnioski.php>

Moim zdaniem w państwie katolickim, to bardzo kontowersyjna sprawa jest i na pewno nie do zrealizowania! Już to widzę, jak ktoś zezwala na eutanazję.
Gdybym była na jego miejscu, to chyba siłą woli wstrzymałabym pracę swojego serca, bo co to za życie?Już nie mówię o fizyczności, ale o tym jak ten człowiek cierpi(kiedyś był w TV program o nim).

Aczkolwiek ostatnio w mediach podano informację, że znalazł się sponsor, który ufunduje mu specjalny wózek inwalidzki, który umożliwi mu swobodne poruszanie się poza domem i podobno ten człowiek po raz pierwszy od dawna uśmiechnął się!Czyżby zobaczył dla siebie jakąś nadzieję?Jeśli tak, to czy nie lepiej ludziom pomagać, a nie dyskutować,co jest dla nich dobre, a co nie?

"Jeśli tak, to czy nie lepiej ludziom pomagać, a nie dyskutować,co jest dla nich dobre, a co nie?"
Pytanie retoryczne ...
Szkoda, że o tym, co dla takiego człowieka lepsze mówią ludzie, którzy nigdy nie mieli do czynienia z takimi przypadkami i nie wiedzą jakie to obciążenie, szczególnie psychiczne zarówno dla chorego, jak i opiekunów.

Jakiś czas temu natknąłem się na dyskusję na ten temat. Jestem zwolennikiem swobodnego wyboru (czyli eutanazji). Na argument: "Bóg nie pozwala na samowolne decydowanie o swoim życiu" w dyskusji padł kontrargument, który mnie przekonał: "Twój nie. Mój tak". I to by było na tyle, jeśli chodzi o zakazywanie tego z powodów religijnych.

Z drugiej strony, lekarz powinien mieć prawo odmówić. Jeśli rzeczywiście jego Bóg nie pozwala mu zabijać, nie wolno go do tego zmuszać. Większość też nie może podlegać dyskryminacji.

Pozdrawiam,

muszę sprostować! niestety nie znalazł się sponsor, tylko Fundacja Anny Dymnej utworzyła subkonto dla Janusza i tam można wpłacać kasę na wózek i inne potrzebne mu rzeczy.....a wiem to, bo jestem w tzw. grupie wsparcia, a najpierw może zajrzyjcie na jego stronę i poczytajcie, to może uda się wam zrozumieć Janusza....

Eutanazja........
Jak moja Ciotka powiedziala ze zaluje ze nie moze odciac swojego ojca od respiratora(gosc lezal ponad rok jako warzywko) to pomyslalem ze to nieludzkie...
Az zachorowal moj dziadek...
wtedy ja zrozumialem.....bo co to za zycie gdy funkcjonujesz od jednego zastrzyku ze srodkami przeciwbolowymi do drugiego?
Rozumiem i ludzi pragnacych etanazji i ich rodziny.
ech...

Nie aprobuję eutanazji. Moim zdaniem o życie trzeba walczyć do końca. Jeżeli to życie, a nie bycie podpiętym do aparatury, która za nas oddycha i przypomina sercu, że ma bić. I to moja opinia odnośnie mojego życia.
Nie aprobuję narzucania takiej decyzji. Dlatego jestem za wprowadzeniem zapisu prawnego dopuszczającego taką sytuację; życie bez nadziei i poczucia sensu nie jest życiem. Może nie powinien decydować o tym człowiek, ale i tak decyduje. Spójrzcie, ilu istnieje samobójców. Dlaczego osoba, która chce zakończyć swoje życie ma być pozbawiona tej możliwości tylko ze względu na ułomność fizyczną, która tę decyzję determinuje? Absurd? Być może.
Ale ze strony pana Świtaja pobrałam wniosek o dożywotnie utrzymanie i pracę nad ustawą zapewniającą je wszystkim obywatelom w takiej sytuacji.