Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Inteligentna jazda > Poprawność (niekoniecznie polityczna) jeszcze inaczej...
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
DJWW - Superbojownik · przed dinozaurami
Tak nam się ostatnio poprawnie zrobiło na IJ, że postanowiłem poruszyć jeszcze jeden temat, który co jakiś czas gości w moich przemyśleniach. Mianowicie chodzi tu o bezmyślnie powtarzane frazesów, którymi oszukujemy innych, a nawet czasem i sami siebie. Wypowiadamy je (tzn. ogólnie ludzie, bo ja akurat tego nie robibię) próbują innych nawracać na sami nie wiemy co. Postanowiłem opisać (i odpisać) jedno takie zdanie. Jeżeli komuś przyjdą jeszcze jakieś inne do głowy to proszę bardzo - od tego jest ten post (Bądź może podyskutować z tym, co ja napisałem.

Pieniądze nie są ważne.
Tiaaaa... Do wszystkich, którzy postarzają te zdania mam jedno proste pytanie:
Po co pracujecie?.
Człowiek poświęca swoje dzieciństwo i młodość na naukę przygotowującą go do pracy, w której spędza większość reszty życia. Czy to oznacza, że robi to dla rzeczy, która nie jest ważna? Przecież głownym motywem tej nauki i pracy są pieniądze. Gdyby nie były takie ważne, większość ludzi zajmowała by się swoimi zainteresowaniami bądź nie robiła nic. A tak harują codziennie w miejscach, których niekiedy mają serdecznie dość i to właśnie dla pieniędzy. Całe życie, a czasem i zdrowie poświęcamy ich zdobywaniu.
Oczywiście zaraz ktoś powie, że pracuje się po to, żeby utrzymać rodzinę, spełnić zachcianki itp. Niestety do tego są potrzebne właśnie pieniądze...

--
Jestem księciem z bajki. W końcu Shrek to też bajka...Free speech includes the right not to listen, if not interested.
Robert Heinlein

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Pytanie - co jest największym, najważniejszym celem.
"Oczywiście zaraz ktoś powie, że pracuje się po to, żeby utrzymać rodzinę, spełnić zachcianki itp. Niestety do tego są potrzebne właśnie pieniądze..."
Owszem,ale one są środkiem - pośrednikiem przy dążeniu do celu. I wtedy ma sens - nie są one ważne.
Natomiast jeśli ktoś gromadzi kasę,żeby gromadzić i żeby ją mieć...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ojojoj-tutaj się nie zgodzę.

Pieniądze naprawdę nie są ważne.

Przecież mało kto pracuje TYLKO i WYŁĄCZNIE dla pieniędzy. Mało kto będzie siedział po 12 godzin na dobę, żeby po przyjściu do domu zjeść kawałek suchego chleba, wejść do swojego banku internetowego i patrzeć ile to on ma kasy na koncie. Taki ktoś na pewno powie: "Pieniądzę są ważne".

Tak naprawdę ważne są rzeczy, które chcemy za te pieniądze dostać. Ja się uczę, żeby w przyszłości móc utrzymać swoją rodzinę, kupić sobie jakiś film, grę, książkę. Jeżeli byłbym np. modelarzem to potrzebowałbym kasy na jakieś, nie wiem, kleje, farby, sklejki...

Tak więc pieniądze nie są ważne, ale cel, do którego zmierzamy. Ale do realizacji większości z tych celów, potrzebujemy pieniędzy.

Ujmując to obrazowo-załóżmy, że chcę mieć syna.
Ale żeby mieć syna muszę uprawiać seks.
Wtedy powiem "Seks nie jest ważny" bo przecież tak naprawdę chcę potomka. A seks jest jedynie drogą do celu.

tessa
tessa - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Powiem tak :

jak się w dzieciństwie i młodosci uczyłam, to za diabła mi nie przyszło do głowy, że dla pieniędzy to robię. Może z tego powodu, że za czasów mojej młodości i dzieciństwa wszyscy równo między 2500 a 4000 zeta zarabiali ?
Wybrałam studia pedagogiczne z kierunkiem "nauczanie początkowe" dla pieniędzy ????????????
Ani wtedy, ani dziś prawdziwych pieniędzy się zarobić w tym zawodzie nie dało... i jeszcze pewnie długo sie nie da....

Co innego, gdy przyszło mi wybierać życiowego partnera...
Nie chodziło o to, żeby był bogaty.... bo nie był... Klepaliśmy słodką biedę przez parę dobrych lat, ale wiedziałam, że to człowiek, ktory na pewno potrafi ZADBAĆ o rodzinę. A pod słowem "zadbać" kryje sie dla mnie "zrobi wszystko , co potrafi", żeby przyszłą swa rodzinę utrzymać na znośnym poziomie

To teraz mam pytanie... jestem materialistką, czy tylko osobą praktyczną?
Zależy mi na pieniądzach (teraz powodzi nam sie powyżej przeciętnej) ? miałam szczęście? miałam intuicję?
Jakakolwiek byłaby wasza ocena moich życiowych decyzji - reasumując:

- ucząc się w dzieciństwie i młodości - robiłam to bo lubiłam
- wybierając studia - wyobrażałam sobie,że będę najcudowniejszą nauczycielką na świecie
- wybierając partnera życiowego - nie chciałam trafić na kogoś, za kogo do końca życia będę płacić rachunki.... ale nie mam nic przeciwko temu, żeby je współpłacić...

- pieniądze są ważne.... ale nie pozwólmy im sobą zawładnąć... to my mamy nimi zarządzać, a nie one nami rządzić...

czego sobie i Wam życzę
Forum > Inteligentna jazda > Poprawność (niekoniecznie polityczna) jeszcze inaczej...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj