Jak to jest, że młoda, zaradna, wykształcona kobieta, z niezłą pracą, nieglupia życiowo, praktykujaca katoliczka(sic!), z wypiekami na twarzy opowiada mi, że po raz kolejny sprawdza jej sie wszystko, co powiedziała jej wróżka.
Raz na kilka miesięcy leci do kraju i nigdy nie zapomina odwiedzić wróżki, płacąc przy tym słone pieniądze. A jeśli nie leci, to dzwoni do niej zza granicy.
- za jakiś czas twoj facet będzie musiał na pare dni wyjechać
- spotkasz mężczyznę w mundurze, ale nic z tego nie będzie
- twój były znajdzie kogoś, ale nie będzie mu się układało
- widzę problemy w pracy, ale poradzisz sobie
Ja dodam jeszcze od siebie:
- kupisz mleko, ale ci skwaśnieje
- w przyszłym tygodniu nie uśmiechnie się do ciebie nieznajomy w autobusie
- za parę dni obsypie ci się choinka i będziesz ją musiała w końcu wyrzucić
Znam więcej niż jedną takich kobiet.
Dlaczego niektorzy ludzie płaca słone pieniądze za wróżby, które średnio rozgarnięty psycholog lub po prostu znająca życie osoba potrafi wyprodukować dla każdego z nas? I co gorsza, dlaczego na podstawie tego co usłyszeli, podejmują często ważne życiowe decyzje?
Raz na kilka miesięcy leci do kraju i nigdy nie zapomina odwiedzić wróżki, płacąc przy tym słone pieniądze. A jeśli nie leci, to dzwoni do niej zza granicy.
- za jakiś czas twoj facet będzie musiał na pare dni wyjechać
- spotkasz mężczyznę w mundurze, ale nic z tego nie będzie
- twój były znajdzie kogoś, ale nie będzie mu się układało
- widzę problemy w pracy, ale poradzisz sobie
Ja dodam jeszcze od siebie:
- kupisz mleko, ale ci skwaśnieje
- w przyszłym tygodniu nie uśmiechnie się do ciebie nieznajomy w autobusie
- za parę dni obsypie ci się choinka i będziesz ją musiała w końcu wyrzucić
Znam więcej niż jedną takich kobiet.
Dlaczego niektorzy ludzie płaca słone pieniądze za wróżby, które średnio rozgarnięty psycholog lub po prostu znająca życie osoba potrafi wyprodukować dla każdego z nas? I co gorsza, dlaczego na podstawie tego co usłyszeli, podejmują często ważne życiowe decyzje?
--
Jeśliś dobrym żeglarzem, radę sobie dasz.
Jeśli nie, toś cholernie wpadł