Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Inteligentna jazda > Zastrzelony motocyklista
kapishon21
Pewnie wszyscy słyszeli o tej sprawie. I pewnie każdy ma inne na nią spojrzenie.
I tak się zastanawiam, jaka powinna być reakcja na takie zdarzenie. Czy policjant, który zastrzelił chłopaka powinien się tłumaczyć z tego co zrobił? Czy powinien ponieść karę?
W mediach przeważa wizerunek niewinnego człowieka, którego zastrzelili bez powodu źli policjanci.
A jednak ten "niewiny człowiek" poruszał się motorem bez prawa jazdy, gdyby nie przypadkowa obława policji, mógłby on potrącić, zabić jakiegoś człowieka i wtedy byłby przestępcą, mordercą. Jednak został zastrzelony i to on jest ofiarą, a policjant - mordercą.
Dalej, kto widząc obławę na drodze (a zwykle w takich biorą udział ciężko uzbrojeni policjanci) próbuje ucieczki i taranowania policjanta? Chyba trzeba sobie zdawać sprawę, że to też są ludzie i szukając podejrzanego nie będą ryzykować swojego życia, żeby zapytać grzecznie czy pan przypadkiem nie jest bandytą, którego szukamy?

I co najważniejsze, cała sytuacja wynika chyba z tego że nie szanuje się u nas policji, nie czuje się przed nią respektu (dopóki nie zaczną strzelać?).
Ja wiem, że stereotyp głupiego, okrutnego i niezrównoważonego policjanta u nas funkcjonuje, ale spójrzmy obiektywnie. Takie zdanie mają w większości Ci którzy stykają się z funkcjonariuszami pracującymi w siłach prewencji, itp. I prawdą jest to, że są oni bardziej agresywni od zwykłych policjantów, ale do cholery, tacy powinni być!
W codziennych kontaktach z policją spotyka się naprawdę pomocnych i inteligentnych ludzi.

I wracając do tematu. Gdyby policjanci byli w stanie normalnie zatrzymać motocyklistę, sprawa inaczej by się skończyła. Byłoby jednego potencjalnego pirata drogowego mniej (nie mam nic przeciwko motocyklistom, a jedynie ludziom jeżdżącym bez uprawnień). Przykry zbieg okoliczności sprawił, że zatrzymanie wyglądało tak jak wyglądało. Chłopak też nie mógł wiedzieć, że policja będzie strzelać, ale widząc uzbrojonych funkcjonariuszy powinien wziąść to pod uwagę.

--
I owszem - jestem pyłkiem, ale na wyjściowej marynarce świata.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Iwona - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Tak i oczywiscie sie zgadzam z ta opinia. Mieszkam na zachodzie 15 lat i wiem, ze jezeli lamiesz tutaj prawo w sposob JAWNY i Prowokacyjny ,mozesz czuc sie juz niezywy. Dzieci rowniez mam w wieku zabitego motocyklisty (coz przykro ze nie ma go wsrod nas), ale One doskonale zdaja sobie sprawe jak policja dziala w Canadzie i nie beda ryzykowac takich Akcji. Dodatkowo, policjanci tutaj nie potrzebuja pomocy psychologa przy kazdym trafnym STRZALE.

--
wow ...to ja, lubie klamstwa wysluchiwac.

Dziobas
Dziobas - Odrażający Drab · przed dinozaurami
Sprawa - jak na razie, może wyjdą inne fakty na jaw - jest jasna i nie budząca wątpliwości. Policja prowadziła akcję przeciwko bandytom, uzbrojonym, poruszającym się motocyklem. Koniec.
Btw. niewykluczone, że byłaby inna ofira śmiertelna - ciężko ranna rowerzystka. Ciężko ranna, ale żyje. Ten, który zginął (przecież nie został zastrzelony, a jedynie postrzelony. Rozbił się śmiertelnie o betonowe schodki przed sklepem - sam), jechał prosto na nią. Gdyby nie został postrzelony, najpewniej rozjechał by ją na miazgę. A tak może kobieta przeżyje. Oby.

--
Modele i makiety
Herr Mannelig i inne utwory - znów online!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
a ja uważam,że policjant powinien dostać nagrode - za to, że przestał się zachowywać jak ofiara a pokazał, kto w tej sprawie jest policjantem i kto komu podlega. I uważam,że wina leży tylko i wyłącznie po stronie motocyklisty. Jeździł bez uprawnien? NIe zatrzymał się przed policjantami w MUNDURACH? To sam sobie winny.
Osobiście nie mogłem przeboleć jak będąc na tygodniowej wycieczce w Anglii podczas mundialu i meczu, który Anglia przegrała oglądałem to co robili kibice i to co robiła policja. Po prostu zupełnie inny świat...
I wracając do twojego postu :kapishon21 - co to znaczy,że policja byłaby w stanie normalnie zatrzymać motocykliste? Zrobili blokade? Pokazali słynny lizak? To już musi starczać..jak nie..kula w łeb...na własną prośbe...

lysy2
ja się co prawda zgadzam z poprzednikami (policjant zachował się jak należało), ale żeby dyskusja była 2 stronna to napiszę tak:

strzelanie - owszem, tylko czemu w kręgosłup, a nie w opony?
odległość między tułowiem, a srodkiem koła to może być nawet 50cm.
jeśli się strzela z takim rozrzutem, to nie powinno się strzelać w ogóle, bo można zabić kogoś kto jest obok (np. rowerzystke)
zwłaszcza jak się strzela do ruchomego celu, to należy być pewnym swego.
z tego co ja słyszałem, to cyklista nie zginął od zderzenia z murem, tylko od kuli w kręgosłupie.
i co Wy na to?

--
Jechać - nieważne dokąd. Ważne żeby bokiem...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
nikasi - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Nienawidzę takich sytuacji. Znam wielu policjantów (zarówno dobrych jak i złych, mimo wszystko darzę instytucję tą sympatą) i zawsze ubolewam nad reakcjami społeczeństwa w takich przypadkach. Szlag mnie trafia jak czytam komentarze pod artykułami o tym motocykliście. Że policjanci to nieudacznicy (ambitniejszych wyzwisk pozwolę sobie nie przytaczać), że powinno się im odebrać broń, a najlepiej żeby ich w ogóle nie było. No tak... policjant zrobi coś złego obywatelowi od razu podnoszą się głosy: "Po co nam policja? Tylko nadużywają swoich praw!", a jeśli obywatel ucierpi z winy innego obywatela - "Gdzie wtedy była policja?". Wszyscy komentujący są bardzo mądrzy i wytykają policji wszystko co możliwe. Tylko czy którykowiek byłby w stanie postawić się miejscu tego policjanta? Czy którykolwiek stanąłby temu motocykliście na drodze mając świadomość, że naraża swoje życie.. za jakieś 1500 zł?

Ten policjant za wypełnianie swoich obowiązków nie dostanie żadnej nagrody. W najlepszym wypadku zostanie zawieszony w pełnieniu obowiązków do czasu wyjaśnienia okoliczności wypadku. Mam nadzieje, że ta sprawa w miarę szybko rozejdzie się po kościach. Kiedy słyszę o takich przypadkach zawsze się boję, że powtórzy się historia po śmierci Przemka Czai. Przez x czasu pojawiały się w mediach sprzeczne informacje - jedni mówili że chlopak po prostu przechodził na czerwonym świetle, a policjant podszedł i złośliwie go upałował, inni że uczestniczył w zamieszkach, dostał pałą i wpadł głową w słup, co spowodowało jego śmierć. Tak czy tak, nie dość, że ten policjant trafił do więzienia, to w dodatku ktoś życzliwy ujawnił jego adres, przez co gnębiona była również jego rodzina... Szkoda mi gościa i boję się żeby jego losu nie podzielili inni policjanci, którzy popełnili podobny.. nazwijmy to "błąd" na służbie.

--
Otworzył oczy, spojrzał w lustro i uznał, że polubi bycie kobietą...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
= dla ciebie 50cm w strzelaniu z ręki do oddalającego się celu ze sporą prędkością z broni krótkiej to jest rozrzut? Toż to całkiem ładny strzał...
a i nie zapominaj,że gdyby się zatrzymał na blokadzie czy do kontroli to nawet i bez dokumentów nikt by do niego nie strzelał...
a no i zawsze można powiedzieć,że gdyby strzał był w oponę, to mógłby on spaść i też się zabić, a wtedy mówiłoby się,że lepiej było celować w ramię, to by mógł drugą ręka wyhamować...słowem do wszystkiego można dorobić historię w zależności od humoru i celów do osiągnięcia

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
gandziu - Superbojownik · przed dinozaurami
W sumie jestem rozdarty, ale bardziej skłaniam się jednak ku policjantowi. Po pierwsze miał uzasadnione podejrzenie, że ma do czynienia z przestępcą na którego zastawiono blokadę. Ja rozumiem, że w stresie się robi różne głupie rzeczy takie jak próba ucieczki czy nawet próba rozjechania rzeczonego policmajstra, ale jednak wiąże się to z jednoznaczną interpetacją takieog czynu, zwłaszcza że ścigano przestępcę, który napdał i obrabował z bronią w reku. Na usprawiesliwienie policjanta działa również to, że mimo wszystko, był to niefortunny zbieg okoliczności, ale i takie się w życiu zdarzają. Inna sprawa to taka, że jak ktoś nie ma prawa jazdy to nie wsiada na motor i nie jedzie ileś tam kilometrów do dziewczyny i na to już usprawiedliwienia nie ma choćby nie wiem jak ktoś był rozogoryczony śmiercią tego typka (głównie chodzi o rodzinę, która wiadomo że i tak będzie zaprzeczać faktom i wybielać jak się da). Tyle w tej sprawie.

Kriszna
Kriszna - Superbojownik · przed dinozaurami
Sam niebawem będe się starał o służbę w policji. I matrwi mnie to strasznie. Sam nie zawsze byłem w 100% zgodny z prawem ale, ZAWSZE się zatrzymywałem, mimo wszystko. Teraz mam doświadczenie z kbkAKms dosyć duże (dwa złote (hie hie trze się pochwialić) medale i jeden srebrny w zawodach strzeleckich Skwierzyna 2006) i male z broni któtkiej, ale wiem jaka to siła. Ale w naszym kraju jest takie prawo: w Twoim domu bandyta,złodziej napada Cię z jaką kolwiek bronia, Ty zrobiwszy mu krzywde odpowiadasz. Chore... nawet policjant zostaje karany za "uszczerbek na zdrowiu" bandyty. Chory kaczystan....

lysy2
Maksymus
strzał niby ładny, ale nie bardzo
chodzi o to, ze nie strzelasz do gościa którego masz małe szanse trafić (bo jest w ruchu i się szybko przemieszcza) gdy w pobliżu są osoby postronna (rowerzystka)
jeśli się strzela to gdy typek na Ciebie jedzie i jest w odległości 20-30 m (wtedy bez ostrzeżenia, bo ratujesz życie)

--
Jechać - nieważne dokąd. Ważne żeby bokiem...

ecomitam
ecomitam - Średniowieczna bździągwa · przed dinozaurami
Kriszna współczuję...Mam do czynienia z policją służbowo ( piel.środowiskowa ) wchodziłam kilka razy z dzielnicowym na różne meliny ,w sprawie zaniedbywanych i maltretowanych dzieci itp.Na jednej z melin była narkotykowa imprezka, około 10 chłopa w wieku 15- 25 lat ,totalnie naćpanych i zaczęli szumieć i stawiać się do dzielnicowego i do mnie ...Wierz mi ,gdybym miała spluwę sama chętnie bym ich...Ale w naszym kraju to bandzior ma większe prawa niż jego stróże,dlatego zgadzam się w 100% z Kapishonem.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Parę zdań od prawnika.
Kiedy policjant może użyć broni ? Mowi o tym art. 17 ustawy o Policji:

1.Jeżeli środki przymusu bezpośredniego, wymienione w art. 16 ust. 1, okazały się niewystarczające lub ich użycie, ze względu na okoliczności danego zdarzenia, nie jest możliwe, policjant ma prawo użycia broni palnej wyłącznie:

1) w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność policjanta lub innej osoby oraz w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu,
2) przeciwko osobie nie podporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni lub innego niebezpiecznego narzędzia, którego użycie zagrozić może życiu, zdrowiu lub wolności policjanta albo innej osoby,
3) przeciwko osobie, która usiłuje bezprawnie, przemocą odebrać broń palną policjantowi lub innej osobie uprawnionej do posiadania broni palnej,
4) w celu odparcia niebezpiecznego bezpośredniego, gwałtownego zamachu na obiekty i urządzenia ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, na siedziby naczelnych organów władzy, naczelnych i centralnych organów administracji państwowej albo wymiaru sprawiedliwości, na obiekty gospodarki lub kultury narodowej oraz na przedstawicielstwa dyplomatyczne i urzędy konsularne państw obcych albo organizacji międzynarodowych, a także na obiekty dozorowane przez uzbrojoną formację ochronną utworzoną na podstawie odrębnych przepisów,
5) w celu odparcia zamachu na mienie, stwarzającego jednocześnie bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności człowieka,
6) w bezpośrednim pościgu za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne w przypadkach określonych w pkt 1 - 3 i 5, albo za osobą, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia zabójstwa, zamachu terrorystycznego, uprowadzenia osoby w celu wymuszenia okupu lub określonego zachowania, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia albo zdrowia,
7) w celu ujęcia osoby, o której mowa w pkt 6, jeśli schroniła się ona w miejscu trudno dostępnym, a z okoliczności towarzyszących wynika, że może użyć broni palnej lub innego niebezpiecznego narzędzia, którego użycie zagrozić może życiu lub zdrowiu,
8) w celu odparcia gwałtownego, bezpośredniego i bezprawnego zamachu na konwój ochraniający osoby, dokumenty zawierające wiadomości stanowiące tajemnicę państwową, pieniądze albo inne przedmioty wartościowe,
9) w celu ujęcia lub udaremnienia ucieczki osoby zatrzymanej, tymczasowo aresztowanej lub odbywającej karę pozbawienia wolności, jeśli:
a) ucieczka osoby pozbawionej wolności stwarza zagrożenie dla życia albo zdrowia ludzkiego,
b) istnieje uzasadnione podejrzenie, że osoba pozbawiona wolności może użyć broni palnej, materiałów wybuchowych lub niebezpiecznego narzędzia,
c) pozbawienie wolności nastąpiło w związku z uzasadnionym podejrzeniem lub stwierdzeniem popełnienia przestępstw, o których mowa w pkt 6.
2. W działaniach oddziałów i pododdziałów zwartych Policji użycie broni palnej może nastąpić tylko na rozkaz ich dowódcy.
3. Użycie broni palnej powinno następować w sposób wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę osobie, przeciwko której użyto broni palnej.


Czy policjant użył broni zgodnie z prawem, rozstrzygnie prokuratura, a być może sąd. Nie byłem na miejscu zdarzenia, więc nie będę tu się wypowiadał miarodajnie. Jesli przyjrzeć się wyżej wymienionym przypadkom dozwolonego użycia broni, może wchodzić w grę pkt 1 albo 6. Ustalenia wymaga, czy strzały zostały oddane już po odskoczeniu przez policjanta (jeśli prawdą jest, że motocyklista usiłował przejechać funkcjonariusza), czy wcześniej. W pierwszym wypadku odpadałby pkt 1 (jeśli policjant odskoczył i motocyklista przejechał obok niego, nie było już potrzeby odpierania zamachu) i mogłby w grę wchodzić ew. pkt 6.
Jest też pytanie, czy rzeczywiście policjant musiał strzelać 10 razy, czy musiał zabić, a zatem, czy zostala spełniona przesłanka użycia broni w sposób wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę.
Prasa ponadto ujawniła, że zastrzelony motocyklista jechał sportową Yamahą, a poszukiwany przestępca poruszał się starym motocyklem. Funkcjonariusze na blokadzie o tych szczegółach nie wiedzieli i każdy motocyklista był dla nich podejrzany. To nie obciąża strzelającego policjanta, ale nie świadczy najlepiej o Policji jako całości.

Na koniec - Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń napisał:

Niezależnie od konieczności przestrzegania przez funkcjonariuszy policji zasad użycia i posługiwania się bronią w sytuacjach wskazanych w ustawie o Policji, obowiązują ich powszechne reguły dotyczące korzystania z niebezpiecznego narzędzia, jakim jest pistolet, dotyczące wyjątkowo ostrożnego, rozważnego, przemyślanego, przewidującego postępowania. Te wymogi tym bardziej i tym staranniej powinny być przestrzegane przez policjantów, których należy traktować jako profesjonalistów przeszkolonych w zakresie posługiwania się bronią i jej użycia, mających doświadczenie w tym zakresie i posiadających tym samym większą wiedzę i możliwość przewidywania skutków niewłaściwego korzystania z broni. Istotne jest przy tym nie tylko ściśłe trzymanie się instrukcji przekazywanych w ramach szkoleń, ale postępowanie zgodnie z zasadami zdrowego rozsądku, stosownie do okoliczności, z wyobrażeniem o możliwych skutkach swoich działań, odpowiednio w poszczególnych ich etapach. Brak takiej ostrożności może być podstawą przypisania winy policjantowi.

I jeszcze:
Jednostki takie [tzn. Policji] należy traktować jak profesjonalistów, wobec których trzeba stawiać wysokie wymagania co do fachowości, staranności przy wykonywaniu poszczególnych zadań, a z drugiej strony wobec dysponowania drastycznymi, niebezpiecznymi środkami - do zachowania daleko idącej ostrożności w posługiwaniu się nimi, wyrażającej się między innymi w stosowaniu zasady proporcjonalności, tj. używania odpowiednich środków i w sposób współmierny, potrzebny do osiągnięcia celu.

Powiem tak: mając na względzie powyższe uwagi SN, daleki jestem (przynajmniej na tym etapie) od oceniania tej sprawy w kategoriach czarne - białe, czyli wyłącznie winny motocyklista, niewinny policjant. A takie głosy, jak na razie, przeważają w dyskusji.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
lukasgt - Superbojownik · przed dinozaurami
Na 10 strzałów 1 draśnięcie i jeden trafiony to chyba nie jest dobry wynik. Należy wziąć pod uwagę jeden fakt - motocyklista omijał blokadę,
czyli musiał jechać po chodniku, albo miękkim poboczu(ok 95% dróg) co przekłada sie ściśle na prędkość przeto nie sądzę że miał większą niż 30km/h w chwili pierwszego strzału. Poza tym potrącenie kogoś z większą prędkością na motorze to praktycznie samobójstwo.
Spójrzcie na sprawę również z drugiej strony - to był młody chłopak, a zwłaszcza ludzie młodzi w sytuacjach stresowych zachowują się nieprzewidywalnie.
Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się jak było, bo nie ma obiektywnego świadka. Policjant, jeżeli był zagrożony to mógł strzelić.
Reasumując wystarczyło żeby policjant strzelił w koło, a skończyłoby się na złamanym obojczyku, zawiasach i grzywnie.

Ps. proszę o więcej obiektywizmu z waszej strony, sądząc po komentarzach niektórzy z was są związani środowiskowo z policją tudzież generalizują ;)

--
Image Hosted by ImageShack.usImage Hosted by ImageShack.us blog

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:MarcinKulik - ty sprawę rozważyłeś w kategoriach stricte prawniczych - a wszak wiemy, że każdy człowiek ma (a przynajmniej powinien mieć) spojrzenie na sprawę niezależne - jednakże dla mnie jest pewny fakt - motocyklista nie zatrzymał się na wezwanie policji - tego chyba nikt nie podważa, prawda?. I dla mnie jest to już wystarczające by stwierdzić - policjant miał prawo użyć broni. Jeśli sąd lub inne organy do tego powołane stwierdzą, że winny był policjant, bo przecież mógł rozciągnąć gumę i wyhamować motocyklistę niczym samoloty lądujące na lotniskowcu - to będę zawiedziony bardzo i po raz kolejny okaże się, to co się tu już pojawiało - że bandyta ma większe prawo niż poszkodowany.

oraz cytat "(...)tj. używania odpowiednich środków i w sposób współmierny, potrzebny do osiągnięcia celu. " - czyli co to ma oznaczać? Że walka powinna być równa? Jeden na jednego? Czy może jak bandyta ma tylko nóż to policjant powinien odrzucić broń?
Ja rozumiem, że może chodzić o niestrzelanie z armaty do komara, ale czy to znowu nie daję przewagi "tym złym"? Czy tak bardzo zła jest świadomość dla przestępcy, że jeśli zrobi coś złego to nikt nie będzie sie bawił i walił z armaty?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Rzecz w tym, że ja ocen nie dokonywałem, a tylko sygnalizowałem pewne wątpliwości, które powinny zostać wyjaśnione. Nie byłem na miejscu wypadku, a doświadczenie - tak życiowe, jak i zawodowe -uczy mnie, aby nie ferować pochopnych osądów na podstawie tylko relacji mediów.

Co do prawa - stan prawny jest taki, jak przedstawiłem. Można oczywiście dyskutować na jego zmianą, choć osobiście takiej potrzeby nie widzę. Użycie broni powinno być absolutnie ostatecznością i dlatego przepisy powinny być tutaj rygorystyczne. Pamiętaj, że skutków użycia broni nie da się odwrócić. A w tym przypadku nie wiadomo, czy motocyklista, gdyby przeżył, zostałby w ogóle uznany za przestępcę.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ja jestem motocyklistą, jeżdże na ścigaczu (studiuje też prawo ;)) ale uważam iż motocyklista ten był idiotą nie zatrzymując się na kontrolę. Prawo jazdy na motocykl nie jest aż tak drogie (ok 500 zł) dla człowieka którego stać na niezły motocykl (o ile pamiętam jechał jakąś yamahą r6 lub r1 o wartości ponad 10000 zł) nie jest to zbyt duży wydatek, więc gdyby chciał mógłby wyrobić sobie prawko. A jeśli już nie miał prawka to powinien się zatrzymać za co dostał by mandat max. 500 zł a jeśli by go zatrzymali spoko policjanci to by mogli go nawet puścić. Moim zdaniem wina leży po stronie motocyklisty-debila, który kompletnie lekceważy prawo,uważa że skoro umie szybko jeździć to mu wszystko wolno i przez takich jak on istnieje w obrazie polskiego społeczeństwa taki obraz motocyklisty( jako wariata i pirata drogowego) a nie inny. STOP WARYJATOM DROGOWYM
Forum > Inteligentna jazda > Zastrzelony motocyklista
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj