Nikt nic o tym nie pisał?
Bardzo sympatyczny film, dobrze się go oglądało z dzieciakami. Początek przypomina pierwszego Obcego, potem trochę straszą owady. Ale nic aż tak strasznego, żeby dzieci konkretnie przestraszyć
Potem jest nieźle. Jest twardziel Buzz, który ma ciągłe poczucie winy, że zawiódł, jest czadowy kot-robot, chciałbym takiego
Jest biurokracja, która nie przejmuje się pojedynczym człowiekiem...
I oczywiście morał, że - jak to Kazik śpiewał - "każdy potrzebuje przyjaciela"
I jeden wielki zgrzyt, który rozwala całą fabułę - lot z prędkością nadświetlną nie wpływa na to, że znacząco szybciej czas upływa poza statkiem kosmicznym niż w środku. To jakiś kompletny bezsens, na szczęście dzieci tego nie dostrzegą.
Tak jak nie dostrzegają tego, że dwie laski dorobiły się bobasa
I - bez względu na awanturę, jaka z tego wyszła - to dla dzieci naprawdę nie ma żadnego znaczenia.
Aha, film nie ma - poza podstawowymi dwoma antagonistami - nic wspólnego z serialami o przygodach Buzza Astrala, jakie nakręcono wcześniej.
Jeśli komuś kwestie fizyki teoretycznej nie przeszkadzają, a lubi animowane SF - polecam.
PS. są 2 sceny po filmie.
Bardzo sympatyczny film, dobrze się go oglądało z dzieciakami. Początek przypomina pierwszego Obcego, potem trochę straszą owady. Ale nic aż tak strasznego, żeby dzieci konkretnie przestraszyć
Potem jest nieźle. Jest twardziel Buzz, który ma ciągłe poczucie winy, że zawiódł, jest czadowy kot-robot, chciałbym takiego
Jest biurokracja, która nie przejmuje się pojedynczym człowiekiem...
I oczywiście morał, że - jak to Kazik śpiewał - "każdy potrzebuje przyjaciela"
I jeden wielki zgrzyt, który rozwala całą fabułę - lot z prędkością nadświetlną nie wpływa na to, że znacząco szybciej czas upływa poza statkiem kosmicznym niż w środku. To jakiś kompletny bezsens, na szczęście dzieci tego nie dostrzegą.
Tak jak nie dostrzegają tego, że dwie laski dorobiły się bobasa
I - bez względu na awanturę, jaka z tego wyszła - to dla dzieci naprawdę nie ma żadnego znaczenia.
Aha, film nie ma - poza podstawowymi dwoma antagonistami - nic wspólnego z serialami o przygodach Buzza Astrala, jakie nakręcono wcześniej.
Jeśli komuś kwestie fizyki teoretycznej nie przeszkadzają, a lubi animowane SF - polecam.
PS. są 2 sceny po filmie.
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.