A tego to raczej odradzam.
Historia jakby wyrwana ze środka - żyje sobie spokojna rodzina, która została napadnięta - zaczyna się trochę jak na dzikim zachodzie. I jak się zaczęło, tak zaraz się skończyło. I dalej przez resztę filmu nic się nie dzieje.
Niektórym podobno się film podoba, taka niespieszna narracja, klimat jak z życia farmera z amerykańskiego pogranicza. Ale tego nie wystarcza na długo. I potem się akcja wlecze. Nie ma jakichś specjalnych rozmów, wyjaśnień, same półsłówka wypowiedziane półgębkiem...
Jak ja żałowałem, że przyspieszyć można było film tylko 2x...
I jedyne co mnie mile zaskoczyło to Bagaż
Nie, no dobra - może jeszcze strona wizualna. Krajobraz marsjański wygląda dość wiarygodnie, chyba wzięli sobie do serca ostatnie filmy z eksploracji Marsa.
Ale grawitacja już jest zbyt ziemska. Albo ludzie osłabli żyjąc w takich warunkach
Historia jakby wyrwana ze środka - żyje sobie spokojna rodzina, która została napadnięta - zaczyna się trochę jak na dzikim zachodzie. I jak się zaczęło, tak zaraz się skończyło. I dalej przez resztę filmu nic się nie dzieje.
Niektórym podobno się film podoba, taka niespieszna narracja, klimat jak z życia farmera z amerykańskiego pogranicza. Ale tego nie wystarcza na długo. I potem się akcja wlecze. Nie ma jakichś specjalnych rozmów, wyjaśnień, same półsłówka wypowiedziane półgębkiem...
Jak ja żałowałem, że przyspieszyć można było film tylko 2x...
I jedyne co mnie mile zaskoczyło to Bagaż
Nie, no dobra - może jeszcze strona wizualna. Krajobraz marsjański wygląda dość wiarygodnie, chyba wzięli sobie do serca ostatnie filmy z eksploracji Marsa.
Ale grawitacja już jest zbyt ziemska. Albo ludzie osłabli żyjąc w takich warunkach
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.