wszystkim!Opowiem dziś historię którą miał opowiedzieć :wersenian ale nie opowiedział..
Bez zbędnych wstępów przystępuję do rzeczy:
Siedzieliśmy w barze wczorajszego wieczoru powolutku, powolutku z namaszczeniem sącząc leniwie piwko opowiadaliśmy różne historie. Jedne prawdziwe, inne bardziej..
Wesoło spędzaliśmy czas zdala od pięknych osobistych pań, gdy jeden z „biesiadników” wkroczył śmiało na teren grząski nieco, ponieważ polityczny. Nadmienię tylko, iż jest to człowiek, który swego czasu był: „PIERWSZYM SEKRETARZEM PODSTAWOWEJ KOMÓRKI PARTYJNEJ” w Rolniczej Spółdzielni Czegoś Tam w Gdziekolwiek by to nie było..” Brnąc przez czasy współczesne, opisując w niewybrednych komentarzach działania, lub ich brak obecnej „elity” dotarliśmy tymczasem do Gomółki Wiesława..
Jako że ów rzeczony Wiesław mówcą był niezgorszym, a i kolega z racji pełnionych onegdaj funkcji zaangażowany był niezgorzej, doszło do cytatów z mów sejmowych.
Zaangażowany kolega zacytował Z PAMIĘCI jedno z przemówień „kolegi” Wiesława:
- cytat z racji zasymilowanego browaru nie będzie ani wierny, ani wiarygodny –
- „ Produkcja snopowiązałek jest .. bla, bla, bla .. priorytetem narodowym, gdyż każda bla, bla, bla.. wyprodukowana w Polsce snopowiązałka to piasek w tryby zachodniego imperializmu..”
Zrobił w przemowie ( kolega, nie Wiesław ) znaczącą pauzę i zwrócił się do mnie bezpośrednio:
- Ty w ogóle wiesz co to jest SNOPOWIĄZAŁKA ??!! – młody człowieku !!
Nie zdążyłem zareagować (z powodu kufla przy ustach) gdy w sukurs odezwał się Genio:
- Snopowiązałka jest to maszyna do wiązania butów ………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………. – takim snopkom jak TY !!
--
Mam sygnaturkę i nie zawaham się jej użyć... takie sobie fotki
