Ok, ale dobrze jest pamiętać, że media też lubią popadać w paranoję. Niektóre z przyczyn ideologicznych, jak im podpasuje temat, a inne zwyczajnie dla kasy i nabijania sobie popularności. W takich przypadkach zawsze traci odbiorca, który staje pod sztucznie wytworzonym naciskiem. Nie odbierałbym tak pochopnie prawa do odmiennego zdania i słuszności ludziom, podchodzącym z dystansem do modnych i często na siłę popularyzowanych zjawisk.

:poradnia doskonalym przykladem schizofrenicznego medialnego przekazu jest radio tokfm.
Vide przekaz audycji vs przekaz reklam

:poradnia

Ale tu nie chodzi o ideologię. Oni by mogli nawet iść w marszu na cześć wesołego rondelka. Nikt nie ma prawa na nich napadać.
Facet obawia się, że jego córkę masturbacji będą uczyć. Ale tego, że córka jak podrośnie może mieć inne poglądy i za te poglądy dostać wpierdol, to już się nie obawia ?

Ja całymi dniami nie sypiam, bo gdzieś tam dwóch facetów chce po sobie dziedziczyć i odwiedzać się w szpitalach. Nie mogę tego przeżyć

:thurgon corka sama szybko sie nauczy drapac

:ethordin
Rozumiem uzasadnienie, tylko ciut jest nie na temat.
Nie odniosłem się do jakiejś opcji reprezentującej przez JM, a do stylu i treści odpowiedzi, zawierającej uzasadnienie "jak ci się nie podoba to..".
Dla mnie to może być portal religijny, rolniczy, filatelistyczny, czy wielbicieli przyczłapek bocznych bumbulatora - i nic mi do tego, jak sam powiedziałeś profil jest narzucony przez właściciela a obecność na nim dobrowolna.
Póki ten "profil" nie narusza prawa w tym zakresie, jest ok.
Natomiast sposób dyskursu jeśli się już na taki silimy - a w dodatku jeśli ktoś stoi na stanowisku tolerancji i potępia tych którzy z tą tolerancja mają problem, wymagałby tejże tolerancji stosowania.
Jeden z naszych polityków kiedyś na zarzut, że jego własne postępowanie stoi w kolizji z głoszonymi poglądami rzekł: "drogowskaz nie musi iść drogą którą wskazuje"
Myślę, że nie warto z powyższym ścigać się na hipokryzję.
I o tym była moja wypowiedź.

:thurgon nie mam pojęcia jakim cudem udało ci się zrozumieć, że mój komentarz zawiera przyzwolenie do napadania ludzi, ale mniejsza o to.

Media, moim zdaniem, przyjmują rolę narzędzia do formatowania społecznego zbyt lekko i nie można być wobec tego biernym. Również nie jestem zwolennikiem wczesnej seksualizacji pod szyldem edukacji, tym bardziej, że poziom edukatorów w naszym kraju leży i kwiczy.

Seksualność jest zbyt intymną sferą, żeby grzebaly przy niej, tym bardziej eksperymentalnie, środowiska absolutnie do tego nieprzygotowane, ale święcie przekonane o własnych kompetencjach.

A jak jest wiadomo. Przychodzi grant i trzeba go rozliczyć, zatrudnia się na hurra przypadkowych ludzi z jako takimi papierami albo zabiera się za to jakiś ideologiczny zaburzeniec. Pamiętam jak lata temu, projekt gender trafił na salony Ministerstwa Edukacji i do tej pory słyszę dźwięk zacieranych w związku z nową perspektywą kasy rączek. Realne cele i ewentualne konsekwencje nie wbudzały u nikogo najmniejszych obaw. Najważniejsze, że góra przyklepała i można spokojnie zasnąć.

:poradnia Tylko, że tutaj nie chodzi o żadną seksualizację. Zobacz, Ty już powiązałeś LGBT z seksualizacją dzieci, co świadczy o tym jak ta propaganda medialna dobrze działa.

Przypominam, że mówimy o standardach WHO, a nie LGBT

1. Uchodźcy nie chcą już najeżdżać biednej Polski. Na zachodzie też coś już nie chcą, temat ucichł.
2. Państwo potrzebuje W R O G A.
3. Wróg jak wiadomo musi czyhać na ojczyznę, patriotyzm, kościół i DZIECI.
4. Idą wybory

Wiesz, jakie komentarze się przewijają najczęściej (jeszcze wczoraj takie czytałem, na lokalnym portalu grudziądzkim) Otóż:

"PIS jest jaki jest, ale chociaż nie wpuszcza ciapatych i nie da gwałcić dzieci pedałom"

Mieliśmy już kułaków, bikiniarzy, spekulantów, solidarność, totalną opozycję, uchodźców i nachodźców, a teraz mamy LGBT.

LGBT, czyli zrzeszającą jakieś 5% z mniejszości, którą samą określa się na 5% populacji kraju

I to jest nasz główny wróg narodowy. Ale my z tym wrogiem sobie poradzimy! Ku słońcu, ku niebu....na wschód!

:thurgon "Ty już powiązałeś LGBT z seksualizacją dzieci, co świadczy o tym jak ta propaganda medialna dobrze działa".

Będziesz łaskawy i wskażesz, w którym miejscu? Bo odniosłem wrażenie, że to nie mnie medialna propaganda właśnie zaszkodziła.

"Media, moim zdaniem, przyjmują rolę narzędzia do formatowania społecznego zbyt lekko i nie można być wobec tego biernym. Również nie jestem zwolennikiem wczesnej seksualizacji pod szyldem edukacji, tym bardziej, że poziom edukatorów w naszym kraju leży i kwiczy"

Rozumiem, że w temacie tęczowej flagi i lgbt, który toczy się od dwóch stron - napomknąłeś o tym przypadkiem i miałeś na myśli edukację seksualną jako taką, a nie kojarzenie jej ze środowiskiem o którym traktuje temat ?

:thurgon tak, miałem na myśli edukacje seksualną jako taką, chwytliwie wiązaną przez media ze środowiskiem lgbt. Wbrew wygodnemu zamieszaniu, daje radę nie łączyć ze sobą tych dwóch spraw i mam za złe mediom, które to robią.

Akurat poziom edukatorów u nas jest bardzo przyzwoity, poziom pedagogów, którzy mieliby robić to, co powinni robić edukatorzy, jest słaby.

No to mamy Cieciu inne doświadczenia i wnioski.

:poradnia, a dobrze znasz trzeci sektor w obszarze edukacji seksualnej/ bezpieczniejszych zachowań? W ciągu ostatnich dwunastu lat zaszły zmiany wręcz kolosalne.

Jestem, że tak to Cieciu ujmę, na bieżąco.

Ja wiem swoje, Ty naturalnie wiesz lepiej, więc pozostańmy przy tym. Szkoda ścierać palce na klawiaturze na jałowiznę.

Zbędne jest Cieciu ocenianie mojego przekonania komentarzem, że "naturalnie wiem lepiej". Myślę, że pozostanie przy tym że mamy zwyczajnie odmienne opinie nie zrobi dyskusji ani nikomu krzywdy.

Właściwie słusznie, niepotrzebnie tak napisałem.

Nie, absolutnie
Nie wiem czy wiesz, ale na zachodzie już w przedszkolach uczą małe dzieci na temat seksu... tak tak... w imię tolerancji oczywiście.

Z tego co się orientuję to nawet w Warszawie już to weszło.

Może jestem głupi, ale dla mnie seksualizacja dzieci to jest chora sprawa.

Jeśli natomiast chodzi o niszczenie rodziny, to tutaj sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo to się wiąże z całą lewacką ideologią od równouprawnienia zaczynając.

Kiedyś był wyraźny podział w rodzinie - kobieta zajmowała się domem, była Panią w domu. A mężczyzna pracował na utrzymanie tego domu - taki układ miał sens z tego względu, że obie płcie mają predyspozycje do pewnych czynności.

No niestety pierwsze feministyczne lewackie podrygi to rozwaliły... stąd też dzisiaj tyle patologii.

Zapytasz pewnie, a co ma do tego ruch LGBTQWERTY?
To bardzo proste - wraz z poprawnością polityczną robi się ludziom wodę z mózgu.
Np. na pedała nie możesz powiedzieć pedał, tylko gej. A co znaczy gej? Gay w dosłownym tłumaczeniu znaczy szczęśliwy. Z takiej popranej zabawy słowem wynika, że szczęśliwym możesz być tylko jeśli walisz się z kolegami w dupsko... więc co? Ja już nie mogę być szczęśliwy bo będzie, że walę się w dupsko?

Pedały i zboczeńcy różnej maści byli i będą... stanowią 1% ludzkości... nigdy nie pojmę tego jak z takiego małego odsetka można robić całą ideologię polityczną, parady wprowadzać do szkół edukację seksualną... i inne takie...

... chociaż odpowiedź jest bardzo prosta... jest to kolejny cios w rodzinę, a dlaczego to udeża w rodzinę? Bardzo proszę - dzieci o takich intymnych sprawach powinny się dowiadywać od rodziców, którzy swoje dzieci znają i wiedzą w jakim wieku o jakich rzeczach im powiedzieć.
No, ale oczywiście... lewicy chodzi o to, żeby odebrać dzieci rodzicom i wychować ich na posłusznych sobie niewolników.. z tkzw. "wolnością od pasa w dół"...

... ch*j, że kradną, ch*j, że odbierają nam dzieci... ważne, że można dupczyć wszystko i wszędzie

nie wierzę, co czytam

No, jest nieźle

Mówię wam, to musi być bait

Jak Ci porwali dziecko to idź na policję, zamiast na narzekalni się ośmieszać

prawicowaameba.rar

Gdyby nie prawicowe ameby, to lewicowe pantofelki same by się taplały w morzu głupoty.

Wiecie co mnie wnerwia - glupki i glupota, jak jakiegos spotkam, to mu mowie, idz byc glupi gdzie indziej, bo mi dzieci pozarazasz (to nie moje dzieci, pozyczam od sasiadow).
I to jest jedyna porcja nietolerancji, na jaka sobie pozwalam.
No i jeszcze w sumie politycy, no ale kto normalny politykow?

A ja go w pewnym stopniu rozumiem. Niedługo może dojść do tego, że nie będę mógł wychować swojego dziecka wg moich przekonań czy wiary. I zagrożenie płynie z obu stron barykady, nieważne czy to LGBT, czy konserwa, bo w miarę postępowania tej kulawej pseudodebaty publicznej pojawiają się coraz bardziej radykalne pomysły.
Zwisa mi kto z kim gdzie i co robi, jestem niewierzący i wolałbym, żeby edukacja seksualna w szkołach (jak i np. religa/etyka) nigdy nie była przymusowa, a w obecnych czasach nie jest to już takie oczywiste.
Wszyscy tutaj obecni, tak tolerancyjni przecież, nie jesteście w stanie zrozumieć, że mimo że nie będę dziecku mówił, że "it's ok to be gay" i nie będę mu mówił, że to jest naturalne, fajne i cool, to nie znaczy od razu, że rzucam kostką brukową w pedałów na marszach.
Jest tu kilka osób, które zaraz mnie zrównają z faszystą albo handlarzem niewolników, bo nie kocham i nie uwielbiam homoseksualistów. Dajcie sobie na wstrzymanie i spróbujcie czasem wypośrodkować swoje "zdroworozsądkowe" myślenie.
Żeby nie było, jestem za związkami partnerskimi, również jednopłciowymi. Sam chętnie bym zawarł taki związek, o ile byłoby to prawie małżeństwo na własnych zasadach. (niejednopłciowy oczywiście, bo teraz to strach sugerować dwupłciowość)

:ben1edicto, tak, masz rację, już bardzo niedługo może dojść do sytuacji, w której nie wychowasz dziecka według własnego widzimisię. Dzieci będzie trzeba wychowywać według jedynych i słusznych wartości. I uwierz mi, te wartości są lata świetlne od takich pojęć jak "równość", "tolerancja", "szacunek dla drugiego człowieka", "zrozumienie", "pokora".

A jak dziecko w szkole będzie wykazywało minimalne zainteresowanie tymi trudnymi słowami, które umieściłem w cudzysłowie, prawdopodobnie dostanie łomot. Jak ten koleś kilka dni temu we Wrocku za krytykę homofobicznej vlepki.

a co z tolerancją dla nietolerancji? Nie toleruję laktozy, a mleko bez laktozy jest droższe! Dyskryminacja! Idę pikietować.