Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Tiramisu, ale takie, co to po nim pitok staje, nie odlatuje. I proste jak t…
oiko
oiko - Superbojowniczka · 8 lat temu
Na blachę na 8 dyskretnych porcji:
- paczka biszkoptów "Pavesini"
- 250g mascarpone
- 250ml śmietanki kremówki
- 2 jajka
-125g cukru pudru
- trzy kawy espresso
- szklanka mleka
- gorzkie kakao w proszku
- wszędobylska szczypta soli

Oddzielamy żółtka od białek, żółtka ubijamy w dużej misce z jedną trzecią cukru, dodajemy mascarpone (sprawdzajcie świeżość, niech będzie przynajmniej trzy tygodnie przed datą ważności), miksujemy na gładko.
Białka ubijamy ze szczyptą soli i jedną trzecią cukru na prawie sztywną pianę. Cukier dodajemy pod koniec ubijania.
Kremówkę ubijamy na sztywno z resztą cukru.
Do dużej miski z ubitym mascarpone wrzucamy pianę i bitą śmietanę, ostrożnie mieszamy od spodu, w ósemkę, aż do osiągnięcia jednolitej, super puszystej, zarąbistej masy.

Do kawy (gorzkiej) dodajemy szklankę mleka, w miseczke, w której będzie nam wygodnie maczać pavesini.

Szykujemy sitko z gorzkim kakao.

Blachę smarujemy cienką warstwą masy, posypujemy cienką, jednolitą warstwą gorzkiego kakao. Zamaczamy (nie moczymy) każdego jednego pavesino w kawie z mlekiem, takim jednym płynnym "chlup". Chodzi o to, żeby biszkopt nie siedział w tej kawie do zupełnego przemoknięcia, tylko spotkał się z nią na szybką, aczkolwiek intensywną chwilę.
Układamy w blasze, ile ich się tam zmieści w jednej warstwie.



Na rozłożone pavesini nakładamy połowę pozostałej masy, osypujemy równomiernie gorzkim kakao,



układamy drugą warstwę biszkoptów, resztę masy, równomiernie kakao, przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki:



Po kilku godzinach jest gotowe do pożarcia (bo tego sie nie da normalnie zjeść). Z reguły robię wieczorem, jeśli potrzebne na obiad, lub rano, kiedy podaję do kolacji.
Mogą jeść (i jedzą!) dzieciaki, bo tej kawy jest w sumie tyle, co kot napłakał, więc wersja jak znalazł na dzieciakowe święta.

Czasem masa wyjdzie bardziej sztywna, czasem bardziej lejąca, ale zawsze, zawsze stratosferycznie pyszna.

Już się nie bawię w jedną blachę, podwajam od razu porcje, bo po jednej pozostaje niedosyt

Gorąco, naprawdę gorąco polecam

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 8 lat temu
Ale jak to tak, tiramisu bez amaretto?

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

oiko
oiko - Superbojowniczka · 8 lat temu
:tomcat_tc no bez
Czy mówisz o likierze, czy ciasteczkach, zdecydowanie bez ;)

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 8 lat temu
:oiko oczywiście że o likierze Ja zawsze robię z tego przepisuhttps://cosniecos.blox.pl/2008/07/Tiramisu.html bo jest mało wymagający, a jako że deserów nie jadam to w ich przypadku idę zawsze po najmniejszej linii oporu Ale następnym razem zrobię wg. twojego

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

oiko
oiko - Superbojowniczka · 8 lat temu
:tomcat_tc i mam nadzieje, że się nie zawiedziesz
Twój przepis też , tylko mniej wskazany dla dzieciarni. A w moim przypadku to ważne

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 8 lat temu
no u mnie amaretto musi być, i nie daje w ogóle piany z białek. a tak to:mniam

--
***** ***

malinova
malinova - Bojowniczka · 8 lat temu
a wiesz, że chyba zrobię? jutro mój konkubin ostatnio jakiś depresyjny jest, to chyba będzie niezłe lekarstwo

--

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · 8 lat temu
U mnie w pracy nazywają to deserem prezesa: "tyrajmisiu".

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Tiramisu, ale takie, co to po nim pitok staje, nie odlatuje. I proste jak t…
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj