tortillę czasem robię jak trzeba coś na szybko zejść - może "robię" to za duże słowo.
najszybsza wersja jest taka: kupna tortilla, kupna fasolka z kukurydzą w sosie meksykańskim [chyba Bonduelle taką ma w ofercie, w takich puszkach jak groszek], do tego po liściu sałaty na tortillę i plastrze sera żółtego. opcjonalnie pomidory krojone, szczypiorek, a w wersji wypaśnej - kawałki kurczaka.
tortillę podpiekam na patelni, czasem smaruję połowę majonezem, ser żółty, fasolka, zostawiam na patelni aż ser będzie się ciągnął, listek sałaty na wierzch i można jeść. w sumie 10 minut roboty i obiad gotowy.
--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!