Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Nie wiem, jak to nazwać...
jenny8
jenny8 - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Testuję przepisy, które kumpel przywiózł z Tajlandii. Ten jest... No jest. Pyszny. Z kurczaka. Wymaga nieco pracy, niestety.
Dla czterech osób potrzebujemy:
- cztery wytrybowane ćwiartki z kurczaka ( dla niekumatych: wytrybowane udko to samo mięso bez skóry i kości, w jednym kawałku)
- chińską mieszankę warzywną ze słodkim groszkiem w ilości cztery garście
- cztery garście obranych i grubo pokruszonych orzechów, mogą być włoskie
- czosnku
- imbiru
- chili
- sezamu
- sosu sojowego (w oryginalnym przepisie jest, żeby zmieszać sos jasny i sos ciemny w równych proporcjach, ja byłam leniwa i dałam sos uniwersalny).
- czosnku
- mąki ziemniaczanej
- oleju sezamowego
- wódki
- brązowego cukru

Ćwiartki z kurczaka za pomocą ostrego noża pozbawiamy skóry, kości i tłuszczu. Nieco nieforemne mięsne kotleciki zalewamy wódką (chlust, minimum pięćdziesiątka), dwoma łyżkami sosu sojowego i obsypujemy kopiastą łyżką mąki ziemniaczanej. Mieszamy. Zostawiamy na minimum pół godziny, odwracając od czasu do czasu.
Robimy sos:
dwie łyżki brązowego cukru mieszamy z dwoma łyżkami sosu sojowego, łyżką oleju sezamowego, łyżką mąki ziemniaczanej, łyżką-dwoma octu jabłkowego (ma być wyraziste w smaku, słodko-kwaśne) i łyżką wody. Ubijamy, odstawiamy.
Teraz obieramy i siekamy drobno czosnek (po ząbku na głowę) i imbir (po grubym plastrze na głowę).
Łuskamy i kruszymy orzechy.

Na patelni z grubym dnem rozgrzewamy olej. Na wrzący wrzucamy zamarynowanego kurczaka i smażymy na brązowo, odwracając. Olej ma być tak gorący, że się prawie zapala.
Usmażonego odkładamy na talerz, niech odpocznie. Na patelnię i resztę oleju wrzucamy pokruszone orzechy i sezam. Mieszamy do zrumienienia, dodajemy zrobiony słodko-kwaśny sos i mieszamy, mieszamy, mieszamy, żeby się grudki nie zrobiły.
Kurczęce mięso odpoczywające na talerzu kroimy w poprzek na wąskie plasterki, ale nie do końca, żeby wszystko jednak trzymało się razem. Polewamy obficie od góry naszym orzechowo-sezamowym sosem.
Na patelnię wrzucamy warzywa, w razie potrzeby jeszcze z łyżkę oleju, dodajemy czosnek, chili (ile kto toleruje) i imbir. Mieszamy, podsmażamy. Nakładamy na kurczaka.
Podane z ryżem i domowym kimchi było pyszne.

--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.

malinova
ooo, moje smaki

--

oiko
oiko - Superbojowniczka · przed dinozaurami

Widzę te nacięte mięcho z sosem oczyma duszy
Jaka to mieszanka warzywna?

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Nie wiem, jak to nazwać...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj