od razu zaznaczę, że czosnku bardzo nie czuć, ale przed pracą bym jej nie jadła


1 puszka makreli w oliwie
1 natka pietruszki
czosnek ( ile się da, ja daję 1/2 świeżego albo całą starego, ale najlepiej sprawdzać w trakcie po wymieszaniu )
opcjonalnie ugotowana pszenica

natkę szatkujemy, dodajemy rybkę z oliwą, wciskamy czosnek, próbujemy - jeżeli się da dodajemy czosnku

wszystko

opcjonalnie dodajemy ugotowaną na miękko pszenicę ( 2 garście), całość jest wtedy bardzo sycąca