Robiłem straszne rzeczy dla pieniędzy. Na przykład wstawałem rano i szedłem do pracy.

***

Jak szybko spieprzyć rozmowę o pracę?

Zapytać o firmowe przepisy dotyczące molestowania seksualnego.

***

Co wspólnego mają Bruce Banner i Bruce Jenner?

Oboje zamienili się w bestie.

***

Ikeido - szwedzka sztuka składania mebli.

***

Czasami, kiedy mi się nudzi, wchodzę na jakąś stronę porno i w komentarzu do pierwszego z brzegu filmu wpisuję: 'Dlaczego to robisz? Wróć do domu, wszyscy bardzo się o ciebie martwimy.'

***

Mój szef wścieka się gdy mówię do niego zdrobniale 'Wacek'. Zwłaszcza, że na imię ma Andrzej.

***

Opowiedziałem dowcip swojej dziewięćdziesięcioletniej babci. Nie był śmieszny, ale i tak się posrała.

***

Na figurkach Dartha Vadera powinno być ostrzeżenie o ryzyku zadławienia.

***

Biorąc pod uwagę to, że wampiry nie widzą swojego odbicia w lustrze powinniśmy bardziej docenić te ich nieskazitelne fryzury.

***

Kolejny dowód na to, że ludzie zadają pytania na które znają już odpowiedź: wszystkie strony dla chcących schudnąć pytają mnie czy akceptuję ciasteczka.

***

To ciekawe, że ludzie przez internet mają odwagę mówić mi jaki to jestem niedojrzały, ale jakoś nikt nie chce przyjść do mojego dmuchanego zamku i powiedzieć mi tego w oczy.

***

Niedziela, 22:16 - to zazwyczaj ta pora, kiedy przypominasz sobie, co miałeś zrobić w weekend.

***

Ktokolwiek powiedział, że śmiech jest najlepszym lekarstwem nigdy nie leczył rozwolnienia łaskotkami.

***

Dlaczego obcy nie nawiedzili jeszcze Układu Słonecznego?

Popatrzyli w przewodniki - tylko jedna gwiazdka.

***

Do szpitala trafił gość z AIDS, covidem, chlamydią, rzeżączką i zapaleniem płuc. Lekarz mówi: 'Musi pan przejść na dietę naleśnikową.' Pacjent: 'To pomoże?' L: 'nie mam pojęcia, ale tylko to przejdzie pod drzwiami.'

***

What do you use to get rid of pirates?

Argon.

***

Do witches get thrown out of school for bad spelling?

***

A sperm donor, a carpenter, and Julius Caesar walk into a bar. He came, he saw, he conquered.

Odpratchettuj się.

- Panie doktorze, jak to wygląda?
- W terminologii medycznej jest na to jedno określenie: ch*jowo.

@fulmar Które są z Pratchetta? Bo czytałem prawie wszystko, ale nie mam pamięci do takich rzeczy.

@skijlen same hemogobliny. Pojawiały się w późniejszych tomikach.

A jak leki będą podawać pod drzwiami?

@brogman posypane na naleśnikach.

@skijlen

Pojawiło się w "Kosiarzu", i chyba tylko tam:

- Nie można się urodzić nieumarłym - zauważył pierwszy prymus*.

- Chciałem powiedzieć, że to tradycyjne - wyjaśnił nadrektor.

- Tam, gdzie się wychowałem, żyło kilku powszechnie szanowanych wampirów. Byli w swoich rodzinach od wieków.

- Tak, ale wampiry piją krew. Moim zdaniem nie jest to szczególnie godne szacunku.

- Czytałem, że właściwie nie potrzebują prawdziwej krwi - oznajmił dziekan. - Potrzebują czegoś, co jest w tej krwi. Nazywa się to chyba hemogobliny.

Magowie spojrzeli na niego zdziwieni.
Dziekan wzruszył ramionami.
- Nie mam pojęcia - przyznał. - Hemogobliny. Tak czytałem. Ma to jakiś związek z ludźmi, którzy mają we krwi żelazo.
- Mogę panów zapewnić, że ja nie mam we krwi żadnych żelaznych goblinów - oświadczył pierwszy prymus.

@avtandil miałem wrażenie, że i później.
Whatever... ważne, że było.