Humor rosyjski (3639)

I. Relatywny

- Izak, przynieś mi koc z salonu, zimno jest...
- Ooo, z salonu, daleko...
- Tak? A syfilis z Irkucka to było blisko?

II. Definicyjny

Demokracja - kiedy wilk pyta zająca, czy ten chce byś śniadaniem, obiadem czy kolacją.

III. Telefoniczny

- Stirlitz, kiedy zapłacicie za rozmowy telefoniczne z Moskwą? - spytał Mueller.
- A z jakiego paragrafu mam płacić, skoro rozmawiam służbowo, a nie prywatnie?

IV. Kadrowy

Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej i na koniec kadrowiec zapytał:
- Szybko, jak się nazywam?
Odpowiedziałam. Potem zabrałem mu sprzed nosa moje CV i powiedziałem:
- Szybko, jak się nazywam?

V. Kuchenny

W akademiku ten, który gotując kupione w sklepie pierogi, wrzucał do wody ziarenka pieprzu i liście laurowe, był uważany za jebanego smakosza!

VI. Nerwowy

Alkohol zabija komórki nerwowe.
Telewizor wkurvvia te spokojne.

VII. Babski

Mała dziewczynka stoi w kącie i cicho płacze. Podchodzi jej dziadek i pyta:
- Kto cię postawił do kąta?
- Babcia…
- U, niedobra babcia! Wyrwę jej uszy!
Mała przestaje szlochać:
- A mogę dostać jej kolczyki?

VIII. Łącznościowy

Stirlitz podnosi słuchawkę telefonu i dzwoni do Moskwy. Nagle słyszy pisk po drugiej stronie:
„Modem” – pomyślał Stirlitz i zapiszczał.
„Stirlitz” - pomyślał modem i połączył z Centralą.