Stieg Larsson, chociaż w zaświatach, jest niniejszym winnym mojego niewyspania, olania sesji i jeszcze paru innych lżejszych przewinień, jak siniaki, bo łaziłam czytając i nie zauważałam przeszkód w postaci np szafy.
Zdaję sobie sprawę, że pewnie już każdy filmy widział i pewnie książki przeczytał.
Ja dopiero skończyłam.
Nie ukrywam, że zazdroszczę szwedzkiej prasie możliwości i że nawet jak miałabym tak traktowana przez życie (no z wyjątkiem epizodu z opiekunem prawnym) jak Lisabeth, to ja dalej chcę mieć jej pamięć, umiejętności i wolę przetrwania.
Kalle Blomkvist - dawać mi go to od razu na śniadanie, obiad i kolację. Za wdzięk, szczerość, inteligencję i szacunek dla kobiet.
Książki się czyta jednym tchem, mając niesamowite rozdwojenie jaźni, bo wiadomo, że to fikcja, ale i tak żyje się życiem bohaterów. Dokładne, ale zostawiające sporo pola do popisu dla wyobraźni opisy, szybka akcja i wciągająca akcja - nic tylko siedzieć i czytać. Świat wytrzyma bez nas dopóki nie skończymy.
Zdaję sobie sprawę, że pewnie już każdy filmy widział i pewnie książki przeczytał.
Ja dopiero skończyłam.
Nie ukrywam, że zazdroszczę szwedzkiej prasie możliwości i że nawet jak miałabym tak traktowana przez życie (no z wyjątkiem epizodu z opiekunem prawnym) jak Lisabeth, to ja dalej chcę mieć jej pamięć, umiejętności i wolę przetrwania.
Kalle Blomkvist - dawać mi go to od razu na śniadanie, obiad i kolację. Za wdzięk, szczerość, inteligencję i szacunek dla kobiet.
Książki się czyta jednym tchem, mając niesamowite rozdwojenie jaźni, bo wiadomo, że to fikcja, ale i tak żyje się życiem bohaterów. Dokładne, ale zostawiające sporo pola do popisu dla wyobraźni opisy, szybka akcja i wciągająca akcja - nic tylko siedzieć i czytać. Świat wytrzyma bez nas dopóki nie skończymy.
--
the winner takes it all...