To zależy co dla Ciebie jest mroczne?
Dla mnie "To". Opisy interludiów, kanałów. Cierpła mi skóra gdy sobie wyobrażałem te odgłosy dzieci dochodzące z rur kanalizacyjnych w łazience. Ogólnie Klown Pennywiese jest bardzo mroczną postacią. Zniszczył mi dziećiństwo. Najpierw obejrzałem film a dopiero później książkę przeczytałem. Ale ten klown już mi siedział w głowie.
Ostatnio zacząłem czytać ponownie tę ksiązkę, ale tylko lata 1957. Przypomina mi sie dzieciństwo.
Ben to moja ulubiona postać