@laflorra nie ma też na yt przesadnej kontroli zamieszczanych treści. A kto wie, być może pielęgnowanie przez tę platformę interesów patostreamerów, jest jedną z przyczyn braku należnego szacunku?

@poradnia yep. Od lat żyje i ma się świetnie koncept "stwórzmy problem a potem pokażmy jak świetnie możemy go rozwiązać". Lub w wersji nowoczesnej "stwórzmy taki problem, żeby jeszcze nasze wnuki miały z czego żyć"

@laflorra jak zawsze masz rację, ale tylko do połowy. Bo problem jest zrzucany na użytkownika końcowego. To użytkownik końcowy ma sobie radzić z reklamami, to użytkownik końcowy ma nie używać słomek, to użytkownik końcowy ma łykać tabletki. A ludzie są tylko ludźmi. Więc jak ja mam klikać po stronach, użerać się z reklamami, szukać stron która mnie wkurza najmniej - to mi się zwyczajnie nie chce. I wszystkie te problemy rozwiązuje mi zwykły adblok - jedno kliknięcie albo dwa i wszystkie problemy znikają mi jak magiczną różdżką. Więc dlaczego to ja mam się martwić o problemy z transferem, dyskami, roboczogodzinami czy opłatami osób, które mnie w ogóle nie obchodzą i wręcz mi przeszkadzają? Niech to - jak sam nazwałeś - frajerzy się z tym użerają jak lubią takie masochistyczne klimaty i w imię jakichś bliżej nieokreślonych idei katują się zaśmieconym światem.

A co do reakcji to znów bzdury gadasz. Jakie logi? Naprawdę wierzysz że jak opuścisz stronę to ktoś po drugiej stronie się smuci z tego powodu? Nikogo to nie interesuje, ani czy to zrobisz sam ani czy hordy innych. Reklamodawca jak mu spada popularność to albo dokłada więcej reklam albo rożnymi sztuczkami siłowo zatrzymuje na dłużej. Więc jak piszesz że "pasożyty utrwalają złe praktyki reklamowe w necie" to jest dokładnie tak jak mówisz - tylko na odwrót. Bo to złe praktyki w necie utrwalają zachowanie tych - jak to mówisz - pasożytów. To najpierw powstały reklamy a dopiero potem adblok, nie odwrotnie. To nie użytkownicy są pasożytami, tylko mentalność reklamowa jest rakiem.

Wrzucałem już przykłady zdjęć śmieci reklamowych bannerów przy ulicach. Dopiero siłą (przepisami) udało się wymusić oczyszczenie przestrzeni publicznej z tych śmieci, które rosły i rosły a bannery mnożyły się jak króliki. I jakoś nikt nie żałuje tych bannerów i nie roni łezki "ojejku, jak mi szkoda, ależ oni teraz mają straty bo nikt na te śmieci nie patrzy". A reklamodawcy jak to rak, przeniósł się na nowe medium czyli Internet. I albo będziemy kiwali głową "oj tak, tak, reklamy są potrzebne bo inaczej reklamodawca umrze" albo łykniemy pigułkę AdBlock Turbo Max Premium Forte 2000 Ultra i myk - rak wycięty do żywej tkanki. Zawsze można wybrać pigułkę czerwoną albo niebieską

@Sharlee tak to generalnie jest. Mała reklama z boku, bannerek z góry i jest spoczko. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i taki reklamodawca myśli "ej, a może jeszcze jeden bannerek, od tego nikt nie umrze". I dochodzimy do momentu że połowa treści to reklamy, że reklamodawcy wzajemnie ze sobą konkurują i wygrywa ten którego reklama jest głośniejsza, większa i bardziej czerwono-żółto-różowa. A na yt najpierw jedna reklama 30 sekund, potem dwie minutowe, potem na środku a finalnie otrzymujesz 30 minut reklamy i dopóki nie klikniesz "won z tym" to atakuje Cię do bólu. Czy jest to w jakiś sposób normowane? Nie sądzę, każdy decyduje o swoim prywatnym mieniu dowolnie. A o ilości reklam decyduje pewnie moment, kiedy ludzi ogarnia wk*rw i albo przenoszą się do konkurencji albo walczą z tym wk*rwem

@zmechu Analizuje się logi, najczęściej do dokładności entry i exit pointów, żeby zmierzyć zaangażowanie usera. Czy ty na pewno miałeś duży projekt za sobą? I nie znasz podstawowych metryk? W zasadzie można mierzyć nawet do poruszania myszką i pewnie co poniektórzy to robią.

Przejmować się jakością internetu powinieneś z dokładnie tych samych powodów dla których nie powinieneś piłować gałęzi na której siedzisz (skoro fakt że ja musze opłacać twoja aktywność nie rusza ci sumienia). Pasożyty utrwalając złe nawyki, uniemożliwiają utworzenie nisz w których mogłyby wykiełkować dobre nawyki.

Liczba reklam wzrosła kiedy pasożyty zaczęły grać na inflację liczby reklam.


Opis jak działa yt dałem powyżej więc nie będę się powtarzał, ale zauważę że dałeś przepis na utrwalanie złych nawyków wśród wrzucających filmy. Prawidłową reakcją jest nieoglądanie filmów ze zbyt dużą liczbą umieszczonych reklam. Ja oglądam bardzo dużo contentu popularnonaukowego na yt i jakoś moi potrafią się zachować. A ja im w zamian nawet często nie skipuje reklam.

@zmechu o tak, to prawda. I jak dotąd, chyba najwięcej na wytwarzaniu problemu zarobiła branża farmaceutyczna.

@laflorra tak, logi się analizuje, ale sam widzisz jak to działa w praktyce - jak statsy mi spadają i czas usera na stronie spada to nie moja wina a ratunkiem jest zwiększenie młota marketingowego. Bo to jest najprościej - reklamodawca klika licznik x2 i już. Bo inna aktywność jest już trudniejsza i wymaga myślenia.

I znów wracasz do kocopołów. To użytkownicy podcinają gałęzie, to użytkownicy wpadają w złe nawyki, to użytkownicy uniemożliwiają, utrudniają i blokują a kobiety czują się źle bo nie stosują pigułek na świąd pochwy blablabla. A jak ktoś ma zgagę to nie dlatego że nie był u lekarze tylko dlatego że nie łyknął Super Pigułki Na Zgagę Turbo Plus (która jednocześnie odchudza, podnosi libido zwiększa kurs USD).

Na yt zauważyłem pewną zależność - im ktoś ma materiał wyższej jakości merytorycznej, tym mniej reklam. A reklamy wrzucają ci malutczcy ktorym marzy się $$$ za filmiki po przeczytaniu poradnika "jak zostać jutuberem w weekend" albo ci dla których yt to źródło kasy i władują w film o programowaniu treści reklamowe o zespole niespokojnych stóp, bo oni płacą najwięcej. Czyli znów wracamy do punktu wyjścia: im wywalę więcej śmieci z Internetu, tym otrzymuję więcej, szybciej i lepiej.

Zwyczajnie mam wrażenie jakbyś był marketingowcem, który władował w jakiś koncept kasę, sprzęt i czas, koncept nie wypalił a Ty szukasz wszędzie winnych.

@zmechu uspokajam cię więc że nie jestem marketingowcem, a projekty przy których pracuje nie angażują mojej kasy . Z własną działalnością gospodarczą skończyłem już prawie dekadę temu, a nie wyszła mi bo nie potrafiłem znaleźć dużych klientów, a Janusze dla których robiłem mieli problemy z płatnościami (na czas a często w ogóle).

Natomiast widzę zagrożenia jakie niesie ze sobą masowe blokowanie reklam, modelu który umożliwia nam zapoznawanie się z treścią bez konieczności opłacania paywalli. I mówię o tym głośno. Prawidłową drogą jest bojkotowanie tych co stosują złe strategie, bo to daje feedback. Wbrew twojej izolacjonistycznej postawie, użytkownicy są częścią ekosystemu i ich zachowanie kształtuje go.

@laflorra "I mówię o tym głośno."

Dziwnie napisałeś: "Drę japę jak reklamiarz pod galerią handlową!"

@laflorra

"
Pasożyt jest prawidłowym określeniem organizmu który zżera zasoby kogoś innego."

To są Twoje słowa i w myśl tego pasożytami są tak samo reklamodawcy, ponieważ kradną mi czas, denerwują mnie, odpychają od reklamowanego towaru, powodują utratę zdrowia, a nawet śmierć, szczególnie na drogach, bo rozpraszają kierowców, także przechodniów, do tego reklamy są zwyczajnie głupie, kłamią i podwyższają cenę towaru, a tym samym pasożytują na naiwnych.

Niech sobie będą te reklamy, ale niech dadzą człowiekowi np. obejrzeć spokojnie film w telewizorze, kinie, na YT itp. od początku do końca bez przerywania go durnymi reklamami, niech one są zamieszczane na początku i na końcu filmu, i jeśli ktoś będzie chciał, to je sobie obejrzy. Niech one będą na wysokim poziomie i mówią prawdę o reklamowanym towarze, no i te nagłe podniesienia głosu niech też znikną, bo to szkodzi na słuch i bardzo denerwuje.

Sami sobie jesteście winni, a nie ci, którzy blokują reklamy, bo tego po prostu nie da się oglądać i słuchać, i nie narzekajcie, tylko zastanówcie się, co robicie źle, że takie wciskanie reklam zwyczajnie ludzi wkurwia.

Przejdźcie na wyższy, bardziej inteligentny poziom swojej pracy tak, aby oglądalność Wam wzrosła. Czy tego nie potraficie, czy tylko potraficie narzekać?

@laflorra a ja cały czas przyznaję Ci rację ale pokazuję że się mylisz Oczywiście że użytkownicy tworzą ekosystem. Ale zwalanie na użytkowników że stosują złe strategie to jak zwalanie winy na kierowców że przez nich są w dziury w drodze. No bo gdyby nie jeździli po tych drogach, albo zamiast twardych kół mieli mięciutkie dętki to tych dziur by nie było a powietrze byłoby czystsze. A najlepiej to zamontować próg zwalniający co 15 metrów - będzie bezpieczniej. A pasożyci chcą jeździć szybciej, korzystać z dróg i generować spaliny to niech jeżdżą autobusami.

@empatyczna ty aby uniknąć obejrzenia reklamy musisz jedynie nie oglądać reklamy. Ja nie mogę uniknąć tego że koszty wygenerowane przez blokujących są przenoszone na mnie, użytkownika nieblokującego. Dlatego blokujący są pasożytami, żerują na mnie.

@zmechu bo użytkownicy stosują złe strategie. Biznes jest bezmyślnie chciwy i właśnie dlatego że bezmyślnie, to zachowaniem biznesu można sterować. Masowe blokowanie reklam steruje go na zwiększanie liczby reklam. A że nie można liczby reklam zwiększać w nieskończoność to droga ta prowadzi prosto do paywalli wszędzie. Ostrzeganie pasożytów że piłują gałąź na której sami siedzą jest moim moralnym obowiązkiem.

@laflorra
Ale dlaczego czepiasz się ludzi, którym reklamy takie nie są w smak? Czep się reklamodawców, którzy robią badziewiate reklamy i je nachalnie wciskają.

@empatyczna bo blokujący zamiast z niesmakiem odwrócić się i poszukać innego miejsca, blokują reklamę ale konsumują treść generując koszty które biznes przenosi na mnie. Jeśli zdanie jest za długie to najważniejszym w nim jest to że konsumują ale nie płacą. Ja płacę za nich.

trzy strony durnych wywodów i nikt nie napisał mu, żeby po prostu spierdalał
ginie duch w narodzie

@laflorra
Nie przekonasz mnie swoimi wywodami, ponieważ samo wejście i oglądanie - konsumowanie treści bez reklam przynosi zyski autorowi i bez tych głupich reklam jestem pewna, że tych wejść będzie więcej, ponieważ bez zbędnych reklam oglądacz - słuchacz ma więcej czasu na inne też treści.

@czary_mary rozumiem że prawda jest trudna. Ze swojego wizerunku niezłomnego bojownika o wolność musisz zaakceptować prawdę że jesteś tylko pasożytem. Najprościej zamknąć oczy i głośno krzyczeć. Spróbuj klasycznego "lalalalalalala!"

@empatyczna niestety koszty infrastruktury sieciowej i transferu które generujesz swoim requestem do serwera w celu wygenerowania strony do wyświetlenia się na twoim kompie same się magicznie nie zapłacą. Ja je płacę za ciebie, będąc zmuszony do wyświetlenia większej liczby reklam. Dlatego pasożytujesz na mnie.

@laflorra już Ci pisałem - to Ty jesteś tym pasożytem który psuje Internet.
Świat z adblockiem:
- reklamodawcy: wincyj reklam!
- użytkownicy: adblock
- reklamodawcy: WINCYJ reklam!
- użytkownicy: adblock
- reklamodawcy: WINCYJ WINCYJ WINCYJ!
- użytkownicy: adblock
- reklamodawcy: kurde, nikt nie ogląda naszych reklam, musimy wymyślić coś innego

Świat bez adblocka
- reklamodawcy: wincyj reklam!
- użytkownicy: adblock ale laflorra reklamy ogląda
- reklamodawcy: WINCYJ reklam!
- użytkownicy: adblock, ale laflorra reklamy ogląda i się uśmiecha
- reklamodawcy: WINCYJ WINCYJ WINCYJ!
- użytkownicy: adblock, ale laflorra reklamy ogląda i narzeka na używających adbloka
- reklamodawcy: super! Może i ludzie kasują reklamy, ale cały czas są frajerzy którzy oglądają! No to dowalmy jeszcze więcej, Internet wytrzymie a laflorra na pewno!

Paywalle czeka taki sam los. Aby paywall zadziałał, to WSZYSCY muszą go stosować, bo jak ktoś udostępni za free materiał z który ktoś inny chce kasę, to jaki sens komuś innemu za to płacić? A to z natury rzeczy się nie sprawdzi . Jedyna droga to oferowanie takich treści, które będą a) unikalne, b) wartościowe. Wtedy ludzie będą za to płacić - ale czyż nie o to chodzi aby było lepiej? Bo jak współcześnie mam płacić 20zł/msc za dostęp na onece do plotek o Lewandowskiej, problemach Czarnka z CBA czy o pomocy NATO Ukrainie to nie, spam niszczę a nie kupuję.

Niemniej, gdybym miał przewidywać przyszłość, to wszystko będzie za paywallem. Wchodząc na onet zobaczymy pogodę, parę nagłówków a jakiekolwiek kliknięcie będzie wymagało logowania i subskrypcji. Sądzę jednak, że będzie to tak jak karta Multisportu - dostęp będzie za free wraz z stanowiskiem pracy, opłatą za czynsz czy jako kod pod kapslem.

@zmechu oczywiście że wszyatko będzie za paywallem. Pasożyty zamordują model reklamowy.

Już teraz żyjemy w czasach kiedy istnieje dobra, unikalna i wartościowa treść. I dostęp do niej kosztuje tylko wyświetlenie reklamy. Niestety przez pasożytniczą działalność wielu użytkowników internetu moja córka nie będzie miała luksusu dorastania w świecie ze swobodnie dostępną treścią. Bycie oczytanym będzie zarezerwowane dla bogatych. Dzięki pasożyty.

Twoja analiza pomija rzeczywistość. Nie istnieje biznes któremu zależy na odstraszaniu klientów, dlatego nie ma śmierdzących, brudnych sklepów z gnijącym żarciem, przynajmniej nie jako docelowy model biznesowy. Jeśli strony wprowadzają więcej reklam, to znaczy że są do tego zmuszeni, zapewne działalnością pasożytów którzy im generują koszty ale nic nie płacą. Przecież gdyby można było mieć jedną reklamę mniej niż konkurencja to by się opłacało ją zdjąć. Widać się nie da. Dzięki pasożyty.

Czy może będziesz twierdził że mechanizmy konkurencji w sieci nie działają, a 100% właścicieli biznesów sieciowych to przygłupy i nie znalazł się ani jeden cwaniak co by na głupocie konkurentów zarobił?

@czary_mary Jak to nikt?
Kulturalnie wyraziłem to i słownie i utworem Lao che.
Ale on nie słucha muzyki

A na słowo beton, też nie reaguje, niczym bunkier.

@laflorra Jak mniemam, jesteś osobą, która propaguje życie kręgu osób z emisji badziewnych reklam, które z reguły reklamują gówno na siłę, nie wnosząc nic dla świata, li jedynie wkurw konsumentów, czyli ciała żywiącego reklamodawców.
To powiedz mi, kto tu tak naprawdę jest pasożytem?
Czy to ciało żywiące w postaci konsumentów, które to i tak musi kupić produkty niezbędne do życia ciała, jak i rozwoju umysłu, lub zwykłej rozrywki, czy reklamodawcy obrzucający gównem realnie oczekiwany produkt

Czyż to nie takie wręcz pisowskie wrzeszczenie? - "Łapać złodzieja! Układy! Spisek! Polityczna zagrywka! "

Sam żeś pasożyt fchuj. Ot co

P.S.
I odnoszę wrażenie, że Twój świat jest mocno wirtualny.
Wyjdź na spacer czasem, na rowerze się przejedź

@Gibss propaguję życie w którym każdy płaci za własną konsumpcję. Dlaczego ja mam płacić za zasoby które ty przeżerasz?

@laflorra Nie przeżeram.
Od razu wysrywam

I widzisz, znowu nie odpowiedziałeś na wszystkie zadane Ci pytania, a zarzucasz to innym w dyskusji. Wybraleś sobie tylko jeden aspekt do odpowiedzi.
Popatrz Ty na komenty na wlasnym profilu.
Byle belkotać w poprzek...
Ić stont powtarzam

Może poruchaj trochę?

@Gibss na jakie pytanie nie odpowiedziałem??

@laflorra na przykład nie odpowiedziałeś na pytanie, o poruchaniu trochę. A swoją wymyślona córkę poinformuj o istnieniu bibliotek, również tych wirtualnych i całego mnóstwa innych miejsc z darmową treścią, od pyty tego jest. A jak się będzie chciała uczyć, to szkoły i uczelnie mają swoje wejścia do przeróżnych baz źródłowych. Serio, serio, nie ma co panikować.

@laflorra bez reklam https://tenor.com/view/i%C4%87stont-ic-stont-id%C5%BAst%C4%85d-konrak-idz-stad-gif-22829030

@laflorra Naprawdę mam wrażenie że żyjesz w latach '70. Uzależniasz edukację od Internetu? Mi się zawsze wydawało że wiedza i oczytanie wynika z czytania książek i podręczników, przekazywania wiedzy przez nauczyciela oraz zajęciach praktycznych. Ale żeby uzależniać blokowanie reklam w współczesnym Internecie od wykształcenia młodzieży, no to już prawdziwy hardcore. Już prędzej uwierzę że amerykańskie chemitrailsy depopulują Polaków, poziom merytoryczny jest ten sam. Może po prostu zajmij się rzeczową edukacją córki a nie zwalaj winę na dodatki do przeglądarek czy że ktoś zużył mniej czy więcej cykli procesora na jakiejś zapyziałej chińskiej chmurze.

Internet to tylko medium i środek, wiedza jest gdzieś indziej. Poza tym, bez urazy, brzmi to tak jakby taki polski chłop na wsi w latach '70 narzekał, że niedługo nikt nie będzie umiał cepem zboża wymłócić, bo tylko te traktory i maszyny, jakby ludzie siły w rencach nie mieli i po co automobil skoro kuń lepszy bo benzyny nie potrzebuje.

Nie istnieje biznes odstraszający klientów? Przed chwilą wszedłem na stronę interii i testowo wyłączyłem adblocka. Oto masz powód, dla którego na tę stronę nie wejdę przez najbliższe pół roku, główna strona wygląda tak:
https://i.ibb.co/qJq2xKr/Zrzut-ekranu-2023-12-05-191037.png
Więc tak, nie będę pasożytem i nie będę wchodził na interię żeby nie wyświetlać na próżno im reklam. Zaprawdę, o to chodzi?
A tak wygląda po spuszczeniu śmieci do kibla:
https://i.ibb.co/Z8m2SPK/Zrzut-ekranu-2023-12-05-191719.png
Serio chcesz aby w imię dbania o zadowolony sen reklamodawców ktokolwiek normalny miałby się katować takim syfem?

I naprawdę masz czelność mówić, że to wcale nie odstrasza, że reklamy są nieinwazyjne, że są nieśledzące, że to nie są śmieci i że jak tego internetowego raka nie usunę to Twoja córka nie będzie oczytana? Cytując klasyków: czy Tobie czasem sufit na głowę się nie spadł? Naprawdę chcesz brnąć i bronić takich tez? I tłumaczyć to argumentami "tak właśnie jest bo tak twierdzę"???

No może i moralnie poczuwasz się do ostrzegania że usuwanie reklam jest złe, ale cały czas to wygląda jak dziadek z obłędem w oku machający kijem na środku rynku "bójcie się, Szatan już czyha, widzę wasze grzechy, widzę kotły ze smołą w których będziecie się smażyć na wieki wieków amen!". Oprócz głębokiego przekonania że usuwanie reklam spowoduje że Twoja córka będzie nieoczytana, wymyślenia sobie że ludzie ceniący swoje zdrowie na Tobie pasożytują oraz nazywanie wszystkich myślących inaczej złodziejami - w zasadzie nie masz racjonalnych argumentów ani wynikających z doświadczenia, ani wiedzy, ani teorii ani praktyki. Więc nie dziw się że takiego szalonego pseudoproroka to w najlepszym razie omija się z daleka zasłaniając dzieciom oczy.

@Gibss miałeś podać na jakie pytanie nie odpowiedziałem, bo postawiłeś taki zarzut.

@zmechu czy naprawdę potrzebujesz kolejnego wytłumaczenia jak to pasożyty wymuszają taki kształt internetu? Przecież to nie jest skomplikowane.

Wracając do oczytania, to zapewne nie pamiętasz lub jesteś za młody by kojarzyć czasy sprzed netu. Jak ktoś obdzielił cię faktem z pupy to całe podwórko nosiło go przez kolejną dekadę, bo uwaga nie było powszechnego dostępu do treści więc nie było jak weryfikować. Mimo że były biblioteki a i każdy miał encyklopedię w domu.

@laflorra niczego nie będę próbował, spyerdalaj po prostu

@Gibss @zmechu

@laflorra ale jesteś odklejony od rzeczywistości... Czasy sprzed internetu wyglądały tak (przykład obrazowy):
- ty, ty, ty jesteś.... chłoporobotnik!
- a ty, ty to... pierwotniak!
- dureń!
- głupek!
- ...
- ...
- idziemy grać w piłę?
- no ba!

Dekady? Nikt nie przejmował się tymi rzeczami, bo nie było powszechnego dostępu do treści więc żadna ze stron tego nie mogła zweryfikować. Za Wikipedię służyła nauczycielka i jak przyłożyła linijką po łapie (pozdrawiam prof. Pasierb!) to człowiek odróżniał od tej pory chłoporobotnika od pierwotniaka. A jak z tego pierwotniaka była klasówka to brało się podręcznik i waliło na pamięć. A jak komuś się szybciej skończył wkład w długopisie, to nie oskarżał całego świata że jak ktoś swój oszczędza i nie zużywa na śmieci to czyha na jego edukację i pasożytuje na jego wkładzie. No i w Twoim świecie jak ktoś Cię nazwał np. cymbałem to ktoś robił sobie z tego bekę przez 10 lat??? Serio??? U mnie max do przerwy, chyba że ktoś zrobił naprawdę wtopę (zgubił dziennik albo odłączył od wycieczki) to wtedy miał przechlapane u nauczycieli do półrocza. U dzieciaków nie, bo albo pozwalał ściągać albo dobrze bronił na bramce.

@czary_mary to nie próbuj, jak nie chcesz. Jeśli niepotrzebna ci porada to po co się odzywasz i wyrażasz swoje obawy?

@zmechu kilka wyprostowań:
"Ale żeby uzależniać blokowanie reklam w współczesnym Internecie od wykształcenia młodzieży,"
Argument brzmiał inaczej, proszę nie kłamać. Wprost napisałem że trudniejszy dostęp do wiedzy to konsekwencją świata gdzie cała treść będzie schowana za paywallami.

"nie zwalaj winę na dodatki do przeglądarek"
nie zwalam. Wprost oskarżam pasożyty o pasożytowanie na mnie.

"wiedza jest gdzieś indziej"
wiedza jest teraz zasłonięta kosztem wyświetlenia reklamy. W świecie ku któremu dążycie będzie wymagała użycia portfela.

"Nie istnieje biznes odstraszający klientów?"
nie istnieje. W oczywisty sposób konkurencja przejęłaby wszystkich klientów.

"Przed chwilą wszedłem na stronę interii i testowo wyłączyłem adblocka"
i na własne oczy zobaczyłeś do czego zmuszają biznes pasożyty. Jak ci może być nie wstyd?

"nie będę wchodził na interię żeby nie wyświetlać na próżno im reklam. Zaprawdę, o to chodzi?"
jeśli koszt wyświetlenia reklamy jest dla ciebie zbyt dużym kosztem to oczywiście nigdy nie powinieneś płacić kosztów które uznajesz za duże. Na szczęście z mechanizmu konkurencji wynika że na pewno jest wiele takich co nie korzystają z tego przebrzydłego modelu reklamowego, co go nienawidzą klienci, więc będziesz miał ogromny wybór.

"A tak wygląda po spuszczeniu śmieci do kibla"
nie po spuszczeniu śmieci do kibla tylko po przeniesieniu kosztów na innych. Teraz inny użytkownik będzie musiał wyświetlić jeszcze więcej reklam żeby wyrównać koszty które wygenerowałeś. Po czym ty znowu wejdziesz bez adbloka, zobaczysz to jeszcze więcej reklam, do czego sam doprowadziłeś, i z oburzeniem zakrzykniesz że jest dużo reklam. Puk, puk?

"Serio chcesz aby w imię dbania o zadowolony sen reklamodawców"
jak wyjaśniłem już gdzieś tak 20 razy chcę żebyś nie żerował na mnie oraz nie przyspieszał świata z wszelką treścią dostępną za paywallami. Ależ wtedy będziecie drzeć mordy i jestem przekonany że ani jeden z was, pasożyty, nie będzie się poczuwał do winy. Mimo że ostrzegałem.

"nazywanie wszystkich myślących inaczej złodziejami"
nie jest to prawda, używam określenia pasożyty. Ani razu nikogo nie nazwałem złodziejem.

"w zasadzie nie masz racjonalnych argumentów ani wynikających z doświadczenia, ani wiedzy, ani teorii ani praktyki"
jest dokładnie odwrotnie. Podaje same racjonalne argumenty wynikające z doświadczenia, wiedzy, znajomości teorii oraz własnej praktyki.

"Więc nie dziw się że takiego szalonego pseudoproroka to w najlepszym razie omija się z daleka zasłaniając dzieciom oczy."
To normalne. Nikt nie lubi myśleć o sobie źle, więc jak dostajesz pod nos dowód że jesteś zły, to typową, standardową reakcja jest odrzucenie informacji, a w co prostszych umysłach usunięcie też posłańca, jako że posłaniec i zła nowina zlewa się im w jedno. Przykłady jak to mam spierdalać możesz zobaczyć w tym wątku.