@pietshaq absolutna racja. Przy dobrych wiatrach, zdarza się, że w ciągu kilku godzin przejeżdżam przez 3-4 kraje Europy. W każdym staram się używać języka lokalnego do powitań, podziękowań, czy też do opierdolu ;) Czasami muszę się dobrze zastanowić w jakim kraju jestem i jakiego narzecza użyć Więc proszę się nie dziwić, że czasem mi się miesza ;)

--
Jako człowiek oblatany w najlepszych towarzystwach, z ukończoną szkołą tańców nowoczesnych i figurowych, zawsze robię wszystko a propos i wytrzymuję najcięższe nawet artykuła salonowego kodeksu karnego. Ale o wiele mnie kto niemożebnie podgrymasza, łobuz się robie i z samem sobą wytrzymać mnie trudno.