@Thurgon Możliwe, od dziecka mam wadę wzroku

@Maciej1988 eee tam, wystarczy strategicznie zatopić, a do tego dobry stan jest wręcz kontrproduktywny

W tej chwili niewielka flota blokuje nie tylko dostawy morzem, ale skutecznie ostrzeliwuje co sobie wymarzy i pozoruje co jakiś czas desant. Wiążą sobie bezkarnie naprawdę spore siły ukraińskie.

A co do potrzeby budowy floty z dobrym opl (halo dlatego właśnie poszło teraz hasło o mieczniku z camm) dla państwa, które będzie uzależnione od gazoportu i naftoportu - to chyba tłumaczyć nie trzeba.

@Thurgon
Tylko czy na naszym jeziorku jest miejsce, którego nie można ostrzelać z lądu?

Do zwalczania okrętów podwodnych SeaKingi, do ich obrony lotnictwo?

Ostrzelanie ruchomego celu z takim systemem, jak camm to nie taka prosta sprawa. To raczej one będą mogły ostrzeliwać. A jak mówiłem - my zwyczajnie będziemy musieli eskortować tankowce i pilnować infrastruktury.

Żeby jeszcze narew oparli na cammie to w ogóle będzie w pytkę, ale to MON więc to, co się wydaje logiczne wcale może takie nie być

Od lat jest epopeja "a na uj nam flota na Bałtyku, skoro taniej jest mieć te kilka baterii od Kongsberga" - i do tego z zasięgiem do horyzontu, czyli kilkanaście km - płaskoziemcy, róbcie coś.
Właśnie to zostało zweryfikowane (na szczęście nie u nas... jeszcze), jak sobie ruskie z Morza Czarnego zrobili swoją kałużę. Ciągła możliwość desantu na Odessę, zaminowanie dostępu do ich portów, ostatnio wystrzelenie rakiet z okrętu podwodnego (mieliśmy takie 3 kupić, żeby Kaliningrad szachować...)

@corwin
Ja tam widzę ciągłą niemożność desantu na Odesę (brak wsparcia z lądu od strony Mikołajowa), a rakiety to można wystrzelić i z Murmańska (vide - strzelali z Jeziora Kaspijskiego). Bosfor zablokowany przez Turcję. Faktycznie są w kałuży.

Dobra analiza, ale zbyt optymistyczna.
Zachód zostawi Ukrainę, nie miejmy złudzeń.
A rosja ją w koncu zagłodzi. Czytam, że kacapy już uznały, że ukraińskie elektrownie atomowe należą już do Rosatomu. Ot, tak.
Świat po wojnie będzie koszmarem.

@Maciej1988 A możesz wytłumaczyć strategię umieszczania łodzi podwodnych na jeziorze?

:corwin
Złoża ropy.

Hej, ja tylko ZAPYTAŁEM, czy kałuży nie da się skutecznie obronić z lądu. Ergo - czy nie będzie to tańsze, szybsze, skuteczniejsze. Ile powinniśmy mieć okrętów, żeby stawić czoła flocie bałtyckiej, gdy na zawołanie przypłynie jeszcze północna? Czy nie skończy się na samozatopieniu jednostek w portach?

@nevya Jeśli pozwolisz skopiuję twój tekst na potrzeby dyskusji o naszej armii - chyba tylko te hipersoniczne pociski sie nie zgadzają, cala reszta jak ulał

@Maciej1988 Wiesz, dziwnym trafem w naszej kałuży to tylko Polska nie ma floty. Bo mają i ruskie i skandynawowie i niemcy.. To pomyślmy, to kto jest idiotą?

@TrzeciElektrycerz , proszę bardzo, cieszę się, że ktoś zwrócił uwagę na mój komentarza, a nie takie wysrywy jak jakiś @corwin

@nevya A po cholerę miałbym strzępić klawiaturę na kogoś takiego?

@corwin
Czy Ukraińcy to idioci, bo nabrali atgmów i manpadsów, zamiast wyprodukować 10000 czołgów i 1000 myśliwców?

Nie wiem, ale w age of empires 10 paladynami chvja zrobisz

@Maciej1988 Po pierwsze - dostali, zamiast produkować.
Po drugie, nigdy nie napisałem, że czołgi i myśliwce to jakieś zabytki i piechota na np quadach to kopas w dupas.
Ukraińcy bardzo umiejętnie korzystają z mgły wojny i np sławny song w znakomitej większości oznaczał sukcesy artylerii z kierowaną amunicją, a nie bombardowanie przez drona.
Tak samo nigdzie nie napotkałem na opis skutecznej pancernej bitwy, choć na pewno takie były. A ich zasługi... no tak, magiczny bayraktar. Są dobrzy w te klocki.

Jedno w tej wojnie wyszło na wierzch, czołgi to drogie zupełnie nieprzydatne zabawki
Owszem mają pewne plusy, ale bez odpowiedniego wsparcia piechoty i obrony powietrznej są niesamowicie łatwymi celami.
No chyba że ktoś zbuduje ultrapancerny superciężki czołgi który będzie w stanie się bronić przeciw piechocie uzbrojonej w Javeliny, RPG i będzie w stanie strącać z nieba wszelkie drony, no i musi być mobilny żeby go artyleria nie ostrzelała XD

Normalnie jak czołgi BOLO z powieści Sci-Fi

Na wielu filmach widać jak ukraińskie oddziały na teren zasadzki jadą zwykłymi osobówkami, każdy ma nowoczesną broń przeciwpancerną i z zasadzki skutecznie niszczą ruskie czołgi.
Nawet jeśli połowa ich oddziału zginie to koszt wytrenowania następnego operatora Javelina plus Javelin są wielokrotnie niższe niż nowy czołg z nową załogą.

Dajcie Ukraińcom szwedzkie Archer'y i duży zapas amunicji Excalibur to ruskim zrobią piekło, bo te zabawki walą na 65km z dokładnością 4 metrów.
Zadna ruska maszyna nie będzie się mogła zatrzymać choćby na chwilę bo drony ją namierzą i dadzą koordynaty artylerii.

Właśnie tego im teraz brakuje, mobilnej artylerii dalekiego zasięgu by ostrzeliwywać bazy zaopatrzeniowe i stojące całymi dniami kolumny maszyn

Archery zdążą się przemieścić zanim pocisk doleci do celu, to ich ogromna zaleta

Ta. Dlatego właśnie całą robotę robią pancerni i zmech A potem przychodzą chłopaki z lekkiej i robią zdjęcia już wygasłych wraków. Nie mamy nagrań bezpośrednich, bo jest całkowity zakaz telefonów - i szacun jak tego się przestrzega.

Rosjanie źle używają czołgów, ale nie mamy też nagrań z nieudanych zasadzek ukr. A jak idzie pancer w obstawie bwp i piechoty z dronami to już nie jest kolorowo. Jak lekki sobie strzeli i wyjdzie, gdzie siedzą - to taki czołg robi jatkę.

Tam, gdzie ukraińcy nie mieli już sił na rozstawienie zmechu i pancernych - tam rosjanie sobie zwyczajnie przejechali i pojechali dalej - bo lekka nie miała jak ich zatrzymać.

Potrzebne są wszystkie komponenty i odpowiednie ich zastosowanie - i to ta wojna pokazuje najmocniej. Jak czegoś brakuje to robi się syf.

@Maciek_Cherokee troszeczkę się zapędziłeś. Skoro czołgi takie nieprzydatne to dlaczego wszystkie duże armie świata jakoś z nich nie rezygnują? Ten konflikt pokazuje, że wojska pancerne nadal dużo mogą i że są ważne. My tylko oglądamy filmiki propagandowe mające na celu podkopanie morale armii rosyjskiej. Dlatego właśnie widzimy jak jakiś zwykły piechociarz rozwala jedną wyrzutnią czołg za grube miliony. Argument, że czołg bez wsparcia jest łatwym celem można odnieść do każdej jednostki, samolotu, śmigłowca czy drona. Dlatego tworzy się zgrupowania wojsk pancernych z piechotą zmechanizowaną, które znowu powinny współpracować z innymi rodzajami wojsk. Już to pisałem w innym wątku ale wojna to nie gra RTS gdzie zrobisz najsilniejszą jednostkę w dużych ilościach i wygrasz, tutaj potrzeba sporo różnych jednostek.

@macgalin Twoja wypowiedź przypomniała mi stary dowcip o zebraniu partyjnym. "Towarzysze, ponieważ nie mam tak naprawdę nic do powiedzenia, będę się starał mówić krótko i zwięźle".