A w zasadzie nie jemu, tylko scammerom którzy jego twarzą reklamują krypto giełdy kryptowalut.
Szybki przegląd googla podpowiedział, że wyłudzacze działają już od około dwóch lat.
https://www.google.com/search?q=ho%C5%82ownia+bitcoin

https://beatcoin.pl/forum/temat/bitcoin-a-szymon-holownia-i-kuba-wojewodzki-ostrzezenie-przed-oszustwem/

Na szczęście (?) skończyło się na podaniu na stronie swoich danych kontaktowych - imienia, nazwiska i telefonu. Chyba musimy przejść przez terapię małżeńską z obsługi internetu

A Ty nie masz na drugie przypadkiem @shameus?

@oldbojek to mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że to co dla mnie jest oczywiste, to nie dla każdego jest, jak na przykład 'nie ufaj nikomu, kto twierdzi, że zainwestuje twoje pieniądze i da zyski liczone w dziesiątkach procentów w krótkim czasie'. To też dobra pora żeby pogadać ze swoimi rodzicami o akcjach opisanych w
https://niebezpiecznik.pl/post/niebezpiecznik-tedx-piotr-konieczny/?tb i
https://niebezpiecznik.pl/post/spoofing-rozmow-telefonicznych/

No nic, najwyżej czysty do tej pory mail małżowiny trafi na wszystkie listy spamowe

Ech, a ja traktuję te bitcoinowe reklamy z Lewandowskim jako swoisty lokalny folklor - podobnie jak maile że czeka na mnie $10 000 000 000 000 000 z Banku w Kenii, wiadomości z domeny .ru z tekstem "знакомлюсь только для секса" czy 1964983 napalonych nastolatek z mojej okolicy.

I sprawdziłem, Rosjanki zamiast секса to chcą dolary, gość z Kenii z chęcią przeleje mi kasę ale jak najpierw zapłacę $200 prowizji i ubezpieczenia, a napalone nastolatki... no nie, nie ma aż tyle.

A bitcoin to jednak cały czas narzędzie do robienia wałków. No bo jak ktoś ma sprawdzony pomysł na zdobycie fortuny, to siedzi z nim cicho, bo pieniądze lubią ciszę.

@oldbojek może być jeszcze gorzej i dzielą się jedną żoną nie wiedząc o tym

:zmechu święta racja te całe bitkojny to tylko kryminaliści i oszuści używają, najlepiej trzymać pieniądze w banku na procent!

To naturalnie, że kasa na kontach w autoryzowanych bankach jest bezpieczniejsza od pozagiełdowych machlojek, na których zarabiają pomysłodawcy forexów czy innych kryptowalut z "rynkiem" NFT włącznie

@somsiad tak po prawdzie to rzeczywiście nie spotkałem się z przypadkiem, aby ktoś płacił BTC za jakieś niskoszemrane towary/usługi I lepiej trzymać kasę w banku na 1+/-0.99% niż inwestować w BTC na 200+/-500%

Reasumując: BTC to ciekawa sprawa, ale dopóki nie wyjdzie z "podziemia" i przestanie się kojarzyć z przekrętami i upadkami giełd, to będzie kojarzyć się z hakerami i handlem kolorowymi tabletkami.

@zmechu
Ani lepiej ani gorzej, każdy ma inne potrzeby, styl, plany, etap w życiu lub kaprysy jaką wiedzę posiąść. I to jest dobre.

A jeśli już się wchodzi z kaprysu w jakiekolwiek inwestowanie to okazuje się kto ma jaja albo cycki i kto nie lata jak sroka za tym co się akurat zaświeciło. Tak jak ludziom pomaga się w biedzie (tym co sami też chcą sobie pomóc) i opuszcza się jak wstaną mocno na nogi i nie klei się do tych co akurat są na szczycie tak samo robi się w inwestowaniu. I chuj. Nie ma wyjątków.

do mojej mamy zadzwonili na wnuczka; ; jestem na komendzie; ;a co ty tam "Krzysiu'' robisz...
to było dobre

Jeszcze mnie naszło żeby zapytać od kogo ma namiar na te linki - wyskoczyły jako reklama na Facebooku

Takich reklam na FB jest dziesiątki. Podpierają się celebrytami. Dziwi mnie, ze ktoś się na takie rzeczy łapie.

Przekręt "na Jezusa" już działa ponad 2000 lat, to że jakaś metoda okradania i wyłudzania jest znana ileś czasu nie znaczy że nie znajdą się kolejne ofiary

@Maciek_Cherokee im większa potencjalna nagroda, im bardziej skomplikowany bajer i im mniejsze możliwości weryfikacji, tym skuteczniejsza manipulacja

nie każdego interesuje w swojej okolicy i trzymanie się standardu

z folklorem można się bardzo zdziwić