Jak już mi zabraknie fetyszy...

Tak, słyszałem. Mosznę ostrzykują sobie ci co wcześniej wstrzykneli sobie tyle botoksu w ryj, że aż im się zwoje mózgowe od tego wygładziły. Po wygładzeniu zwojów mózgowych iloraz inteligencji spada do poziomu ameby więc co się dziwić...

Może żelazkiem taniej? I plusy dla puli genów

@amiz74
Ja ostatnio gadałem z urologiem to mi powiedział, że problem mojego wędrującego jądra(kiedyś nie miałem, jakiś czas temu się pojawiło i mnie wkurwia), można wlasnie naprawić wstrzyknięciem botoksu w mosznę.
Przypadki więc mogą być różne.

@madman159 słyszałem, żeby ptak wykluł się z jajka, ale odwrotnego procesu nie znałem

Durne są te nierealialistyczne oczekiwania co do wyglądu co nie?

bezdyskusyjny kanon urody.

Trochę ostrzykiwania, skaryfikacji i tatuowania i można sobie zrobić ananasa.

Widzę w tym potencjał. W końcu będzie można się normalnie podrapać po jajkach a nie tam szczypać czy uj wie jeszcze jakie cuda wianki

niedawno przez iksa przetoczyła się dyskusja o zabiegu poprawiania warg sromowych i czy się zużywają. Jak widać znów feministki nie miały racji, że tylko jedna strona jest dyskryminowana

@Radioactive mój drogi, ginekologia estetyczna istnieje od kilkudziesięciu lat. Super, że wreszcie widzicie, że poprawianie czegoś, żeby ładniej według czyichś oczekiwań wyglądało to bzdura. I o jakiej dyskryminacji mówisz teraz? Teraz po prostu okazuje się, że i wobec mężczyzn i ich wyglądu są bzdurne oczekiwania. To raczej zrównanie niż dyskryminacja.

@atitta Dyskryminacja obydwu płci to dalej dyskryminacja, a nie równość.
Widzę, że logiką jesteś na bakier xD

Obserwuję z różnych ciekawych powodów trendy w chirurgii plastycznej i estetycznej od dawna. Moje i nie tylko moje wnioski:
Galeria na Joe- jakieś 10-15 lat temu: jezu po co te sztuczne cyce. Dzisiaj na widok naturalnych piersi: ale zwisy.
Powody ingerencji chirurgicznych stref intymnych tyle samo lat temu- ewentualne odtworzenie błony dziewiczej ze względów religijnych, korekcja uszkodzeń okołoporodowych lub wynikających z mechanicznych uszkodzeń, lub korekcja warg sromowych wyrośniętych nietypowo i sprawiających dyskomfort. Panowie analogicznie jeśli chodzi o moszny oraz penisy i odbyty. Raczkowały wtedy chirurgiczne metody wydłużania penisa.
Dzisiaj operacje i zabiegi ze wskazań medycznych stanowią ułamek.
Zazwyczaj: bo mężowi się nie podoba, bo wygląda jakoś dziwnie. Stricte estetyka narządów męskich jak widać póki co wzbudza wesołość. Ale skoro te zabiegi istnieją, znaczy że już wykreowano na nie potrzebę.
Żaden przemysł nie jest zainteresowany tym, żebyśmy byli zadowoleni z siebie. Na kompleksach ludzkich robi się największe pieniądze. Nacisk na seksualność i atrakcyjność w tej dziedzinie jest ogromny. Jakby w tej chwili nie walczymy o przedłużenie i istnienie gatunku. Więc Panowie- to dopiero początek

@grzegzimierz jeśli przeciwne płcie są poddawane tym samym oczekiwaniom i wymaganiom to która z nich jest dyskryminowana?

@atitta jak po urodzeniu dziecka pielęgniarka powiedziała "Pan zerknie, czy ładnie zszyłam", to do dziś mniemam, że to takie żarty były
Tak jak teraz

A co do zrównania, to zależy gdzie, w końcu obrzezanie też ma długą historię

@Radioactive chodzi Ci o to, że u facetów obrzezanie jest tylko kwestią estetyki nie rzutującą praktycznie na zdrowie, a u kobiet tzw obrzezanie to rzeźnickie okaleczenie?

@Radioactive to pewnie żart. Zwłaszcza jeśli spędziliście ze sobą trochę czasu i wiecie na co możecie sobie pozwolić. Natomiast "założyłem jeszcze szew dla męża" znaczące tyle: założyłem dodatkowy niczemu medycznie nie służący szew, sprawiający pani dyskomfort i uniemożliwiający naturalne obkurczenie i powrót narządów do normy, ale mąż od razu będzie miał ciasno już żartem nie jest. Dość popularna sytuacja do końca lat 80 ubiegłego wieku.
No i to co mówi Yoop.

@Yoop może też ze względu na rozmiary ingerencji oraz celowość, w przypadku facetów to zabieg głównie higieniczny (żeby się stulejka nie robiła i żeby mastka nie gniła, swoją drogą jest to korzystne dla obu płci ), w przypadku kobiet cel jest religijny i prowadzi w założeniach do odebrania przyjemności (żeby nie kusiło )

@Krzychpl oraz wykonywany bez znieczulenia zaostrzonym kamieniem. Zaszywane jest również ujście pochwy z pozostawieniem małego otworu, by krew menstruacyjna mogła wypływać. Nie usuwa się szwów przed współżyciem z mężem, rozrywa on zazwyczaj małoletnią żonę.
Matko, tyle lat z tym mam do czynienia a wciąż nie mogę wyjść z podziwu co ludzie potrafią wymyślić.

@Yoop mówiliśmy o medycynie estetycznej i presji na jej stosowanie, nie o oczywistym okaleczaniu przez prymitywne plemiona.
Wydaje mi się, że obrzezanie mężczyzn (np. w USA) było wcześniej, na większą skalę i co gorsza, zanim obrzezany mógł się wypowiedzieć. Miało to być w odniesieniu do słów "Panowie- to dopiero początek".

@atitta Wymagania i oczekiwania to nie dyskryminacja

@grzegzimierz czyli że jak tylko od kobiet wręcz się tego wymagało, to nie była dyskryminacja? No to spoko. To nie ma sprawy. Dyskryminacja ze względu na cechy wyglądu to w dalszym ciągu dyskryminacja. W tym akurat wypadku płeć po prostu jest jej podstawą.

Jakby co to raczej już kończę przynajmniej na dziś, ale ciekawa jestem komentarzy i dyskusji.

@atitta Nikt nie wymagał. Tak samo jak nikt nie wymaga od kobiety, żeby na każdej imprezie miała inną kieckę.

@Radioactive eee powiem Ci, że oglądając czasami efekty zabiegów chirurgii estetycznej przeprowadzanych w najnowocześniejszych klinikach to mam wątpliwości zarówno co do określenia "medycyna estetyczna" jak i tego, wobec kogo należy stosować określenie "prymitywne plemiona"

Gdy 40-stka mija, dłuższa torba, niż fuzyja.

@grzegzimierz żyjemy albo w innym kraju, albo żyjesz w równie przyjemnej bańce jak i moja. Nie wszystko jest o Tobie czy o mnie. Ja do nikogo personalnie nie mówię, założyłam być może zbyt pochopnie, że rozmawiamy o szerokim zjawisku.

@Yoop odpierdol się od miss republiki ługandy, czy tam donbabwe