Album: Piosenki
« | » |
Gracjan Roztocki - Papier toaletowy
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Razu pewnego byłem na mieście, dużo się jadło, dużo się piło.
Potem jeszcze dowaliłem, bo do jedzenia pizze kupiłem.
No i musiałem do ubikacji, a to było w czasie wakacji.
Szybko wpadłem do kabiny, papieru nie było, to są kpiny!
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Więc krzyknąłem z całej siły, gdzie jest papier, mój miły?
Ale papieru nigdzie nie było, szczęście tylko że mi się to śniło.
Obudziłem się i poszedłem do ubikacji, dla zbadania sytuacji.
A w ubikacji papier był, więc ten dramat tylko się śnił.
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Kiedyś niestety papieru nie było, więc się długo za nim chodziło.
Jak przywieźli go do sklepu, albo makulatury skupu.
To w kolejce stali ludzie, teraz papier jest wszędzie.
Więc mamy Eldorado, papieru toaletowego.
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Papier, papier toaletowy, biały albo kolorowy.
Papier, papier toaletowy, szary albo zapachowy.
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą