« | » |
Rozzzzz
Czasami trochę rozumiem, dlaczego Rozz Williams się zabił. No, nigdy nie był piękny (taki odpustowo śmiercionośny Kristian Anttila, w którym coś się nie zgadzało), Eva Ortiz była może trochę ładniejsza, Gitane Demone to też nie moja bajka. No i teraz dwie ostatnie są już stare i brzydkie, naprawdę okropne pomimo całego szacunku; a on ma trumnę zamknięta i przynajmniej nie straszy. A kto wie, może na starość by mu odbiło i zrobiłby się drugą Anną-Varney Cantodeą? I byłaby Róża Williams-Beneluks.
Album piękna.
W albumie piękna jest piękno. A piękno jest względne. Więc może być brzydko, też. I wszystko.
« następny |
poprzedni » |
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą