Najmocniejsze cytaty ostatnich dni – Matka Polki z Bali jest posłanką PiS

#1. Złota myśl Czarnka na ciężkie czasy i afera się zrobiła

Minister edukacji Przemysław Czarnek został zapytany o wakacyjne plany i jak to się ma do ciągłych wzrostów cen. W rozmowie z „Super Expressem” powiedział:

Czasami coś będziemy pichcić, znajomi zaproszą na obiady, ale bez przesady, drożyzna nie oznacza, że nie można jeść. Można jeść trochę mniej i trochę taniej.

To ostatnie zdanie wyciągnięto nawet na okładkę i podpisano jako „RADA”. Okazało się, że temat podchwyciła większość mediów w Polsce i zaczął on żyć na Facebooku i Twitterze. Po paru godzinach oburzony minister stwierdził, że to nie jest „RADA”, a tylko jego sposób na życie. Sposób człowieka, który w 2021 roku zarobił około 220 tys. zł. Ze wsparciem dla Czarnka ruszył szef TVP Info Samuel Pereira, pisząc:

Jak widać Rosja ma ochotę obalić władzę manipulacją i fejkami również w Polsce. Minister Czarnek nie prezentował rad dla Polaków, tylko mówił, że sam stara się jeść mniej i taniej.

Sam minister na początku tłumaczył się słowami:

"Jedzcie mniej, kupujcie taniej" to złota rada manipulantów z Super Expresu. Ja natomiast potwierdzam, że z uwagi na wojnę, putinflację i drożyznę, jak każdy rozsądny człowiek, kupuję mniej i taniej. Coś w tym złego?

Ale w komentarzach mu nie odpuszczono:

Czego "mniej" Pan kupuje i gdzie jest to "taniej"? Będę wdzięczny za konkrety. Przy okazji zapytam, czy to prawda, że od prawie trzech lat nie dał Pan podwyżek nauczycielom akademickim? Przy 15,6-procentowej inflacji nie dać podwyżek? Nie wierzę! To byłoby nieludzkie!

Panie ministrze, a zna Pan jakieś tańsze piwo od Perlenbachera?

Następny pierdolnięty. Zacisnąć zęby, ocieplić dom, jeść mniej i taniej. Jakby tego było mało bezczelnie kłamie, że je mniej i taniej. To od czego twoja gębą taka wielka? Cholerni hipokryci!!!

Brniesz pan po pas w gówno...

Na koniec historii pojawiło się oficjalne wezwanie do sprostowania:

#2. Plac jest z betonu, żeby było łatwiej kupy zbierać

W Warszawie na Placu Pięciu Rogów powstał nowy plac. Koszt inwestycji to 15 mln złotych. Całość została zabetonowana z dodatkami drzew, które kiedyś mają wyrosnąć. Radna Koalicji Obywatelskiej Anna Auksel-Sekutowicz tłumaczyła mówiąc:

Niektórzy ludzie mówią, że chcieliby, żeby tam było bardziej zielono. Ale teraz pomyślmy sobie o tym, że jeżdżą tam rowery, jeżdżą tam hulajnogi, chodzą tam tysiące osób dziennie. I teraz taka zieleń jak ona by za sekundę wyglądała?

Dodała też coś, co rozbawiło większość osób:

Jeszcze jedna rzecz, o tym mówili mieszkańcy, pieski, które robią kupę. Jak byśmy sprzątali?

#3. Rada Morawieckiego na zimę. Ocieplać!

Przerobiliśmy już „zaciskanie zębów” proponowane przez prezydenta, zbieranie chrustu, które ma być ułatwione, a teraz doszedł premier Morawiecki ze złotą radą, żeby jak najszybciej ocieplać w ramach programu „Czyste Powietrze”. Przypomniał o tym głośno na jednym ze spotkań, mówiąc:

Drodzy rodacy, postarajcie się ocieplać swoje domy jeszcze przed tym sezonem grzewczym.

Jednak temat został wytknięty przez aktywistów „Polskiego Alarmu Smogowego”. Przede wszystkim program wspierający jest z 2018 roku. W wyniku inflacji koszta ocieplania są dwa razy wyższe. Bez zmian za to zostały przedziały dotacji, na najwyższą mogą liczyć gospodarstwa domowe, gdzie dochód na osobę to mniej niż 1564 zł w wieloosobowym lub 2189 zł w jednoosobowym. Ten konkrety wpis został usunięty, a później pojawił się obszerniejszy, który podkreślił, że obejmuje remonty z wymianą pieca itd. Jedna z osób zajmująca się tematem napisała:

Premier Morawiecki ma rację mówiąc, że trzeba ocieplić domy. Problem w tym, że rząd Polakom w tym nie pomaga. Długo oczekiwana reforma programu "Czyste Powietrze plus” to bubel.

A memy przedstawiające złote myśli polityków na temat kryzysu znajdziesz tutaj.

#4. Matka Polki z Bali jest posłanką PiS

Ostatnio na WP pojawił się wywiad z Kasią Pieluszką, która zamieszkała na Bali i zaczęła żyć pełnią życia. Kobieta jest autorką książki „Bali Tinder. Wolność i relacje”. Głównym tematem, który podchwycono jest jej życie seksualne, a tym, czego nie mogą wybaczyć komentujący jest fakt, że będąc Polakiem, ma się u niej mniejsze szanse. Jak sama stwierdziła:

To nie jest tak, że skreślam wszystkich Polaków, że ich nie lubię. Po prostu pod wpływem złych doświadczeń ze związków z Polakami w pewnym momencie podjęłam taką decyzję. Za dużo traum.

Później okazało się, że mamą Kasi Pieluszki jest Barbara Mateusiak-Pielucha, która jest też posłanką PiS. Kobieta nie miała problemu skomentować tego, jak żyje jej córka:

Kasia jest dorosła, ma już 34 lata, nie jest politykiem. Dzieci polityków nie mają łatwo, więc nie chcę, żeby przez pryzmat moich wyborów moje dzieci były oceniane. Dzieci są dla mnie najważniejsze. Moi rodzice tak mnie wychowali, że mogłam dokonywać swoich wyborów i ja też staram się im na to pozwalać - powiedziała nam Beata Mateusiak-Pielucha.

Głos zabrała także bohaterka artykułów, które wzbudziły kontrowersje:

Nie interesuję się polityką, kompletnie się od niej odcięłam. Moja mama moje poglądy szanuje, nie musimy o tym rozmawiać. Moja mama wie, jak żyję i wspiera moje podróże.

#5. Brudziński i żart o gazie z Niemiec

Joachim Brudziński, poseł PiS, brał udział w dyskusji na antenie jednego z kanałów TVP, która dotyczyła odnawialnych źródeł energii. W pewnym momencie poruszono wątek oświadczenia szefa Europejskiej Partii Ludowej Manfreda Webera, który proponował, aby kraje Unii Europejskiej dzieliły się gazem. I tutaj do akcji wkroczył nasz bohater:

Wie pan co, jeden z moich znajomych zamieścił bardzo ostry i poruszający wpis, gdzie powiedział: dzisiaj Niemcy próbują od Polski wymusić dzielenie się z nimi gazem, bo oni się z nami dzielili swoim gazem podczas II wojny światowej.

Przytoczył cytat „znajomego”, ale mleko się rozlało. Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński napisał:

J. Brudziński czyniący prostackie żarty w TVP z ofiar II Wojny Światowej pokazuje straszną twarz PiS.

Jak na to zareagował Brudziński? Ten wpis chyba wszystko wyjaśnia:

Wiele mówi się o rosyjskiej agenturze i jej skuteczności w manipulowaniu i szerzeniu dezinformacji. Ale równie skuteczni są ci, którzy nad Wisłą pilnują niemieckich interesów. Wystarczy krytycznie wypowiedzieć się i przypomnieć niemieckie zbrodnie a natychmiast słychać wycie.