Najdziksze newsy tygodnia – Padniesz na widok nowego logo organizacji ds. kobiet

#1. Mike Tyson produkuje marihuanowe słodycze w kształcie ucha

Od teraz każdy może być jak Mike Tyson, jeśli tylko znajdzie sobie swojego Evandera Holyfielda, z którym spędzi miły wieczór przy konsoli i wsuwaniu żelek z marihuaną w kształcie ucha. Należąca do Tysona firma będzie bowiem produkować nasączone roztworem z marihuany żelki, kształtem nawiązujące do trofeum wygryzionego przez Tysona w 1997 roku. Przypomnijmy, że pochodzący z Brooklynu „Żelazny Mike” odgryzł wówczas swojemu przeciwnikowi, ówczesnemu mistrzowi świata w wadze ciężkiej, fragment ucha. Nie wiadomo, czy jadalne imitacje fragmentu ciała Holyfielda bazują na oryginale, lecz jakie to ma znaczenie wobec możliwości chwilowego wcielenia się w legendę boksu?

#2. Mężczyzna włamał się do sklepu i ukradł 20 butów na lewą stopę

Osoba, która włamała się do sklepu Luxe w Miami musi mieć albo osobliwą budowę ciała, albo wspólnika, który dokonał kradzieży butów na prawą stopę w innym sklepie. Mężczyzna ukradł bowiem 20 szt. butów przeznaczonych na lewą stopę, a o jego geniuszu świadczy nagranie z kamery przemysłowej. Złodziejaszek najpierw próbował dostać się do sklepu od frontu, a gdy to się nie udało, to wszedł na dach i zrobił w nim dziurę, po czym zwalił się do sklepu razem z dachem i w popłochu zaczął zbierać buty z wystawy.

#3. Na Sri Lance skończył się papier, w związku z czym trzeba było odwołać egzaminy szkolne

Typowy uczeń ma niewiele radości z życia w szkole. Odwołane zajęcia z języka polskiego, gdy ktoś przez przypadek podpali zasłony w klasie, to jedna z atrakcji, dzięki którym dzień da się jako tako przetrwać. Tym trudniej nam sobie wyobrazić uczucia targające uczniami lankijskich szkół, gdy ogłoszono decyzję o wstrzymaniu egzaminów na czas nieokreślony. W kraju brakuje papieru do przeprowadzenia egzaminów, ale to niejedyny problem Lankijczyków, których kraj znalazł się w największej od dekad zapaści gospodarczej. Na Sri Lance zaczyna brakować dostępu do podstawowych dóbr, na co tamtejszy rząd reaguje zaciąganiem pożyczek, gdzie tylko może.

#4. Oddali psa do schroniska, bo „był gejem”

Jeśli szukasz męskiego kompana dla swojego psa i przypadkiem mieszkasz w amerykańskim stanie Karolina Północna, to może rozważysz ogłoszenie zamieszczone przez schronisko dla zwierząt w hrabstwie Stanly. Pies imieniem Fezco szuka domu po tym, jak jego wcześniejsi właściciele oddali zwierzaka ze względu na jego homoseksualne zachowania. Samiec w szacunkowym wieku 2–4 lat miał podobno ciągoty do przedstawicieli tej samej płci, co zdaniem właścicieli psa dyskwalifikowało go jako pełnoprawnego członka rodziny. Dopóki schronisko nie znajdzie zwierzęciu prawdziwego domu, w grę wchodzi również opcja z rodziną zastępczą.

#5. Najnudniejszy człowiek świata to wprowadzająca na co dzień dane religijna osoba z małego miasta, która lubi spać i oglądać telewizję

I są na to badania, a konkretnie – badania przeprowadzone przez wykładowców brytyjskiego uniwersytetu w Essex. Badacze przeprowadzili serię pięciu eksperymentów, by wyodrębnić najmniej ekscytujące zawody, cechy ludzkie i zainteresowania różnych osób. Zespół pod wodzą dr. Wijnanda van Tilburga odkrył, że najmniej interesującym zajęciem jest wprowadzanie danych, a najbardziej nudnym hobby – spanie. Ponadto człowiek o najnudniejszych cechach stroni od dużych skupisk ludzkich i woli spokojne życie w małym mieście. Wyników badań nie należy jednak odbierać personalnie nie tylko dlatego, że spanie może i jest nudne, ale czyni człowieka bardzo szczęśliwym, lecz dlatego, że van Tilburg nie zamierza nikogo wpędzać w kompleksy. Wręcz przeciwnie – badania mają służyć lepszemu zrozumieniu pozycji społecznej osób postrzeganych jako „nudne” i wynikających z tego konsekwencji zarówno dla nich samych, jak i społeczeństwa.

#6. Jedna z organizacji ds. kobiet otrzymała falliczne logo

Baba bez bolca dostaje wiadomo czego. Zdaje się, że taka myśl przyświecała osobom odpowiedzialnym za projektowanie nowego logo The Women’s Network. Nowy logotyp organizacji na rzecz kobiet działającej przy australijskiej kancelarii premiera to zakręcona litera W z przedłużeniem, które przypomina męski organ reprodukcyjny. Zdaniem autora projektu logo symbolizuje wspólne dążenia mężczyzn i kobiet: wzmocnienie pozycji kobiet, równouprawnienie i położenie kresu kulturze przemocy, napaściom na tle seksualnym i mizoginii. Innego zdania są komentatorzy, dla których nowe logo to zwykły ch*j.

Jeśli wciąż odczuwasz niedosyt związany z kontaktem ze strefami okołogenitalnymi, to polecamy poprzedni odcinek newsów.