Internauci wspominają rzeczy, których młodsze pokolenia już nie poznają

#1.

Gdy dorastaliśmy, mogliśmy być idiotami bez obawy o to, że ktoś nas nagra i wrzuci to do internetu, gdzie zostanie już na zawsze.

#2.

Był taki czas, gdy wydawało nam się, że świat zmierza w dobrym kierunku, a nie odwrotnie.

#3.

Rzucenie słuchawką telefonu stacjonarnego. Dotknięcie czerwonej ikonki nie daje nawet namiastki tego uczucia.

#4.

Czekanie na wywołanie zdjęć, by sprawdzić, czy wyszły.

#5.

Bajki w sobotnie poranki. Tęsknię za siadaniem przed telewizorem z miską płatków przed TV, gdzie puszczali "Zwariowane Melodie", "Żółwie Ninja" i inne seriale animowane. Gdy kończyły się koło 10:00, wsiadałem na rower i jechałem do domu kumpla i bawiliśmy się do zachodu słońca.

#6.

Piękno bycia nieosiągalnym.

#7.

Konieczność kupienia całej kasety lub płyty, by móc posłuchać tej jednej piosenki, która wpadła ci w ucho. Albo czekanie, aż puszczą ją w radiu, by sobie nagrać. Nie można było pominąć nawet najmniejszego fragmentu, więc jeśli się nie udało, trzeba było poczekać, aż zagrają ją raz jeszcze.

#8.

Umówienie się z kimś w kinie bez jakiejkolwiek możliwości komunikacji po wyjściu z domu. Kumpel się nie pojawia. Czy przyjdzie? Mam dalej czekać w tym miejscu, w którym się umówiliśmy? Czy umarł? Zapomniał? Zadzwonię z budki telefonicznej do domu i zapytam mamy, czy przypadkiem nie nagrał się na automatyczną sekretarkę.

#9.

Przewijanie kasety przed zwróceniem jej do wypożyczalni. Zapomniałeś to zrobić? Musisz uiścić dodatkową opłatę.

#10.

Był taki czas, gdy na MTV puszczano muzykę i programy o muzyce przez całą dobę.

#11.

Rodzice niewiedzący gdzie są ich dzieci i ufający, że nie wpadną one w jakieś tarapaty.

#12.

Posiadanie etui z płytami CD na dłuższe podróże samochodem.

#13.

"Czy ten i ten mogą wyjść na dwór?"

#14.

Brak możliwości obejrzenia czego chcesz kiedy chcesz. Musieliśmy wyszukać ciekawe seriale w programie telewizyjnym i usiąść przed telewizorem, gdy je nadawano.

#15.

Poruszaliśmy się po świecie bez GPS-a.

#16.

Gdy na ulicy zapalały się lampy, znaczyło to, że czas do domu.

Czego jeszcze młodsi nie zaznają? Powspominajmy w komentarzach!