Jak przez ostatnie lata zmieniała się Lara Croft?

Każdy z obecnych tutaj doskonale zna kultowy już wywiad przeprowadzony z przypadkowym przechodniem. Pani dziennikarz zadała pytanie dotyczące sylwestrowych planów, na co jeden z mężczyzn odpowiedział: „będę grał w grę”. Dociekliwa reporterka nie odpuszczała jednak łatwo i zapytała, w jaką grę będzie grał nasz bohater. Ten odpowiedział krótko: „Tomb Raider” - tak właśnie narodziła się legenda i nazwa gamingowej sekcji JM. Zacznijmy jednak od samego początku.

#1. Tomb Raider (1996)

Lara Croft oryginalnie miała wyglądać nieco inaczej. W początkowym założeniu miała to być postać żądnej przygód awanturniczki z Ameryki Południowej o imieniu Laura Cruz. Ostatecznie zdecydowano jednak, że charakter ten nie pasuje do brytyjskiej produkcji, więc z Laury zrobiła się Lara, z rodziny Cruz zrobiła się rodzina Croft, a z awanturniczki zrobiła się córka arystokraty.

Pierwsza część gry zadebiutowała na rynku w 1996 roku na komputerach stacjonarnych, konsolach PlayStation oraz konsolach Sega Saturn. Była ona dziełem studia Core Design i została bardzo ciepło przyjęta zarówno przez krytyków, jak i przez samych graczy.
Twórcy od samego początku nie ukrywali nawiązań do postaci Indiany Jonesa. Lara Croft miała być jego sfeminizowaną i niesamowicie seksowną wersją. Od samego początku kładziono bardzo duży nacisk na wygląd głównej bohaterki. Przez długi czas była ona przedstawiana w niezmienny sposób: obcisła bluzka ze sporym dekoltem, krótkie i obcisłe spodenki i niewielki plecak.
Pierwsza Lara to oryginał stworzony przez Core Design. Scenariusz jest spójny i jednolity aż do 6 części „The Angel of Darkness” wydanej w 2003 roku. Potem zaczynają się schody. Tytuł przejmuje Crystal Dynamics i wprowadza własny scenariusz, który funkcjonuje przez 3 kolejne części, choć środkowa „Anniversary” jest tak naprawdę remakiem kultowej jedynki - została jednak skorygowana tak, aby całość do siebie pasowała. Scenariusz ten obejmuje jeszcze dwa filmy, które w tamtym czasie pojawiły się w kinach.
Trzeci scenariusz dotyczył tylko komiksów traktujących o losach naszej ulubionej pani archeolog z ładnymi zderzakami. Czwarty scenariusz to wciąż dzieło Crystal Dynamics i wydawcy Square Enix. Jednak obejmuje on już najnowsze części przygód Lary. Pierwsza z nich została wydana w 2013 roku pod nazwą „Tomb Raider”; druga pojawiła się w 2015 roku pod nazwą „Rise of the Tomb Raider”; a trzecia – jeszcze cieplutka – w roku 2018 roku pod nazwą „Shadow of the Tomb Raider”.
W najnowszych tytułach twórcy wyraźnie zdjęli z siebie ciężar Angeliny Jolie i przestali upodabniać Larę do aktorki wcielającej się w jej rolę. Nowa Lara wciąż jest bardzo piękna, wciąż jest na czym zawiesić oko i wciąż może pochwalić się bardzo dobrą figurą, jednak nie jest już to kalka ze starych filmów.
Oczywiście gry z serii Tomb Raider zostały wydane nie tylko w wersji pecetowo-konsolowej. Były one również obecne na telefonach komórkowych oraz konsolach przenośnych. Było ich łącznie 8 i wszystkie są już dość przestarzałe.

Warto jednak dodać, że Lara Croft i oryginalny Tomb Raider odpowiedzialny jest za sukces pierwszej wersji konsoli PlayStation. Indiana Jones w spódnicy okazała się tak silnym magnesem na potencjalnych graczy, że ten jeden debiut załatwił sporą część rynku.
Na samym początku gracze zauważali pewnie dość sporo nawiązań do innych gier przygodowych, do których Tomb Raider jest bliźniaczo wręcz podobny. Mowa o takich seriach, jak Prince of Persia czy Flashback. Mamy tam dużo skakania i elementów zręcznościowych, które co jakiś czas przeplatane są strzelaniem do napotkanych przeciwników. Tomb Raider umieścił jednak to wszystko w świecie 3D, zdobywając tym serca graczy.

Na temat fabuły każdego z tytułów nie ma co za bardzo się rozpisywać. Tak naprawdę wszystkie gry były zbudowane na jednym schemacie. Zwykle cała akcja toczyła się wokół jakiegoś potężnego artefaktu, którego moc przewyższała wszystko, co znane było wcześniej ludzkości. Przedmiot ten mógł potencjalnie zniszczyć cały świat, zapewnić władzę nad nim lub coś podobnego.
Nic więc dziwnego, że interesowały się nim różne potężne organizacje przestępcze, które chciały zdobyć go dla siebie – w tym właśnie przeszkadzaliśmy im my, kierując ruchami seksownej pani archeolog. Na samym końcu gry pokonywaliśmy herszta bandy, wszystko kończyło się dobrze, a sama Lara mogła odrobinę odsapnąć przed kolejną przygodą.

Obecnie franczyza Tomb Raider ma się świetnie i przeżywa swoją drugą młodość. Zaledwie rok temu światło dzienne ujrzała gra „Shadow of the Tomb Raider” oraz film ze śliczną Alicią Vikander w roli głównej, a już teraz trwają pracę nad jego kolejną częścią.
Na koniec warto dodać, że Tomb Raider to jedna z najlepiej sprzedających się serii gier komputerowych w historii. Rozeszły się one w łącznej liczbie ponad 67 mln egzemplarzy, z czego największym sukcesem był reboot z 2013 roku, który sprzedał się w 11 mln kopii.