Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

ICBO CCCLVII - Nadziać gumiaka na kij i go podpalić.

33 881  
127  
Kliknij i  zobacz więcej!Dziś o goleniu nóg, wulkanach i praniu. Krótko, acz treściwie. Zapraszam!
 
 - Ogoliłam sobie nogi i teraz mnie szczypią, sugestie?
 

 - Weź jakiś ostry przedmiot, a następnie zrób sobie nim krzywdę. Przecież taki odmóżdżony plastik, jak Ty nie powinien nawet marnować tlenu atmosferycznego.
 
 - Trzeba te szczypiące miejsca posypać solą.
 
 - Posmaruj WD-40.
 
 - Posyp je jutro pyłem wulkanicznym.
 
 - Rób tak: ssssssssssssssssssssssssss.

 - Wyjdź z mrowiska
 
 - Wpadnij do mnie. Mam na to dobry elixir na bazie białka.
 
 * * * * * * *
 
 - Jestem ekspertem od wulkanów. Czekam na pytania.
 

 - A co twój mały ci czasem wybucha, jak ruszysz ręką?
 
 - Ile dziewic trzeba wrzucić do wulkanu, żeby wybłagać od bogów numery lotka?
 
 - Żadnych dziewic! Babeczki mają być nadziane i wyruszane...
 
 - Pamiętajcie, że niektóre wulkany to geje.
 
 - Czy mogę zatrzymać erupcję po grochówce?
 
 - A ja słyszałem w pobliżu wulkanu strzały i co? Zamach?
 
 - To szczały przelatujące gęsi
 
 - Wypraszamy sobie ! Nie szczamy przy wulkanie. My nie turysty z Hameryki.
 
 - Skoro wulkany wyrzucają lawę, to nie zabraknie jej w środku Ziemi? A może już jest jej mało, a nasza planeta to jedna wielka wydmuszka?
 
 - Na karku nosisz wydmuszkę
 
 - Na mojej działce jak jebnęło szambo to pół wiochy myślało, że to wulkan w kaczogrodzie.
 
 * * * * * * *
 
 - Sąsiadka mieszkająca nade mną praktycznie co 2 dzień wywiesza swoje pranie przez okno - zasłaniając tym samym połowę mojego okna, przez które ledwo co można cokolwiek zobaczyć. Normalnie nie przeszkadzałoby mi to, ale w pokoju mam a) ciemno (w południe muszę mieć zapalone światło), b) mokre pranie kapie mi na parapet i na okno (czyli jestem zmuszona myć częściej okna) , c) niestety przez to, iż zasłonięta jest połowa okna w pokoju mam strasznie duszno. Sąsiadka nie reaguje na moje prośby czy uwagi... Na co mogę się powołać? Problem jest naprawdę bardzo uciążliwy, tym bardziej teraz, gdy temperatura jest coraz wyższa.
 
 - A może trzeba spróbować radykalnej metody i obciąć szmaty zwisające i zasłaniające widok z okna. Ja bym zrobił zdjęcie z okna przed i po jako dowód na zasłanianie mam nadzieję że pięknego pejzażu za oknem.
 
 - Ja też bym uciął nożyczkami część, która mi zasłania światło.
 
 - Napisz na tym praniu "teraz tylko pobrudziłem, następnym razem utnę" może się nauczy.
 
 - Jak będzie wywieszać prześcieradło, to chwyć za końcówkę, szarpnij, babsko spadnie, a ty odkupisz mieszkanie za bezcen. Będzie miał dwupoziomówkę.
 
 - Jeśli Ci się uda sięgnąć zacznij w swoim oknie uprawiać sztukę alternatywną np. szmating czyli wymachiwanie brudną (broń Boże nie płukaną) ścierą do podłogi, "window expressive oil painitg" czyli próba pomalowania świata przez okno jaskrawą oleiną machając pędzlem, albo plucie keczupem jako forma protestu przeciw globalnemu ociepleniu. To Twoje święte prawo do osobistej ekspresji twórczej. Dwa, trzy akty twórcze i sąsiadka spokornieje. ALEEE! WEŹ DOBREGO PRAWNIKA, KTÓRY TWOJĄ TWÓRCZOŚĆ UMIEJĘTNIE OBRONI.
 
 - Można zrobić na dwa sposoby - elegancko: pochlapać farbą emulsyjną i przeprosić - odświeżałem balkon i nie zauważyłem pościeli, proszę uważać, następnym razem będę malował barierki chlorokauczukiem. Brutalna: gdy pranie podeschnie podpalić i zaraz ugasić (nie chcemy przecież spalić bloku), przeprosić i powiedzieć, że chyba zajęło się od grilla i powinni uważać, bo może zająć się od tego ich mieszkanie. Obcinanie pościeli nie wchodzi w grę, bo jest to ewidentne niszczenie mienia.
 
 - A mojej sąsiadce "pomogło" zatrzaśniecie okna razem z jej suszącą się firanką i pozostawienie do wieczora następnego dnia. Od tego czasu jej pranie "kończy" się na górnej krawędzi mojego okna - tak żebym już niczego nie mogła przytrzasnąć
 
 - Nadziać gumiaka na kij i go podpalić, wystawić za okno. Wędzić pranie ok. 5 min i gotowe.
 
 * * * * * * *
 
 - Podobno bezpłodność dziedziczy się po matce.
 

 - Tak, a ksiądz to zawód przekazywany z ojca na syna.
 
 - To zależy jakiej płci była matka.
 
 Podesłali: 1leon, bidzej86.
 
  Chcesz współtworzyć ICBO i Kącik kibica? Znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO lub ICBO/Sport w przypadku kącika kibica. Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!

Oglądany: 33881x | Komentarzy: 0 | Okejek: 127 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało