Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najbardziej nieprawdopodobne rzeczy, które wbijały nam do głowy bajki

123 492  
1287   67  
Co jakiś czas media poruszają temat kreskówek, których treść, ze względu na nagromadzenie przemocy, jest nieodpowiednia dla dzieci. Ale lejąca się krew i wszechobecna brutalność wcale nie jest najgorsza. Te bajki zasiały w naszych umysłach tak dziwne przekonania, jak to, że...

#1. Zaklęte pierścienie przywołują ekologicznych superherosów


Doprawdy, istnieje tysiąc lepszych sposobów na ratowanie Matki Natury, niż wzywanie na pomoc zniewieściałego eko-herosa, który podtrzymuje dziwaczną tradycję i przyodziewa czerwone majtki na swój ekstremalnie obcisły kostium. Jeśli do całości wizerunku dodać jego - typową dla amerykańskich rednecków - fryzurę, to otrzymujemy obciach porównywalny z przyznaniem się do obejrzenia „Zmierzchu” aż do liter końcowych.


#2. Rozpęd w miejscu gwarancją szybkiego biegu

Element wielokrotnie już wyśmiewany, ale w dalszym ciągu wzbudzający mocną irytację. Motyw typowy dla kreskówek wytwórni Hannah- Montana Barbera. Fred Flintstone w obliczu zagrożenia daje klasycznego „dyla”. Lecz zanim to zrobi, przez co najmniej kilka sekund zawiśnie tuż nad ziemią i poprzebiera sobie nogami. I weź tu wytłumacz później dzieciakowi podstawowe prawa fizyki. 


#3. Ziemia jest okrągła, ale bardzo mała

Kolejny pomysł ekipy H&B. Kiedy Fred Flintstone wreszcie zacznie biec, to na drugim planie zobaczyć możemy: domek, drzewko, dinozaura, ten sam domek, to samo drzewko, tego samego dinozaura, znajomy, kurde, domek... Dzięki temu pociecha zrozumie, na czym w praktyce polega kulistość naszego globu. Bardzo małego globu...



 

#4. Szpinak lepszy od amfetaminy

Zamiast wciągać nosem biały proszek, wprowadź w życie dobre rady wujka Popeye'a. Szpinak z puszki pozwoli ci zatrzymać nawet rozpędzoną lokomotywę (a do tego spuchną ci mięśnie przedramion i wypadnie oko). OK, w porządku – załóżmy, że kreskówka opowiadająca o przygodach rześkiego marynarza ma walory edukacyjne. Wszakże, bardzo zdrowy bądź co bądź, szpinak to koszmar dla wielu berbeci. 

Ale jeśli osobą zachęcającą do konsumpcji tej zielonej papki ma być zapyziały, portowy ochlejmorda i awanturnik, który nigdy nie wyciąga fajki z ust, to już lepiej chyba wciągać amfetaminę.

#5. Odrobina chemii i otrzymujemy zmutowanego żółwia...

… który nie tylko świetnie jeździ na deskorolce i zaznajomiony jest z tajnikami ninjitsu, ale i zamawia pizzę do swojego domu w kanałach ściekowych. Dlatego, matko, nie zostawiaj w pobliżu pokoju swego dzieciaka żadnych chemicznych preparatów. No, chyba że chcesz potem zmywać płyn typu „Ludwik” z futerka twojego chomika. Cowabunga!


#6. Japończycy pocą się wielkimi kroplami

Bohaterowie japońskich anime, postawieni w stresujących sytuacjach, obficie się pocą. Co ciekawe, ich pocenie się polega na wyskoczeniu z boku głowy ogromnej kropelki. Każdy Japończyk tak się poci, drogie dzieci. Na żywo wygląda to jeszcze zabawniej. 



I jeszcze jedno – każdy szanujący się Azjata na widok wyjątkowo pięknej dziewczyny kulturalnie wystrzeli z nosa fontanną krwi. Może to trudne do zrozumienia, ale powinniśmy pozostać tolerancyjni na obce zwyczaje.


#7. Bezkostne kurczaki są po to, aby nimi ciskać

Kuzyn jednego z bohaterów serialu „Cow and Chicken” to kurczak pozbawiony kości. W sumie normalna rzecz – wielu mieszkańców kurników pozbawionych jest szkieletu. Taka już natura drobiu. Mało kto jednak wie, że kura bez kości świetnie nadaje się do rzucania. Dzięki  swemu kompletnemu bezwładowi z uroczym plaskiem zderza się z glebą. Dodatkowo bezszkieletowa kura jest elastyczna i rozciągliwa, dlatego świetnie się sprawdza jako tzw.”antystres” czy sznurek na pranie.


#8. Grawitacja nie istnieje do momentu, kiedy o niej pomyślisz

Znacie to? Grunt się kończy, a bohater dalej kroczy, mimo że pod nogami ma już tylko dość miękkie O2. I będzie tak maszerował aż do momentu, kiedy zda sobie sprawę, że kilkadziesiąt metrów niżej czeka go wstrząsający romans z Matką Ziemią, który trwale odbije się na jego zdrowiu. Wtedy bohater robi głupią minę, mówi coś mniej lub bardziej mądrego i udaje się na spotkanie z żyzną, aczkolwiek dość kamienistą, glebą.


 

#9. Masz problem? Narysuj sobie rozwiązanie!

Zamiast uczyć dzieci kreatywnego rozwiązywania problemów i zwycięskiego wychodzenia z opresji, serial „Zaczarowany ołówek” proponował pomysł godny uciekiniera z zakładu dla obłąkanych – wystarczy, że jesteś posiadaczem pewnego piśmienniczego gadżetu, a z każdej ciężkiej sytuacji wyrysujesz sobie wyjście. Pomysł równie nierealny co stworzenie zaczarowanego, wiecznie palącego się skręta, którym prawdopodobnie raczyli się twórcy tego serialu. 


#10. Obecność dwóch głupków gwarancją sukcesu

To, że większość bajek Disneya oparta jest na identycznym schemacie, wie każdy, kto obejrzał chociażby dwie dinseyowskie produkcje... To, co szczególnie irytuje uważnego widza, to obowiązkowy udział dwóch przygłupów. Czasem przygłupów jest więcej, ale zawsze w scenariuszu musi być miejsce dla przynajmniej dwóch. Oduczmy ludzi myślenia i zapewnijmy o konieczności otaczania się poczciwymi idiotami, dzięki którym do końca życia bawić nas będą dowcipy o Jasiu...



 
 

Oglądany: 123492x | Komentarzy: 67 | Okejek: 1287 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało