Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki CCCVI - Prawdziwa miłość

57 442  
356   12  
Kliknij i zobacz więcej!W dzisiejszym odcinku m. in. o tym co może was spotkać w komunikacji miejskiej, trochę o związkach między kobietą a mężczyzną oraz jakie porady można dostać pod monopolowym...

KAPITAN

Razem z dwójką kolegów planujemy pontonowy spływ Dunajcem. Rozgorzał spór o to, który z nas ma być kapitanem naszego pirackiego okrętu. Każdy z nas chciał nim być. Tak oto rozmowa wyglądała:
Maciek - Ja jako właściciel okrętu jestem kapitanem, Kuba bosmanem. Ty Krysia umiesz na gitarze grać, to będziesz bardem.
Krystyna - Znam się na węzłach, miałem papugę i mogę dać sobie opaskę na oko. Ja jestem kapitanem!
Kuba - K**wa, ale ja jestem starszy, wiec powinienem być kapitanem. Znam piosenki żeglarskie! I piłem w tawernie! Co prawda colę, ale piłem.
Krystyna - Żyd kapitanem? To się gryzie...
Kuba - J**ani anarchiści... Kapitan jest tylko jeden. JA!
Krystyna - Chłopie ty nawet nie masz beczki rumu do zaoferowania...
Kuba - A skąd wiesz? Beczki może nie... Ale flaszkę owszem.
Krystyna - Kapitanie!
Maciek - ...

by Maciek5000

* * * * *

INDIANA JONES

Pomykam sobie autobusem z rana gdzie między dwoma dziadkami wywiązała się dość głośna rozmowa:
- I ona mi mówi, że przy mnie, to niedługo sobie wszystkie włosy powyrywa. Chyba łonowe...
- No to przeczesz jej je trochę!
- Tam to nawet Indiana Jones bał by się zapuścić.
- Eeee tam. Mi żadne bagna nie straszne.

by Reissik

* * * * *

TGV


Wsiadam sobie dzisiaj rano do tramwaju na pętli. Zajmuję fajną miejscówkę gdzie trochę wieje. Wyjmuję Politykę i pogrążam się w lekturze zapominając o bożym świecie. Mija 5 minut... 10 minut... 15 minut. Z tyłu już kolejne dwa tramwaje zaparkowały. W tramwaju już lekki szum. Ludzie zniecierpliwieni. W końcu jedna babka wstaje. Podchodzi do "kokpitu" i mówi:
- Przepraszam Panią, ale czy my nie powinniśmy już odjechać dziesięć minut temu... Aaa... OBUDZIŁAM PANIĄ!

Potem miałem wrażenie, że nie jadę tramwajem miejskim tylko TGV.

by Misiek666

* * * * *

DERMATOLOG


Wczoraj miałem okazję przejść koło sklepu monopolowego. Wiecie, takiego z gatunku, gdzie przedstawiciele ulicznej elity dorabiają do flaszki zaopatrując w tanie wina żądnych wrażeń młodzieńców.
Teraz akcja właściwa - jeden z elitarnych panów zdawał się właśnie uzgadniać z paroma małolatami ilość i markę zakupywanych towarów. Podszedłem nieco bliżej, żeby posłuchać. Pan wziął od młodzików nieśmiertelny plecak w kostkę, przeszedł dwa kroki, obrócił się na pięcie i konspiracyjnie rzekł do najbardziej upstrzonego pryszczami nastolatka:
- Ty, młody, ale ty wiesz... (w tym miejscu wymownie potarł się po twarzy) Stosuj maść na szczury!

by Pan_Miecio

* * * * *

KONTROLA


Jako, że jestem łasy na jedzenie to co chwilę bywam w kuchni; dziś robi się leczo. Nie wiem czy dobre bo i spróbować się nie da. Kontrolnie wchodzę do kuchni po raz n-ty i widzę talerzyk z leczo, pytam:
- Kto jadł leczo, jak mi nie wolno?
[Mama] - Ja, chciałam sprawdzić czy można już gaz pod leczo wyłączyć.
Na co siostra z lekkim wku**em w głosie:
- Dwa razy?

by ryan_r

* * * * *

ZGUBA


Dwa tygodnie temu mieliśmy fabryczną integrację.
W piątek poszedł mail ogólny po firmie od kolesia :
"Znalazłem po integracji męską obrączkę. Jeśli ktoś ją zgubił - zapraszam po odbiór"
Komentarze moich kolegów :
- Eejj... A czemu on dopiero się teraz obudził z tą obrączką ? Dwa tygodnie przecież już minęły!
- Bo wczoraj jak się kąpał to mu wypadła...

by Misiek666

* * * * *

AWARIA


Wsiadamy do windy, Jakub wygłasza kolejny ze swych przynudnawych monologów. Drzwi się zamykają, Jakub mówi. Stoimy w nieruchomej windzie, Jakub peroruje.
Ja - Przestań gadać i wciśnij zero, bo nie pojedziemy.
Jakub dźga mnie palcem i z rozczarowaną miną mówi:
- Nie działa :(

by krolowa_sniegu

* * * * *

BABCIA MELOMANKA

Kilka miesięcy temu zmarła Babcia znana z powszechnej niechęci do wszystkiego co nowoczesne, ze wskazaniem na filmy, modę i muzykę. M]atka z kilkuletnią [C]órką siedzi przed domem na ławeczce, podchodzi [S]ąsiadka i wywiązuje się rozmowa:
[S] - A wiesz że Jackson zmarł?
[M] - No słyszałam, a miał koncertów kilka dać...
[S] - Teraz pewnie da, ale w niebie.
[C] - I babcia będzie musiała tego słuchać...

by dox

* * * * *

POMIARY


Sytuacja z biura. Koleżanka biegała po firmie i szukała miarki, bo musi się zmierzyć, bo znalazła fajną bluzkę a nie wie ile ma pod biustem. No i tak lata, szuka tej miarki, znalazła 20cm linijkę i zaczyna mierzyć. Zlitowałem się, dałem jej kawałek skrętki (UTP kat. 5e) żeby się owinęła a potem zmierzyła skrętkę... Trochę prościej niż mierzyć sobie obwody tego i owego 20cm linijką... W momencie jak się owinęła już tym kabelkiem wchodzi kolega, patrzy i pyta:
- No i jak, ile tam masz?
Na co koleżanka bez zastanowienia:
- Dwa!

by losiasty

* * * * *

JEDNOŚĆ


Taka rozmowa wczoraj między [M]ną, a [N]arzeczoną:
[N] - Kochanie, Ty wiesz że po ślubie będziemy jednością?
[M] - Tak, to oczywiste...
[N] - To znaczy, że jak zjem obiad w bufecie w pracy, to już nie muszę gotować, bo ty też będziesz pojedzony...

by mroovek

* * * * *

ZABAWA


Właśnie budują mi drogę więc non stop okolica zawalona jest wszelkiej maści sprzętem budowlanym. Robotnicy są wyjątkowi, ponieważ przez krótki okres urzędowania udało im się raz zepsuć kanalizę 2 razy prąd i 2 razy internet. Ale dzisiaj przeszli samych siebie, kiedy jechałem z ojcem ulicą, zauważyliśmy dwie koparki stojące naprzeciwko siebie i usłyszeliśmy nagle zgrzyt metalu o metal.
Okazało się, że panowie urządzili sobie zabawę jak z reklamy Snickersa i przepychali się łychami koparek.

by Drewniak


* * * * *

Z GŁODU


Proszę o wybaczenie za nadużywanie słowa na k..., ale chcę zachować "klimat" rozmowy.
Uczniem będąc na budowie uczestniczyłem w takiej rozmowie:-
Poniedziałek.(Wypłata była w piątek).
Pan K. z fioletowym nosem i mocno trzęsącymi się rękoma do mnie:
- Młody otwórz mi wodę mineralną (kapslowaną tak jak piwo).
Ja - Co popiło się, popiło?
- Gówno prawda! To z głodu!
- COOO? Przepił Pan w piątek WSZYSTKIE PIENIĄDZE?
- Nie przepiłem. To przez tę k**wę moją starą. Zawsze jak jest wypłata, ta k**wa idzie do sąsiadki, kupują sobie każda po flaszce, zamykają się i k**wy nie otworzą choćby się paliło! Jak się ocknąłem z drzemki, to chciałem coś zjeść. A w domu nic, nawet kromki suchego chleba. Waliłem w drzwi, ale te k**wy nie otworzyły. Wróciłem, przeszukałem chałupę i jedyne co znalazłem to flaszkę denaturatu. To co miałem robić? Obaliłem ją! Sam widzisz że z głodu rence mi się tszensom. Z głodu, k**wa, z głodu!

by connemara

* * * * *

NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ


Potrzebowałem gotówki, wiec podjechałem do bankomatu przy centrum handlowym. Parking pełniutki (bo mały) ale fuksem zwolniło się miejsce prawie przy wejściu - no i przy bankomacie, parkuję. Obok, puste miejsce dla niepełnosprawnych.
Szybciutko do bankomatu, chwilka w kolejce, załatwione.
Wracam do auta i widzę, jak na to puste miejsce obok wjeżdża starszawy, lekko sfatygowany citroen czy inny peugeot (mam trudności z rozróżnieniem), a za kierownicą całkiem sympatycznie i rezolutnie wyglądająca blondynka.
Charakterystycznej niebieskiej karty za szybą brak, za to: lewy przeciwmgielny zdemolowany - wisi na kablach na zewnątrz, reflektor pęknięty lekko, a i blacha trochę wgnieciona.
No i tak sobie pomyślałem "Pewnie się dziewczę spieszy do bankomatu. Zagadam, że właśnie wyjeżdżam i będzie mogła sobie zaparkować jak się należy a nie tak ''na wariata'' .
Grzecznie zagajam:
- Przepraszam, pani jest niepełnosprawna? Bo...
- Jaaa? Nieeeee.
- Bo widzi pani...
- Ale auto – TAK!
Pizd drzwiami, stukstukstukstuk na szpileczkach.

by PurkusKuchatek

* * * * *

PRAWDZIWA MIŁOŚĆ

Pytam się w przypływie uniesienia i trosk wszelakich
- Kochanie, a będziesz mnie kochał nawet jak nie będę miała biustu i będę łysa i brzydka?
Łypnął na mnie i rzecze wielce romantycznie:
- Będę Cię kochał nawet jak nie będziesz miała rąk, nóg i oczu.
I tu mi się wydało to podejrzane. Pytam więc jeszcze milusio:
- Misiaczku mój a na kij Ci kadłubek?
Udzielono mi odpowiedzi z uśmiechem szczerym i pięknym, od ucha do ucha:
- Zrobimy domek dla ptaków! Konkretnie dla jednego!

by Habita_tecum



Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM

Oglądany: 57442x | Komentarzy: 12 | Okejek: 356 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało