Ciężarówka zatrzymuje się na przejeździe kolejowym. Kierowca, który wychodzi z pojazdu bezradnie rozkłada ręce i daje znaki maszyniście. Jest już jednak za późno. Pociąg z impetem wjeżdża w pojazd, a ten rozpada się na kawałki
To był kluczowy test, którego najbardziej bał się projektant. 1600 ton na 40 ciężarówkach ustawionych na dwóch jezdniach - obciążających tylko jedną stronę pylonu. Dopuszczalne wygięcie wynosiło pół metra, mierzone było o 3 centymetry mniejsze.
Wiadomo, że wbijanie igieł w ciało do przyjemnych nie należy (chociaż niektórzy to lubią), ale trzeba nauczyć się znosić to z kulturą. Ten młody człowiek szybko się uczy!