„To jest trudna sprawa, bo kupiliśmy trzy razy więcej węgla niesortowanego niż potrzeba, żeby mieć trzy razy mniej sortowanego, ale ten sortowany w transporcie zamienił się z powrotem w niesortowany, więc chcieliśmy zawrócić, ale przecież oni sprzedają tylko niesortowany” – nie powiedział Kaczyński, ale też nie wiemy, o co chodzi.