Europoseł Dobromir Sośnierz, zrezygnowany poszukiwaniami choćby śladowej inteligencji wśród członków Parlamentu Europejskiego, zdecydował się na ostateczną wizualizację swojego stosunku do galopującej biurokratyzacji Europy.
Klasyk polskiej satyry w wykonaniu ś.p. Tadeusza Chyły. Jakiż wspaniały pomysł, prześmiewczy, a zarazem inteligentny tekst oraz brawurowe wykonanie. W roli drugoplanowej: osełka.
Tytuł zdaje się zdradza wszystko. Dla narzekających na kumulację filmów bez polskich napisów, mam dobrą informację, w tym filmiku najważniejszy jest język ciała. Boom boom babe!