A tutaj...Wulgarne zwroty padły w nocnej powtórce programu "Antysalon". W popołudniowej emisji nie słychać było przekleństw, bo - jak się okazało w powtórce - Rafał Ziemkiewicz wypowiadał te słowa na tzw. off-ie, czyli w czasie, gdy telewidzowie mieli oglądać transmisję spoza studia.