Zapewne większość z was wie jak zajumać komuś wachę z baku. Nie żebym coś sugerował, ale na pewno widzieliście to na filmach (starych dobrych filmach), gdzie koleś wsadza koniec węża ogrodowego do baku, zasysa paszczą drugi koniec, a paliwo w czarodziejski sposób samo zaczyna lecieć. Filmik opisuje niniejsze zjawisko oraz pokazuje rurkę, która bez proszenia sama ci zassie (zupełnie jak moja była).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą