Aby uniknąć zgromadzonych protestujących, Duda wkradł się do Sali Polskiej tylnymi drzwiami do piwnicy – Kanadyjczycy, w tym ci o polskich korzeniach, postanowili dobitnie mu pokazać, co myślą o jego poglądach. Zwrócono m.in. uwagę na skandalicznie słowa Dudy o osobach LGBT+. Pojawiły się również takie transparenty, jak „Gdy Duda wetuje, Putin się raduje” czy „Przestępców ukrywa, Duda się nazywa”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą